"W Lechu czuję się najlepiej"

Lechita spodziewa się, że najbliższy pojedynek z Lechią Gdańsk będzie wyrównany i ciężko wyłonić faworyta. Obydwie drużyny prezentują podobny poziom piłkarski. - Wiem, że to mądra i doświadczona drużyna. Rozmawiałem na zgrupowaniu kadry z Karolem Filą, który gra w Lechii Gdańsk i doszliśmy do wniosku, że będzie to na pewno ciekawy pojedynek. Obydwie drużyny mają szanse zgarnąć trzy punkty - wspomina Tomczyk.

Młody napastnik wrócił w środę ze zgrupowania młodzieżowej kadry Polski, podczas którego w dwóch meczach, z Estonią i Łotwą, zanotował dwie asysty. Tomczyk może być zadowolony z takiego obrotu spraw, ponieważ otrzymał dodatkowe powołanie do reprezentacji Polski i dobrze je wykorzystał.

- Udało mi się zdobyć dwie asysty, na pewno fakt, że na początku byłem pominięty przez trenera Czesława Michniewicza, ale te cztery minuty z Cracovią i zdobyta bramka bardzo mi pomogły, ten gol, można powiedzieć, wywalczył mi dodatkowe powołanie. Chciałem pokazać się na zgrupowaniu z jak najlepszej strony, od pierwszego treningu dobrze musiałem wyglądać, że zacząłem w podstawowym składzie. Cieszę się, że występuję w tej kadrze i jestem z tego szczęśliwy - tłumaczy napastnik.

Im lepiej Tomczyk będzie prezentował się na boisku, tym większe szanse ma na występy u trenera Dariusz Żurawia. Sam zawodnik jest świadomy, że ciężka praca jest ważna, ale o wyjściowym składzie decyduje szkoleniowiec. - Chciałbym być wyborem numer jeden do podstawowej jedenastki, ale o tym decyduje trener - mówi młody zawodnik Kolejorza.

Dariusz Żuraw docenia starania Tomczyka i wcale nie wyklucza innego rozwiązania niż dwóch graczy w ataku. - Paweł bardzo dobrze trenuje i daje nam dużo, kiedy wchodzi z ławki. Nie wykluczamy też takiej sytuacji, że zagra za Christiana Gytkjaera lub obok niego - kończy trener Lecha Poznań.