Sousa ma patent na Legię?

Zespół trenera Nielsa Frederiksena dobrze wspomina ostatnią rywalizację z Legią Warszawa. Lechici pewnie pokonali Wojskowych 5:2, a jedną z kluczowych postaci w tej potyczce był Afonso Sousa. Portugalczyk strzelił dwa gole i tym samym po raz drugi w karierze mógł cieszyć się z dubletu przeciwko stołecznej ekipie. 25-latek podobnej sztuki dokonał w rewanżowym spotkaniu w sezonie 2022/23, kiedy na Łazienkowskiej pokonał Dominika Hładuna. Biorąc pod uwagę całą karierę pomocnika, z żadnym innym rywalem Sousa nie był tak skuteczny. W niedzielę wychowanek FC Porto będzie miał szansę polepszyć ten bilans.

- To są zawsze wyjątkowe, duże mecze. W każdym kraju są tego typu spotkania, a ja uwielbiam brać w nich udział. Po to pracujesz na treningach. W rywalizacjach z Legią miałem kilka fajnych momentów do zapamiętania. Mam nadzieję, że następne miłe wspomnienie dorzucę w niedzielę. Uważam, że takim sekretem tego sezonu jest skupienie się na każdym treningu, każdym kolejnym meczu, a nie myślenie o kolejnych liczbach. Oczywiście mam bardzo dobre statystyki, ale to zespół gra dobrze i pomaga mi to osiągnąć. Najważniejsze są trzy punkty i zdobycie mistrzostwa Polski - opowiada Afonso Sousa.

Najbliższa kolejka może być również kluczowa w kontekście walki Lecha Poznań o mistrzostwo Polski. Niebiesko-Białych czeka wymagające spotkanie w Warszawie, natomiast liderujący Raków Częstochowa na własnym obiekcie podejmie trzecią Jagiellonię Białystok. Lechici, aby już w niedzielę wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli muszą liczyć na porażkę ekipy trenera Marka Papszuna.

- Nie uważam, że wszystko rozstrzygnie się już teraz. Będziemy znali końcowe rezultaty po ostatnim meczu, szczególnie w Ekstraklasie, która jest bardzo konkurencyjna i każdy zespół może urwać punkty rywalowi. Musimy zdobyć dziewięć punktów w tych zbliżających się spotkaniach i wierzyć, że da nam to mistrzostwo. Mamy nadzieję, że tak się właśnie stanie, jednak myślę, że ta walka potrwa do ostatnich minut tego sezonu - mówi Portugalczyk.