"Może być jednym z najlepszych"

Do tej pory urodzony w Pilźnie piłkarz występował tylko w klubach za naszą południową granicą. W swojej ojczyźnie zaczynał karierę w rodzimej Viktorii, by kilka miesięcy przed osiągnięciem pełnoletności przenieść się do Sparty Praga. W tym klubie zagrał tylko w drugim zespole na zapleczu czeskiej ekstraklasy, ale już na wypożyczeniu w FC Zbrojovka Brno zaliczył premierowy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej. Cztery gole i trzy asysty zaowocowały transferem do Slovana Liberec, a półtora roku spędzone w tej drużynie, okraszone niezłą grą m.in. w Lidze Europy, przejściem do Slavii Praga.

W stołecznej ekipie zanotował świetne wejście, zapisując na swoim koncie w premierowej rundzie dwie bramki oraz sześć ostatnich podań w jedenastu meczach. Zdobył mistrzostwo, zapracował na status gwiazdy ligi, ale… w kolejnej kampanii z powodu urazów ciężko było mu o regularność. - Miał bardzo dobry start, wygrał tytuł, ale później przyplątały mu się urazy, które uniemożliwiały mu odnalezienie topowej formy - tłumaczy czeski dziennikarz.

W jej poszukiwaniu udał się ponownie do Liberca, a następnie zasilił szeregi FK Jablonec. I to właśnie w tym ostatnim zespole pokazał w minionej kampanii wszystkie boiskowe atuty, za które w swoim kraju jest bardzo ceniony. Dziewięć trafień i sześć asyst sprawiło, że traktowano go jak jednego z najlepszych graczy na swojej pozycji w całej Fortuna Lidze. - To jeden z moich ulubionych piłkarzy. Szybki, dobrze wyszkolony technicznie, potrafi dryblować i ma perfekcyjną lewą stopę. Może obsadzić wiele pozycji, ale w moim odczuciu najlepiej czuje się na lewym skrzydle - charakteryzuje Kvasnica.

W zeszłym roku nad Wisłę trafił piłkarz o wielu punktach wspólnych z Sýkorą. To jego rodak, o rok starszy od niego Tomas Prikryl, który po występach w ekipie Jagielloni Białystok odbierany jest niejednoznacznie. A statystyki na czeskich boiskach osiągał lepsze. – Nie porównywałbym tych dwóch zawodników, Prikryl jest zdecydowanie bardziej ofensywny, coś na kształt drugiego napastnika. Sýkora to z kolei typowy skrzydłowy, który posiada wiele zalet pozwalających mu odnaleźć się w nowoczesnej piłce - podsumowuje czeski dziennikarz.