Mickey pobił swój rekord

Pierwsza połowa bez utraty gola we Wrocławiu oznaczała, że bramkarz Kolejorza wyrównał swój własny wynik z rundy jesiennej. Wtedy były zawodnik Ajaxu Amsterdam od meczu z Pogonią Szczecin (2 listopada 2019 roku) do spotkania ze Śląskiem Wrocław (14 grudnia 2019 roku) pozostał niepokonany. Na to złożyło się łącznie 454 minut bez wpuszczonego gola. Od tamtego momentu van der Hart pozostawał na czele klasyfikacji golkiperów. Swój wynik pobił meczem we Wrocławiu, czyli po raz kolejny… historia zatoczyła koło. Bowiem seria rozpoczęła się znowu w spotkaniu z Pogonią (9 czerwca 2020 roku).

Po meczu we Wrocławiu nie było jednak szansy na zadowolenie z tej ciekawostki statystycznej. Holender przyznawał, że mecz w stolicy województwa dolnośląskiego był dla niego sporym rozczarowaniem.

- Myślę, że w takich okolicznościach pobicie rekordu nie oznacza dla mnie zbyt wiele. Jestem bardzo zawiedziony tym, jak przebiegło spotkanie we Wrocławiu. Oczywiście, to miłe, jeżeli ktoś zwraca na to uwagę, ale cieszy to dopiero wtedy, kiedy uda ci się albo tą passę podtrzymać, albo wygrać spotkanie. Jeżeli byliśmy dwa razy na prowadzeniu, to musieliśmy wygrać. Nam się nie udało, co bardzo rozczarowało – mówi van der Hart.

Udana seria Holendra zakończyła się w 76. minucie meczu ze Śląskiem Wrocław. Wtedy gola dla wrocławian strzelił Israel Puerto. Dziewięć minut później do siatki Lecha trafił Jakub Łabojko. 26-latek po spotkaniu stwierdził, że nie miał zbytnich szans na obronę przy tych strzałach. – Przy pierwszym i drugim uderzeniu nie miałem zbyt dużo szans, były to piłki trudne do obrony. Przy takim boisku piłka zachowywała się bardzo nieprzewidywalnie. Boisko nam przeszkodziło, bo nie mogliśmy zagrać tak jakbyśmy chcieli. Musimy jednak bronić lepiej i uważniej kontrolować stałe fragmenty gry Śląska – dodaje golkiper.

Do tej pory van der Hart w 33 meczach PKO Ekstraklasy zanotował 13 czystych kont. Ten wynik może pobić tylko rozgrywający swoje spotkanie w poniedziałek, golkiper Pogoni, Dante Stipica. O ile w takiej tabeli walka będzie zacięta – ponieważ oprócz Chorwata taki sam wynik ma również Frantisek Plach z Piasta, to we wcześniej wspomnianych minutach bez utraty gola van der Hart nie musi się zbytnio martwić o konkurencję. Drugi najlepszy wynik ma bowiem Marek Kozioł (444 minut), a trzeci na podium jest Michal Pesković (419 minut). Żadna z serii nie zbliża się jednak obecnie do zakończonej serii Holendra.