- W starciach z tym przeciwnikiem trudno o strzelenie goli, bo posiada on stabilny, konsekwentny sposób bronienia. Obie drużyny jednak preferują grę intensywną i agresywną w momentach, gdy nie posiadają piłki, to jest więc podobieństwo pomiędzy nami - ocenia przed spotkaniem z Rakowem Częstochowa trener Lecha Poznan, Niels Frederiksen. Szkoleniowiec mistrza Polski odniósł się na wtorkowym spotkaniu z mediami do kilku kwestii w związku ze zbliżającym się starciem na terenie drużyny, która w minionej kampanii sięgnęła po srebrne medale.
- Raków to jedyna drużyna z zeszłego sezonu, której nie pokonaliśmy, remisując z nią 0:0 na wyjeździe oraz przegrywając u siebie 0:1. Zawsze rywalizując z nim spodziewasz się przeciwnika reprezentującego wysoki poziom. Czeka nas ciężki mecz, ale wiemy, w jaki sposób grają jego piłkarze, posiadają dość jasną strukturę i jesteśmy świadomi tego, na co musimy się przygotować. Zdaję sobie sprawę, że te ostatnie spotkania z tą ekipą nie były dla nas dobre, ale liczę, że teraz będzie inaczej.
- Na razie za wcześnie, by oceniać postawę tego zespołu w trwającym sezonie. Ja na pewno nie pokusiłbym się o stwierdzenie, że znajduje się on w kryzysie. Owszem, nie zdobyli tyle punktów, ile by chcieli, ale uważam, że potrafili pokazać się w ostatnich tygodniach też z dobrej strony. Przeszli przez eliminacje do europejskich rozgrywek, zagrają w fazie ligowej Ligi Konferencji Europy, to wartościowe osiągnięcie. Zremisowali w weekend z Legią Warszawa, rozegrali niezłe spotkanie, więc spodziewamy się, że i na nas będą gotowi w stu procentach. Nie wydaje mi się, żeby mieli wiele słabszych punktów, posiadają określony sposób grania i wiedzą, co do nich należy na boisku. Dysponują solidnym fundamentem.
- Gramy w odmienny sposób od Rakowa. Zanotowaliśmy więcej trafień od tego zespołu, za to rywale tracili mniej bramek. W starciach z tym przeciwnikiem trudno o strzelenie goli, bo posiada on stabilny, konsekwentny sposób bronienia. Obie drużyny jednak preferują grę intensywną i agresywną w momentach, gdy nie posiadają piłki, to jest więc podobieństwo pomiędzy nami. Ciężko stwierdzić to z pełnym przekonaniem, ale na podstawie naszych meczów z ostatniego sezonu myślę, że czeka nas trudne spotkanie, pewnie najtrudniejsze w tym sezonie w lidze.
- Posiadam wielu dobrych zawodników, a moją rolą jest rozstrzygnięcie, których z nich najlepiej wykorzystać w celu sięgnięcia po zwycięstwo. Pablo to bardzo dobry piłkarz, który z pewnością otrzyma swoje szanse. Przyszedł do nas latem, w dalszym ciągu trwa proces jego integracji do zespołu. W ostatnim meczu zdecydowaliśmy się na inne rozwiązania, ale nie mam wątpliwości, że i on dostanie swoje minuty.
- Zawsze w takich sytuacjach ważną kwestią pozostaje rozłożenie obciążeń na poszczególnych zawodników na treningi i mecze oraz ilu rotacji dokonujemy pomiędzy kolejnymi meczami. Potrzebujemy posiadać odpowiednio świeżych zawodników, którzy dadzą nam pożądaną energię na boisku. Z drugiej strony nie możemy dokonywać zbyt wielu zmian w składzie, to może zaburzyć strukturę zespołu. Kluczowe więc będzie odnalezienie tego balansu pomiędzy oboma sprawami. Cieszy, że dysponujemy praktycznie wszystkimi piłkarzami nie licząc tych, którzy pozostają wyłączeni na dłuższy czas. Radek Murawski jeszcze nie jest w stanie grać w meczach, ale liczymy, że w przyszłym tygodniu będzie trenował z nami na pełnych obciążeniach.
Next matches
Wednesday
24.09 godz.18:45Recommended
Subscribe