W poniedziałek piłkarze Lecha Poznań po dwóch dniach wolnego wrócili do treningów. Zawodników trenera Nenada Bjelicy czeka sześć jednostek treningowych do meczu z Legią Warszawa, który odbędzie się w najbliższa niedzielę o godzinie 18:00.
W trakcie wolnego weekendu niebiesko-biali mieli czas do odpoczynku zarówno fizycznego, jak i mentalnego. - Zdecydowałem, że spędzę ten wolny czas z moim synem. Nie mamy zbyt często okazji do widywania się, więc wybór dla mnie był oczywisty. To dobry czas, żeby oczyścić głowę przed tak ważnym starciem, jak to z Legią. To są takie spotkania, które czynią futbol ciekawym. Czekamy na niego z niecierpliwością - ocenia napastnik Kolejorza, Nicki Bille Nielsen.
Spędzić czas z najbliższymi postanowił także skrzydłowy Maciej Makuszewski. - Myślę, że dobrze się stało, że mogliśmy poświęcić trochę czasu rodzinie. Musimy zapomnieć o tym, co się stało w piątek. Od dziś wracamy do pracy i czeka nas super mecz. Naszym celem na te dni było uspokojenie się i oderwanie od codzienności. Wróciliśmy silniejsi – zapowiada "Maki".
Lechici zdają sobie sprawę, że starcie ze stołeczną drużyną musi wyglądać inaczej. Jeśli niebiesko-biali myślą o sięgnięciu w nim po 3 punkty muszą być bardziej skuteczni i oddawać więcej strzałów na bramkę rywala. - Z Legią będzie to wyglądać zupełnie inaczej niż w ubiegły piątek. Jestem pewien, że w niedzielę zaprezentujemy się znacznie lepiej - komentuje Makuszewski.
Duńczyk z kolei deklaruje, że on i jego koledzy z drużyny skupiają się na jednej rzeczy. - W piątek po meczu byliśmy źli, dziś już koncentrujemy się tylko na ciężkiej pracy. Dobrzy piłkarze potrafią się szybko podnieść po porażce, tak też będzie w naszym przypadku - deklaruje 29-letni napastnik.
Next matches
Sunday
19.05 godz.17:30Recommended
Subscribe