Djurdjević dumny z zawodników

Remisem zakończył drugi zespół Lecha zmagania w tym sezonie trzeciej ligi. Po derbach w zespole był spory niedosyt, lecz trener Ivan Djurdjević podkreślał dumę z postępów, jakie poczynili w trakcie sezonu jego podopieczni. Oto co po spotkaniu miał do powiedzenia szkoleniowiec lechitów.

- Przy stałych fragmentach gry decydował wzrost zawodników Warty, byli wyżsi od nas. Mimo utraty goli walczyliśmy do końca. Przy 3-2 mieliśmy klarowną sytuację, gdybyśmy ją wykorzystali to mecz by się zakończył. Nie udało się, ale to nie jest priorytet naszej pracy. My musimy przygotować zawodników do gry na wyższym szczeblu, a jeśli do tego jest okazja zrobić dobry wynik to cieszy.

- Od lipca do dziś chłopacy wykonali ogrom pracy. Każdy z nich dał z siebie więcej niż maksimum. Wiosną nie przegraliśmy meczu, mamy najlepszy bilansbramkowy, najmniej straconych, jesteśmy najlepszymi rezerwami w kraju i to też duży sukces. Dziś zawodnicy są smutnik przy takim wyniku, wiadomo, że byliśmy blisko, ale ja jako szkoleniowiec mogę powiedzieć, że jestem z nich dumny i będą z nich ludzie.

- Dla mnie i moich zawodników nie istnieje nawet przez moment pojęcie oddawania czegoś. Obojętnie na jakim boisku i przeciwko komu, zawsze walczymy do końca i dopóki ja jestem trenerem, tak będzie.

- Jeżeli Warta będzie grała tak jak w ostatnim okresie to będzie miała problem. Garbarnia Kraków jest doświadczonym zespołem, ma w składzie sporo zawodników, którzy grali w Ekstraklasie i na poziomie I ligi. Warta to jednak klub z naszego miasta, życzę jej wszystkiego dobrego. Mają dużo wniosków do wyciągnięcia po ostatnich meczach, czeka ich dwumecz i oby się udało awansować.

- Mam jeszcze dwa lata umowy z tym zespołem. Od lata będizemy budować drużynę na nowo i jestem bardzo zadowolony, że znów będziemy mogli stworzyć zespół, potwierdzić, że możemy wyszkolić chłopaków pod pierwszy zespół, a przy tym zrobić dobry wynik.

- Wszystko się wyjaśni niebawem. Ustaliliśmy, że gramy do końca i jak skończymy to się będziemy zastanawiać co dalej, teraz będzie na to czas. Będziemy się spotykać, wyciągać swoje wnioski. Jest kilku chłopaków o sporych możliwościach, wartych tego by pojechać na obóz z pierwszym zespołem, ale to nie moja decyzja.