2016-11-07 12:00 Marcin Rajczak, Mateusz Szymandera

Najważniejszy jest rozwój - wywiad z Sobótką

- Lech Cup to zdecydowanie największa sportowa impreza, w której udział wezmą moi zawodnicy. Ten turniej jest niesamowitym wyzwaniem dla nas wszystkich. Jesteśmy gospodarzem, a w poznańskiej arenie pojawią się świetne zespoły z całej Europy. Moi zawodnicy mają wysokie umiejętności i wierzę, że pokażemy się z jak najlepszej strony - mówi Damian Sobótka, trener rocznika 2005, który na początku grudnia poprowadzi zespół Kolejorza na turnieju Lech Cup.

Praca z tak młodymi zawodnikami jest trudna?

- Przede wszystkim chcemy, aby gra w piłkę sprawiała chłopakom radość. Natomiast na tym etapie formy zabawowe w treningu nie występują. Zawodnikom największą frajdę sprawia strzelanie bramek i gra jeden na jednego, dlatego tego typu ćwiczeń mamy sporo. Naszym głównym celem jest to, aby jak najwięcej wychowanków trafiało w przyszłości do pierwszej drużyny, dlatego największy nacisk kładziemy na rozwój indywidualnych umiejętności. Doskonalimy i rozwijamy je w zespołowych działaniach.

W rozgrywkach ligowych gracie ze starszymi zespołami.

- Występujemy w rozgrywkach Młodzik D1. Gramy z zespołami prezentującymi zdecydowanie wyższy poziom sportowy, niż to miało miejsce w poprzednich latach jesienią. Na wiosnę rywalizowaliśmy w grupach mistrzowskich z lepszymi zespołami, a dziś mamy już możliwość rozgrywania takich spotkań przez cały sezon. Mimo tego chcielibyśmy jednak rozgrywać więcej meczów, gdzie przeciwnik stawia wysoko poprzeczkę. Wówczas musimy dać z siebie zdecydowanie więcej. Póki co w obecnym sezonie rozegraliśmy trzy albo cztery takie spotkania.

Dlatego gracie też dużo meczów towarzyskich, z silniejszymi zespołami.

- Oczywiście, że tak. Z reguły rozgrywamy je przed rozpoczęciem lub po zakończeniu sezonu. W trakcie ligi, jeśli jest taka możliwość, też chętnie gramy mecze towarzyskie z klasowymi rywalami. Właśnie w najbliższym okresie czeka nas mały maraton pojedynków z ciekawymi i silnymi przeciwnikami. Najpierw weźmiemy udział w mocno obsadzonym turnieju we Wrocławiu, a następnie rozegramy gry kontrolne z dwoma zespołami z Warszawy: Legią i Escolą. Na początku grudnia wystąpimy również w Lech Cup.

Jak będą wyglądały wasze przygotowania do Lech Cup?

- Będzie to zdecydowanie największa sportowa impreza, w której udział wezmą moi zawodnicy. Ten turniej jest niesamowitym wyzwaniem dla nas wszystkich. Jesteśmy gospodarzem, a w poznańskiej arenie pojawią się świetne zespoły z całej Europy. Moi zawodnicy mają wysokie umiejętności i wierzę, że pokażemy się z jak najlepszej strony. Dlatego ważne będzie to, jak przygotujemy zespół do turnieju od strony mentalnej.

Robert Gumny jest świetnym przykładem dla młodych chłopaków, którzy w grudniu zagrają w Arenie. W przeszłości występował w Lech Cupie, a dziś gra w pierwszym zespole.

- Przykład Roberta pokazuje, że można w przyszłości zaistnieć w pierwszej drużynie, występując wcześniej w Lech Cup. Gumny jest zawodnikiem, który był szkolony w Akademii Lecha Poznań i później trafił do seniorskiego zespołu. To z pewnością dodatkowo motywuje moich chłopaków do dalszej pracy. Takie imprezy sportowe wzbudzają wiele emocji, dlatego chcemy uzyskać jak najwięcej tych pozytywnych. To pozwoli zawodnikom zaprezentować się jak najlepiej na boisku. Wynik nie jest sprawą kluczową.

