Dariusz Skrzypczak asystentem trenera Żurawia

Skrzypczak urodził się 13 listopada 1967 roku w Rawiczu. Jako piłkarz trafił do Kolejorza z tamtejszej Rawii w wieku 17 lat. Koszulkę z kolejowym herbem zakładał przez dziesięć lat, a z Lechem zdobywał trzykrotnie tytuł mistrza Polski, krajowy puchar oraz dwa razy Superpuchar Polski. W klubie ze stolicy Wielkopolski rozegrał łącznie 296 oficjalnych spotkań, co czyni go ósmym w klasyfikacji lechitów z największą liczbą występów w historii klubu.

Karierę piłkarską kończył w Szwajcarii, gdzie zresztą rozpoczął swoją pracę szkoleniową. Na ławce trenerskiej zasiadał zarówno w roli asystenta, jak i pierwszego szkoleniowca. Od 2017 roku pracował jako główny trener na czwartym szczeblu rozgrywkowym w FC Solothurn. Od ośmiu lat współpracował ze Szwajcarskim Związkiem Piłki Nożnej, w którym nabył uprawienia tzw. instruktora trenerów, a jego głównym zadaniem w tym kontekście była edukacja zaczynających pracę w zawodzie opiekunów grup piłkarskich. Najwyższą z możliwych licencji trenerskich - UEFA PRO - może natomiast pochwalić się od 2018 roku.

Były piłkarz poznańskiego Lecha nie ukrywa radości z powrotu do zespołu, z którym ma bardzo dużo dobrych wspomnień. - Pochodzę z Lecha Poznań i znam ten klub jako zawsze starający się walczyć o najwyższe cele. Ze swojej strony bardzo chciałbym dołożyć swoją cegiełkę do tego, żeby praca całego sztabu szkoleniowego zmierzała do tego samego. Bardzo się cieszę, że będę miał możliwość być częścią Kolejorza - podkreśla nowy asystent trenera Żurawia.

Oprócz ogromnego doświadczenia wyniesionego z piłkarskich boisk w różnych rolach wiceprezes Lecha Poznań, Piotr Rutkowski podkreśla stojącą na wysokim poziomie współpracę Skrzypczaka z młodymi zawodnikami. - Nie mamy wątpliwości, że trener Skrzypczak wniesie do naszej szatni wielkie doświadczenie piłkarskie oraz trenerskiej. Jego ważnym atutem jest również umiejętność pracy z piłkarzami wchodzącymi do seniorskiego futbolu. Nie ukrywamy, że istotnym czynnikiem przy decyzji o zatrudnieniu jego osoby była również jego przeszłość w naszym klubie. To człowiek, który pochodzi z naszego regionu i ma w sobie pierwiastek Kolejorza, z którym odnosił liczne sukcesy - wymienia Rutkowski.

Na inną kwestię zwraca uwagę z kolei dyrektor sportowy Kolejorza, Tomasz Rząsa. - Jego lechowa tożsamość będzie dla nas nieoceniona w kontekście wprowadzania do naszego zespołu młodych piłkarzy. Tym bardziej cieszymy się, że Darek oprócz swojego cennego doświadczenia piłkarskiego i trenerskiego może podzielić się z nimi również tym związanym ściśle z naszym klubem. W Szwajcarii mógł pochwalić się sporą renomą, prowadził wykłady dla młodych trenerów i był bardzo szanowany w środowisku piłkarskim - zaznacza Rząsa.