Mija właśnie 35 lat od niesamowitego dwumeczu Lecha Poznań z Barceloną. Kolejorz zremisował wówczas z Dumą Katalonii dwa razy 1:1 i przegrał dopiero w dramatycznej serii rzutów karnych. W bramce Niebiesko-Białych stał wówczas Ryszard Jankowski, który niespodziewanie wskoczył do bramki na Camp Nou. O tym, że zagra dowiedział się od trenera Henryka Apostela w… windzie w hotelu. Czy to była winda do piłkarskiego nieba?
Zapisz się do newslettera