"Nie powtórzymy błędów z pierwszego spotkania"

Najświeższą informacją, którą żyją kibice Kolejorza jest na pewno przedłużenie kontraktu Filipa Marchwińskiego, którego obecnie wiążę z Lechem umowa do końca czerwca 2023 roku. - Bardzo się cieszymy, że "Marchewa" zostaje z nami na dłużej. To jest bardzo zdolny młody piłkarz i będziemy na niego stawiać, zarówno ja, jak i klub. Z młodymi zawodnikami jest tak, ze ich wahania formy są większe niż u piłkarzy starszych, ale jesteśmy na to przygotowani i Filip będzie dostawał swoje minuty - komentuje szkoleniowiec.

Kolejnym wydarzeniem, które jest szeroko komentowane w mediach jest ewentualny debiut w Krakowie Daniego Ramireza, czyli nowego piłkarza niebiesko-białych, który niedawno dołączył do lechitów z Łódzkiego Klubu Sportowego. - Dani jest obecnie w bardzo dobrej formie, dzięki czemu bardzo szybko się wkomponował w zespół. Równocześnie nie miał zbyt dużego problemu z opanowaniem tego jak gramy. Wygląda w treningu bardzo dobrze i jest do mojej dyspozycji na mecz w Krakowie. Dani może grać na skrzydle oraz na pozycji numer 10. Jest na tyle doświadczony, że dla niego nie będą problemem obie te pozycje - komplementuje Hiszpana trener Żuraw.

- Nie jest tajemnicą, że nadal chcemy prawego obrońcę. Pewne rzeczy komplikują się nie z naszego powodu, ale nadal mogę powtórzyć, że ten obrońca do nas przyjdzie. Jesteśmy nauczeni doświadczeniem, że nie chcemy zrobić transferu tylko po to, żeby go zrobić i pod publiczkę – komentuje dalsze ruchy transferowe klubu szkoleniowiec.

Obecnie na tej pozycji występuje Jakub Kamiński, który jest nominalnym pomocnikiem. Nie jest to nowa sytuacja w zespole Kolejorza, ponieważ kilkukrotnie piłkarze byli wystawiani na innych pozycjach, niż zwykle występują. Chociażby w ostatnim spotkaniu z Rakowem Juliusz Letniowski pojawił się na boisku na prawym skrzydle, a przez większość kariery występował jako środkowy pomocnik.

- Kuba jest zadowolony z tego, że ma szansę grać. Prawa obrona była dla niego nowa, ale obecnie radzi sobie dobrze i z każdym treningiem oraz każdym meczem jest lepiej. To, że obecnie gra w defensywie tylko zaprocentuje jak wróci do gry na skrzydle. Trzeba się cieszyć z tego, że mamy uniwersalnych piłkarzy i mogą oni wystąpić na wielu pozycjach. To jest wartość dodana do mojego zespołu. Nie chcę zawodnikom przypisywać konkretnej pozycji, bo dzięki wymienności możemy sprawiać dodatkowe problemy przeciwnikom – dodaje Dariusz Żuraw.

W ten weekend Kolejorza czeka mecz 22. kolejki PKO Ekstraklasy z Cracovią, która również wygrała w pierwszym spotkaniu w 2020 roku (pokonała na wyjeździe Arkę Gdynia 1:0) - Spodziewam się trudnego meczu, bo jest to bardzo doświadczony i wyrachowany zespół. Są bardzo groźni w fazach przejściowych, a więc musimy zwrócić uwagę na straty piłek, bo po ich przechwycie mogą bardzo szybko wyprowadzić kontrę. Będziemy dobrze przygotowani do tego meczu i mam nadzieję, że dobrze zrealizujemy plan taktyczny, który nakreśliliśmy piłkarzom – opisuje przeciwnika trener Żuraw.

Lechici mają w tym meczu coś do udowodnienia, ponieważ w pierwszym starciu tych zespołów w tym sezonie Kolejorz przegrał na stadionie przy ulicy Bułgarskiej 1:2.

- Oglądaliśmy pierwszy mecz i analizowaliśmy go. Podobnie jak i sparingi oraz mecz Cracovii z Arką. Obecnie jesteśmy zespołem na innym etapie niż wtedy. Szczególnie nasza gra w defensywie wygląda inaczej. Od tego czasu szukaliśmy różnych rozwiązań w linii obrony oraz w ustawieniu. Potrzeba było czasu, żeby to zaczęło funkcjonować. Tamten mecz był słaby w naszym wykonaniu, popełniliśmy proste i naiwne błędy, a więc teraz musimy zrobić wszystko, żeby ich nie powtórzyć – zapowiada przed niedzielnym meczem szkoleniowiec niebiesko-białych.

Coraz lepiej wygląda sytuacja zdrowotna lechitów. Podczas konferencji prasowej trener mógł m.in. przekazać dobre wiadomości na temat Pawła Tomczyka. - Paweł jest co kilka dni na konsultacjach u lekarzy i na ten moment wszystko wskazuje na to, że po intensywnej rehabilitacji nie będzie konieczny żaden zabieg – kończy Dariusz Żuraw.