2016-11-04 09:30 Andrzej Karbowiak

Jeden Klub Tysiąc Historii: transfer rodem z lat 50-tych

Do października 1956 roku, za zgodą rodziców, byłem zawodnikiem III-ligowej KKS Ostrovii, a jeszcze wcześniej ZZS Wysocko Wielkie. Warto nadmienić, że w latach 1955-56 trenerem Ostrovii był Pan Henryk Czapczyk, który w częstych rozmowach wspominał, że Kolejarz (zmiana na KKS Lech nastąpiła w 1957 roku) z powodu zbyt szczupłej kadry zawodniczej nosi się z zamiarem zaciągnięcia „z prowincji” grupy zawodników w celu sprawdzenia ich przydatności do zasilenia kadry I-szego zespołu.

Po wielu radach i zachętach Pana Trenera Czapczyka oraz dyskusjach i przemyśleniach tak sportowych jak i rodzinnych, postanowiłem skorzystać z propozycji klubu z tak wspaniałymi tradycjami i zaryzykować przenosząc się do Poznania. Po załatwieniu formalności w pracy i na uczelni, przy wielu trudnościach, mając ze sobą kartę zwolnienia z klubu „Ostrovia” (tu nieoceniona okazała się pomoc ojca, kierownika sekcji) w dniu 16 listopada 1956r. przyjechałem do Poznania.

Po przyjeździe udałem się do sekretariatu klubu, który wtedy mieścił się w tzw. Dworcu Letnim, tuż obok Dworca Głównego. Po załatwieniu wszelkich formalności sportowych udałem się w towarzystwie działacza klubu i Pana Trenera Henryka Czapczyka do Dyrekcji Kolei, w celu podjęcia pracy i uregulowania spraw zawodowych. Przydzielono mnie do pracy biurowej z możliwością wyjścia na każdy trening - do południa, na godzinę 11:00 - oraz mecze kontrolne. Zostałem też przyjęty na ostatni rok szkoły do Technikum Kolejowego, dzięki czemu miałem szansę uzyskać maturę. Były pewne trudności mieszkaniowe, ale w końcu ulokowano mnie w „Pokojach Gościnnych” dla kolejarzy, które mieściły się przy 4-tym peronie dworca. Najważniejsze jednak było to, że mogłem dużo trenować i zdać maturę.

W lutym, z powodu pewnych trudności lokalowych, przeniesiono mnie wraz z Januszem Szablińskim, który trafił do Poznania z Polonii Leszno, na stadion dębicki, do domu klubowego, w którym to w jednej szatni zamieszkaliśmy. Zastaliśmy tam dość znośne warunki bytowe, ale najważniejszym było to, że mieliśmy blisko na boiska na zajęcia treningowe.

Jako 19-latek zostałem zaliczony do wyjściowej jedenastki na mecz Pucharu Polski z Gwardią Warszawa, który odbył się niestety na bardzo zlodowaciałej płycie boiska przy Reymonta. Mecz ten przegraliśmy 1:3 (0:1). Dla mnie ważne było to, że według opinii trenera i wiernych kibiców zaprezentowałem dość przyzwoitą postawę i formę, grając na pozycji bocznego obrońcy przez pełne 90 minut.

W okresie, w którym przeniosłem się do Kolejarza, w grupie pozyskanych zawodników byli również Józef Skubel z Dyskoboli Grodzisk Wielkopolski, Walery Majerowicz z Unii Swarzędz, a także Szabliński z Polonii Leszno i - podobnie jak ja - Tomaszewski z Ostrovii. Poza tym, w zespole byli jeszcze Sędziak, Wieczorek, Tolus, Kinic i Liszecki, częściowo jako wychowankowie, albo pozyskani z poznańskich klubów. Nasze treningi odbywały się w halach przy ulicy Matejki i Prądzyńskiego (Areny jeszcze wtedy nie było), a przy dobrych warunkach atmosferycznych oczywiście na stadionie na Dębcu.

Na początku 1957 roku „grupa młodych” wraz z kadrą I zespołu została wysłana na obóz przygotowawczy do Kolejowego Domu Wczasowego w Puszczykowie. Trenerem wtedy był Pan Mieczysław Tarka. W tymże Puszczykowie, poza nie w pełni przygotowanym boiskiem, panowały doskonałe warunki do treningów sprawnościowych oraz dobre wyżywienie i zakwaterowanie.

Po powrocie ze zgrupowania w Puszczykowie okazało się, że moja sytuacja mieszkaniowa radykalnie się zmieniła. Szatnia, w której mieszkaliśmy z Szablińskim była bowiem niezbędna do prowadzenia podstawowych działalności klubu. Mianowicie Panie z sekcji koszykówki sporadycznie miały treningi na płycie betonowej znajdującej się tuż obok, w zagłębieniu tunelu i z tego względu musiały mieć do niej dostęp. Wspólnie, już z Tomaszewskim, przeniesiono nas zatem do pomieszczeń po bibliotece służbowej KKP przy ulicy Kolejowej nr 5. Było tam już centrum ogrzewania, obok stołówka, a nawet z przodu tego budynku gabinet rehabilitacyjny.

W 1957 roku klub zaangażował do pracy szkoleniowej Pana Trenera Wilhelma Lugra. Z początku pod jego wodzą rozegrałem 6 meczów z pierwszym zespołem, przeciwko Legii, Ruchowi i Gwardii. Potem przydarzyła mi się kontuzja kolana i pauzowałem około dwóch miesięcy. Po wyleczeniu urazu zagrałem w meczu z Pomorzaninem Toruń, po którym to - idąc na Dworzec Kolejowy - Trener Lugr, trochę po polsku, trochę po czesku, poklepując mnie po plecach powiedział: "Andrzej, tara uże budasz hrać na lewym beku”.

I tak wszedłszy na stałe do drużyny, przez 12 lat rozegrałem około 550 spotkań, za co otrzymałem zresztą dyplom klubowy. 13 razy byłem w „11” tygodnia i wielokrotnie wyróżniony w prasie, będąc przez pięć i pół roku kapitanem drużyny po Januszu Gogolewskim. Wtrącam też taki szczegół, że rozgrywając kolejne mecze na boisku przebywałem non-stop ok. 2000 minut bez kontuzji tj. przez 22 mecze i 20 minut (statystyka z Przeglądu Sportowego), a 2150 minut miał tylko Stanisław Oślizło, reprezentant Polski z Górnika Zabrze.

Kończąc już wspomnę tylko, ze w niedługim czasie zakończyły się wszystkie perypetie mieszkaniowe. Mój wspaniały klub obdarował mnie pięknym, dwupokojowym mieszkaniem w 1959 roku i właśnie wtedy sprowadziłem z Ostrowa Wielkopolskiego moją żonę Martę i córkę Małgorzatę. Potem były jeszcze sportowe, ciekawe wyjazdy po całej Europie. Ale to już całkiem inna i dłuższa historia.

Andrzej "Karbuś" Karbowiak

Next matches

Friday

06.12 godz.20:30
Górnik Zabrze
vs |
Lech Poznań

Saturday

01.02 godz.00:00
Lech Poznań
vs |
Widzew Łódź

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices