Po przerwie reprezentacyjnej na ligowe boiska powrócili piłkarze wszystkich trzech drużyn, z którymi rywalizować w końcówce rundy jesiennej w Lidze Konferencji będą zawodnicy Lecha Poznań. W dalszym ciągu przełamania w Bundeslidze poszukuje 1. FSV Mainz, ale po zwycięstwa nie sięgnęły w ten weekend również Lausanne-Sport FC oraz Sigma Ołomuniec.
Po trudnym początku rywalizacji w Super League podopieczni Petera Zeidlera spisywali się w październiku na tyle dobrze, że zameldowali się w środku stawki. Punktów nie dopisali za to w niedzielnym starciu z St. Gallen i tym samym przedłużyli serię bez wygranej na wszystkich frontach do trzech meczów. Tego pojedynku mogą żałować tym mocniej, że przez 50 minut grali konfrontacji na wschodzie kraju posiadali przewagę jednego zawodnika. Tej nie umieli przekuć w chociażby jedno trafienie, a na dodatek sami dali się zaskoczyć w ostatnich fragmentach spotkania i ulegli 1:0. W tym tygodniu czeka ich wyjazd do stolicy Wielkopolski oraz domowy, prestiżowy bój z liderem całej ligi, FC Thun.
- Powiedziałbym, że dzisiaj zdobyliśmy jeden punkt, szczególnie po szybko straconym golu. Zdobycie bramki mi pomogło, ponieważ zbyt często się to nie zdarza. To było ważne, by nie dać się już zaskoczyć po raz kolejny i znaleźć sposób, by wrócić do meczu – oceniał po spotkaniu na własnym terenie z TSG Hoffenheim obrońca 1. FSV Mainz, Danny da Costa. To właśnie ten piłkarz dał swojej ekipie remis w konfrontacji z dobrze spisującym się w tej kampanii rywalem, wykorzystując zamieszanie w jego polu karnym na kwadrans przed końcem meczu. Emocji nie brakowało do ostatniego gwizdka, a gospodarze musieli radzić sobie w dziesiątkę po czerwonej kartce obejrzanej przez pomocnika z Moguncji, Dominika Kohra. Jego zespół czeka na wygraną w Bundeslidze od 20 września, a okazję na przerwanie negatywnej passy przyjdzie w przyszły weekend, kiedy to zmierzy się na wyjeździe z S.C. Freiburg.
Na kłopoty Daniel Vasulin - dokładnie tak można podsumować znaczenie wypożyczonego z Viktorii Pilzno napastnika, który zdobył dla Sigmy aż połowę z jej osiemnastu ligowych bramek w tym sezonie Chance Ligi. W sobotę 27-latek trafił ponownie, doprowadzając do wyrównania w delegacji przeciwko Dukli Praga. To najskuteczniejszy strzelec w całej lidze, a klasyfikacji przewodzi z dwoma golami zapasu nad dwójką najmocniej goniących go snajperów. W stolicy Sigma pokazała charakter, dwukrotnie goniąc wynik z powodzeniem, dzięki czemu zachowała czwartą lokatę w stawce. Przed nią pojedynek na własny terenie z bezbłędnym jak dotąd w Lidze Konferencji słoweńskim Celje, a w weekend powalczy ona na wyjeździe o punkty z sąsiadem w tabeli, Libercem.
Next matches
Sunday
30.11 godz.20:15
Wisła Płock
Lech Poznań
Recommended
Subscribe