W trakcie swojej trenerskie pracy prowadziłeś drużynę w tak dużym turnieju?

- Nie. To na pewno będzie najbatdziej prestiżowy turniej, w którym będziemy grali. Mieliśmy okazję występować na imprezach sportowych w Niemczech, ale z reguły były to turnieje, w których formuła rozgrywek była zdecydowanie inna. Najpierw trzeba było przejść poprzez długą drogę podczas eliminacji, a dopiero później można było zagrać z silnymi rywalami.

Rozmawiałeś z trenerem Karolem Bartkowiakiem, który prowadził zespoły Lecha w ostatnich trzech turniejach?

- Współpracujemy z Karolem i mamy świetny kontakt. Często wymieniamy swoje poglądy, między innymi związane ze szkoleniem oraz samym turniejem. Trener Bartkowiak posiada duże doświadczenie i z pewnością jego uwagi mogą być przydatne. Przede wszystkim jego sugestie dotyczyły prowadzenia drużyny podczas turnieju oraz przygotowania mentalnego. To ważny element, z którym musimy się zmierzyć. Na tym polega rola trenera, aby przygotować zespół w taki sposób, by zawodnicy mogli pokazać maksimum swoich umiejętności.

Ważną rolę w pracy z tak młodymi zawodnikami pełnią rodzice, którzy mają duży wpływ na swoje dzieci.

- Naszym zadaniem jest przygotowanie rodziców do całego procesu szkolenia. Pełnią niesamowicie istotną rolę, bo spędzają więcej czasu z dziećmi niż trenerzy. Pokazujemy im właściwą drogę, nakierowujemy w taki sposób, aby działali zgodnie z tym co uważamy za odpowiednie dla dalszego rozwoju ich dzieci. Oczywiście mają prawo wyboru i nikogo nie jesteśmy w stanie zmusić do działania w taki, a nie inny sposób.

Współpraca z rodzicami jest trudna?

- Jest specyficzna. Trzeba dużo ze sobą rozmawiać i tłumaczyć. To jest podstawa udanej współpracy z rodzicami. Często jest tak, że nie wiemy wszystkiego o danym zawodniku, jego potrzebach i problemach. Wtedy pomocne są informacje od rodziców, które wpływają na podejmowane przez nas decyzje. Właśnie dlatego taka wymiana wiadomości jest bardzo ważna.

Czy przekazujecie rodzicom swoje uwagi odnośnie żywienia?

- Wprowadzanie informacji dotyczących odpowiedniej diety z reguły rozpoczyna się już na poziomie drużyn U-8 oraz U-9. Zawodnicy, z którymi obecnie pracuję zwracają uwagę na dietę. Grupa stosuje się do zaleceń żywieniowych, rodzice są również podporządkowani pewnym zasadom. Staramy się pokazać korzystny wpływ dobrze zbilansowanej diety na prawidłowy rozwój zawodnika.

Co Twoim zdaniem jest ważniejsze w trakcie procesu rozwoju zawodników: talent czy zaangażowanie?

- Jestem zwolennikiem teorii, że najważniejsze jest to, aby dać z siebie wszystko podczas każdego kolejnego treningu czy meczu. Obecne umiejętności oczywiście są istotne, ale nie są najważniejsze w ostatecznym rozrachunku. Najważniejszy jest ciągły rozwój, zatem przede wszystkim liczy się to, co jeszcze mogę osiągnąć i ulepszyć, a nie to co już umiem.

rozmawiali Mateusz Szymandera i Marcin Rajczak

Next matches

Sunday

19.05 godz.17:30
Widzew Łódź
vs |
Lech Poznań

Saturday

25.05 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Korona Kielce

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices