Jedną z najbardziej zaciętych rywalizacji o miejsce w składzie Lecha Poznań toczą kapitan zespołu Maciej Gajos, Łukasz Trałka oraz Abdul Aziz Tetteh. Ten ostatni podkreśla, że cała wymieniona trójka darzy się wzajemnym szacunkiem i nad indywidualne dokonania stawia dobro drużyny.
Dotychczas najwięcej spotkań w obecnym sezonie rozegrał Gajos, który wystąpił w dwunastu meczach we wszystkich rozgrywkach. Dziesięć razy na murawie pojawiał się Trałka. Tetteh z kolei uzbierał osiem występów. Do końca trwającej kampanii wszyscy będą mieli okazję do gry jedynie w ekstraklasie, ale już niedzielne starcie w Niecieczy pokazało, że każdy z nich jest dla trenera Nenada Bjelicy bardzo ważny.
Potwierdzeniem tego była 17. minuta meczu ze "Słonikami". Po jednym ze starć kontuzji doznał Łukasz Trałka, który po konsultacji z lekarzami opuścił boisko. Wtedy na rozgrzewkę udał się Tetteh, który pięć minut później pojawił się na boisku i zastąpił kolegę z zespołu. - Sytuacja należała do niecodziennych. Na dobre rozgrzałem się dopiero po wejściu na plac gry - nie ukrywa Ghańczyk, który mimo tego że rozpoczął mecz na ławce, to jeszcze w trakcie trwania pierwszej połowy pojawił się na boisku.
Tetteh był w tej sytuacji naturalnym następcą Trałki. On jednak na rywalizację o miejsce w składzie patrzy przez pryzmat całego zespołu. - Na pewno współzawodnictwo w tak dużym klubie jak Lech Poznań jest czymś niezbędnym. Wyjdzie ono drużynie tylko na dobre, ponieważ dzięki niemu każdy z nas może dać to, co najlepsze - nie ma wątpliwości zawodnik, który do Kolejorza trafił w 2015 roku. - Nie ma dla mnie żadnego znaczenia, kto zagrał w ilu meczach, wszyscy jesteśmy gotowi do gry i zawsze nadrzędne będzie dobro drużyny - komentuje pomocnik.
Zarówno Gajosa, jak i Trałkę, Ghańczyk darzy zarówno sporym szacunkiem i sympatią. - Rywalizacja w Lechu jest zdrową i naturalną rzeczą. Wraz z oboma Polakami dogadujemy się dobrze i z pewnością jesteśmy kolegami - mówi Tetteh, który dotychczas w barwach Kolejorza zdobył jedną bramkę. Gracz liczy na powiększenie tego dorobku w tym sezonie. - Notowanie asyst oraz strzelanie goli na tej pozycji jest oczywiście ważne, bo daje dodatkową korzyść całemu zespołowi - kończy.
Zapisz się do newslettera