Zawodnik juniorów młodszych Lecha Poznań, Patryk Prajsnar podpisał swój pierwszy kontrakt z Kolejorzem. Umowa urodzonego w 2009 roku w Krośnie gracza będzie obowiązywać przez najbliższe trzy lata. - Patryk to postać wiodąca na swojej pozycji w skali kraju. Do jego mocnych stron należy na pewno zaliczyć rozumienie i czytanie gry. Jest świadomy swoich deficytów i faktu, że w dalszym ciągu posiada spore rezerwy, ale nie mam wątpliwości, że będzie nad tym mocno pracował i stawał się coraz lepszym zawodnikiem - charakteryzuje lechitę szef skautingu Akademii Lecha Poznań, Łukasz Trałka.
Środkowy pomocnik, który trafia w wieku trzynastu lat z Beniaminka Krosno do Akademii Lecha Poznań i czyni w jej strukturach bardzo szybkie postępy. Taki scenariusz widzieliśmy już w minionych latach w przypadku Antoniego Kozubala, a podobną ścieżką idzie inny pochodzący z tej podkarpackiej miejscowości zawodnik, czyli Patryk Prajsnar. Jak wyglądała dotychczasowa droga młodszego z tej dwójki? - Do Beniaminka trafiłem mając pięć lat, a do tej akademii zapisał mnie tata. Z "Kozim" chodziliśmy razem do szkoły, wiedziałem, że przeszedł do Lecha i po jego odejściu obserwowałem jak sobie radzi. Mnie również przyszło wyprowadzić się daleko od domu, ale nie było z tym żadnych problemów. Miałem świadomość, że będę w najlepszym możliwym miejscu, w którym mogę się rozwijać i robić to, co kocham - wspomina moment decyzji o przeprowadzce do wronieckiej części klubowej akademii zawodnik.
Miało to miejsce latem 2022 roku i już w debiutanckich rozgrywkach w ekipie trampkarzy lechita odnalazł się w nowym środowisku wyśmienicie. Co istotne, rywalizował o miejsce w składzie i na boiskach Centralnej Ligi Juniorów do lat 15 z zawodnikami starszymi od siebie, ale mimo to stanowił ważny punkt drużyny trenera Damiana Sobótki. Wraz ze swoim zespołem dotarł do finału mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej, sięgając ostatecznie po srebrny medal. - Pierwszy sezon w Lechu minął mi bardzo dobrze. Mieliśmy zgraną ekipę, która sobie wzajemnie pomagała. Dzięki sztabowi dowiedziałem się wielu nowych rzeczy, zdążyłem tu już spędzić niezapomniane chwile. Po części trochę spodziewałem się mojego szybkiego rozwoju, wiedziałem, że będzie on poparty moją ciężką pracą i poświęceniem. Dlatego uważam, że kolejne przesunięcia do roczników wyżej zachodzą naturalnie - twierdzi Prajsnar, który od początku trwającej kampanii występuje już w Centralnej Lidze Juniorów do lat 17, gdzie mierzy się z przeciwnikami urodzonymi nawet o dwa lata wcześniej.
Swoje umiejętności podnosi w akademii nie tylko na zajęciach drużynowych i podczas spotkań ligowych, ale także przy okazji Treningów Indywidualnych Pozycyjnych (o samej inicjatywie pisaliśmy więcej >>> w tym miejscu). W nim opiekę nad środkowymi pomocnikami sprawuje były wieloletni kapitan oraz mistrz Polski z Kolejorzem, Łukasz Trałka, który aktualnie pełni rolę szefa skautingu młodzieżowego Lecha Poznań. Jak się uczyć, to od najlepszych, a młody zawodnik stara się wykorzystać ku temu każdą możliwą okazję. - Trener Trałka często zwraca mi uwagę na szybkość grania i pierwszy kontakt z piłką. Na tego typu treningach można się wiele nauczyć, bo skupiamy się na zachowaniach na swoich pozycjach i trenuję je aż do perfekcji - cieszy się 15-latek.
- Patryk jest postacią wiodącą na swojej pozycji w skali kraju, dlatego w momencie jego pozyskania w naszej akademii nie było znaków zapytania. Ważne było to, że od samego początku chęć współpracy była obustronna, bo wiedział, gdzie trafia i do tego dążył. Do jego mocnych stron należy na pewno zaliczyć rozumienie i czytanie gry. Wie, co chce zrobić z piłką i bez niej, w jaki sposób się ustawić, a tego ciężko się nauczyć. Wielu młodych zawodników ma większy lub mniejszy talent, ale tego gracza cechuje duża determinacja, bez której ciężko jest do czegoś dojść. Jest przy tym świadomy swoich deficytów i faktu, że w dalszym ciągu posiada spore rezerwy. Chociażby odnośnie pierwszego kontaktu czy szybkości grania, ale nie mam wątpliwości, że będzie nad tym mocno pracował i przez to stawał się coraz lepszym zawodnikiem - opowiada o młodym pomocniku wspomniany wyżej Łukasz Trałka.
Także i zimowe przygotowania przebiegają po myśli Prajsnara, który w ubiegłych dniach nie tylko związał się z Kolejorzem trzyletnią umową, ale także wystąpił po raz pierwszy w drużynie juniorów starszych, spędzając na murawie nieco ponad godzinę. Wydarzyło się to w sobotnim sparingu z Mieszkiem Gniezno, wygranym przez zespół trenera Bartosza Bochińskiego 2:1. - Czułem się bardzo dobrze, to też zasługa moich kolegów, którzy pomogli mi się zaaklimatyzować w zespole. Widać, że na treningach tej drużyny wszystko dzieje się o wiele szybciej, nie ma ani chwili odpuszczania - dzieli się swoimi wrażeniami sam zainteresowany. - Zdecydowałem się na podpisanie umowy z Lechem, ponieważ mogę tutaj pracować z najlepszymi trenerami i zawodnikami, jest to najlepsze miejsce do rozwoju. W najbliższych latach oczywiście będę dążył do tego, żeby zagrać na stadionie przy Bułgarskiej - podsumowuje pochodzący z Podkarpacia zawodnik, który jest etatowym reprezentantem kraju w kategorii do lat 15.
Next matches
Recommended
Subscribe