"Mamy w zespole zawodników głodnych sukcesów"

Dla dyrektora sportowego Kolejorza był to bardzo pracowity czas. Po odejściu dużej grupy zawodników po zakończeniu poprzedniego sezonu drużyna wymagała wzmocnień i obecnie jest ona gotowa na początek rozgrywek PKO Ekstraklasy. - Wiedzieliśmy, że przed sezonem sporo zawodników nas opuści, a w szczególności z linii defensywnej. W związku z tym na tym skupiliśmy się w trakcie poszukiwania wzmocnień. Naszymi głównymi celami byli bramkarz, środkowi obrońcy i defensywny pomocnik, a więc wykonaliśmy nasz plan. Pierwsze dni i gry kontrolne pokazują, że były to dobre ruchy i teraz od sztabu oraz zespołu zależy to czy ci zawodnicy będą kontynuowali dobrą grę i będą mogli pokazywać swoje wysokie umiejętności w meczach ekstraklasy – mówi były reprezentant Polski.

- Drugą grupę zawodników, którzy nas wzmocnili stanowią młodzi piłkarze, którzy powracali z wypożyczeń lub trafili tutaj prosto z Akademii. W dużej mierze są to gracze ofensywni. Na skrzydłach mamy przede wszystkim młodych piłkarzy, ale Kamil Jóźwiak jest zawodnikiem doświadczonym jak na naszą ligę, Tymek Klupś rozpocznie kolejny sezon w pierwszej drużynie, a do tego jest przecież jeszcze Maciej Makuszewski. Gry kontrolne pokazały, że także kilku innych piłkarzy może wystąpić w tym miejscu na boisku. Uznaliśmy, że sprowadzenie kolejnego skrzydłowego nie podniesie aż tak jakości naszych skrzydeł, a będzie blokowało miejsce dla któregoś z naszych wychowanków – kontynuuje Tomasz Rząsa.

Cały czas jednym z głównych tematów w prasie oraz w dyskusjach fanów jest ewentualne odejście z Poznania Roberta Gumnego. Jednak dyrektor sportowy uspokaja kibiców i twierdzi, że prawy obrońca opuści Kolejorza jedynie w przypadku otrzymania naprawdę korzystnej oferty. - Zainteresowanie Robertem jest spore, ale zawsze jest możliwość, że nie dojdziemy do porozumienia z żadnym klubem i pozostanie on w Poznaniu. Znamy jego wartość, wiemy ile daje zespołowi, jednak równocześnie zdajemy sobie sprawię na jakim jest poziomie i że jest już gotowy na kolejny krok. Mamy w drużynie jednego z najbardziej utalentowanych polskich piłkarzy młodego pokolenia, który jest kandydatem do regularnego występowania w reprezentacji na kolejne lata, a więc wiemy ile on jest warty i twardo negocjujemy – podsumowuje Rząsa.

- Pojawiają się oferty za naszych innych zawodników np. za Pedro Tibę, Darko Jevticia, czy ostatnio za Volodymyra Kostevycha. Natomiast musimy zachować szkielet zespołu, gdzie starsi zawodnicy oprócz odpowiedniej jakości dają także doświadczenie i stabilną formę. Dlatego robimy wszystko, żeby tacy piłkarze u nas zostali. Znamy ich jakość, cenimy ją, a takie zapytania o kluczowych zawodników świadczą w jakim miejscu jesteśmy obecnie – kontynuuje dyrektor sportowy

Dobrze przepracowany okres przygotowawczy oraz korzystne wyniki meczów sparingów napawają optymizmem przed najbliższym startem PKO Ekstraklasy. - Cieszy nas, że zawodnicy sami czują siłę swojego zespołu. Zaczyna to wszystko dobrze funkcjonować, ponieważ zawsze jest duży znak zapytania przy takich zmianach jakich my dokonaliśmy. Mamy w składzie wielu młodych i głodnych sukcesów zawodników, a więc będą robić wszystko, żeby walczyć o najwyższe cele. Wyjdą na każdy mecz i będą walczyli o zwycięstwo. Równocześnie musimy być realistami i wiemy, że wahania formy na pewno się pojawią. Jeżeli gra się dużą liczbą młodych zawodników to jest to normalne. Dmuchamy na zimne, budujemy zespół, ale naturalnym jest, że jako Lech Poznań chcemy walczyć o najwyższe trofea i cele. Tak samo czują zawodnicy – kończy Tomasz Rząsa.