Prywatnie jest kibicem Lecha Poznań. Jej służbowe obowiązki nie pozwalają jednak na to, by regularnie pojawiała się na stadionie i wspierała kolegów po fachu. Przed Katarzyną Kiedrzynek, bo o niej mowa, bardzo ważny tydzień. W czwartek po raz drugi powalczy o zwycięstwo w kobiecej Lidze Mistrzów.
W historii poznańskiego klubu jest tylko jeden zawodnik, który stanął przed szansą wygranej w tych elitarnych rozgrywkach. To Robert Lewandowski. Napastnik, który w przeszłości grał w Kolejorzu, po to trofeum ostatecznie nie sięgnął. Szanse na to będzie miała jednak zawodnika PSG, która w wolnych chwilach wspiera Lecha.
Do Paryża Kiedrzynek trafiła w 2013 roku. Od czterech lat reprezentuje barwy jednego z najlepszych klubów w Europie, a od ponad trzech jest jego podstawową bramkarką. Już dwa lata temu miała szansę na zwycięstwo w Lidze Mistrzów. W maju 2015 roku lepszy od PSG okazała się drużyna FFC Frankfurt, który podczas rozgrywanego w Berlinie finału pokonał Francuzki 2:1.
Kiedrzynek znów ma szansę gry o to trofeum. Zadanie przed paryżankami będzie jednak nie łatwe. Ich rywalem będzie Olimpique Lyon, który broni zdobytego przed rokiem trofeum. Wygrał też dwa rozegrane w ostatnich tygodniach mecze z PSG. Wpierw w lidze, a następnie po rzutach karnych w finale Pucharu Francji. Najważniejsze, a jednocześnie ostatnie spotkanie w tym sezonie rozegra w czwartek, 1 czerwca. Ten mecz będzie można zobaczyć na antenie Eurosportu.
Dla Kiedrzynek najbliższy tydzień będzie bardzo ważny. Mimo tego, że gra w jednej z najlepszych drużyn w Europie wciąż czeka na drużynowy sukces. Jako zawodniczka jest regularnie doceniania. Dwukrotnie zwyciężała w plebiscycie "Piłki Nożnej" na najlepszą piłkarkę kraju. Była nominowana do najlepszej jedenastki świata, znalazła się w trójce najlepszych bramkarek świata. Trzykrotnie zostawała też bramkarką ligi francuskiej.
W ostatnim czasie zaimponowała wielu kibicom futbolu, którzy w przeszłości o niej nie słyszeli. Wzięła udział w nagraniu programu Turbokozak, w którym ligowcy mierzą się z kilkoma technicznymi konkurencjami. Kiedrzynek zdetronizowała wielu z nich. Zdobyła 193 punkty, pokonując m.in. Vadisa Odidję-Ofoe, Sławomira Peszko czy Ryotę Moriokę.
W wolnych chwilach interesuje się Lechem. Już dwa lata temu pojawiła się na treningu Kolejorza, gdzie miała okazję do rozmowy z zawodnikami tego klubu. Wspólnie z nimi świętowała później zdobycie mistrzostwa Polski. Także w tym sezonie, podczas urlopu, pojawiła się na treningu, po którym miała okazję do rozmowy z trenerem bramkarzy, Andrzejem Dawidziukiem. Z częścią lechitów zna się prywatnie.
Obowiązki służbowe nie pozwoliły jej na to, by w tym sezonie pojawić się przy Bułgarskiej. Oglądała jednak na żywo pierwszy ligowy mecz Lecha w tym sezonie, który zakończył się bezbramkowym remisem ze Śląskiem Wrocław. Jeśli sama nie gra meczu, zasiada przed telewizorem i dopinguje lechitów. Nie ukrywa swojej sympatii do Lecha, często komentując poczynania Kolejorza na Twitterze. Oby w najbliższym czasie kibice Lecha mogli jej pogratulować zwycięstwa w najważniejszych klubowych rozgrywkach. Tego jej życzymy!
* Tekst swoją premierę miał w programie meczowym "Heeej Lech!", który został opublikowany podczas meczu 36. kolejki Lotto Ekstraklasy. W nim Kolejorz zmierzył się z Wisłą Kraków.
Next matches
Sunday
11.05 godz.17:30Sunday
18.05 godz.17:30Recommended
Subscribe