Pomyślnie zakończyła się operacja Macieja Makuszewskiego. W piątek skrzydłowy Kolejorza przeszedł zabieg zerwanych więzadeł pod okiem prof. Marianiego.
Lechita w minioną niedzielę doznał kontuzji, a przeprowadzone badania potwierdziły czarny scenariusz. Piłkarza czeka co najmniej sześć miesięcy przerwy. W czwartek piłkarz poleciał do Rzymu, gdzie w piątek w klinice Villa Stuart przeszedł operację. Tę przeprowadził lekarz, który już dwukrotnie opiekował się Arkadiuszem Milikiem.
- Po zakończeniu operacji natychmiast otrzymaliśmy optymistyczne wieści. Udało się zoperować oba więzadła: poboczne i krzyżowe. Można być zadowolonym z tego, że zrealizowany został plan zabiegu. Teraz pozostaje nam czekać na szybkie rozpoczęcie rehabilitacji - przyznał szef sztabu medycznego Kolejorza prof. Krzysztof Pawkaczyk, który w piątek wieczorem rozmawiał telefonicznie z włoskim lekarzem.
Piłkarz do poniedziałku pozostanie w klinice, we wtorek przejdzie badania kontrolne, po których wróci do Poznania. Wtedy też rozpocznie rehabilitację. Lekarze przewidują, że ta powinna potrwać od sześciu do dziewięciu miesięcy.
Lincoln Red Imps FC
Lech Poznań
Legia Warszawa
Lech Poznań
Zapisz się do newslettera