2020-09-29 15:32 Maciej Henszel , PC Adam Ciereszko

Trzy z czterech

Lech Poznań do tej pory cztery razy rywalizował w ostatniej rundzie eliminacji o fazę grupową europejskich pucharów. Bilans jest bardzo korzystny, bo trzy razy awansował. Jak będzie w czwartkowy wieczór przeciwko Charleroi?

Na początku wyjaśnienie - o Ligę Europy w decydującej czwartej rundzie zwaną zgodnie z nomenklaturą UEFA play-off Kolejorz walczył trzy razy. Wliczamy jednak jeszcze czwarty przypadek, bo poprzednikiem LE był Puchar UEFA, który miał nieco inne reguły. Eliminacje były trzystopniowe, a grupy później liczyły po pięć klubów, które spotykały się ze sobą tylko po razie. I taką drabinkę przebrnął w błyskotliwym stylu zespół niebiesko-białych prowadzony przez Franciszka Smudę w sezonie 2008/2009, kiedy kolejno ograł w dwumeczach Chazar Lenkoran z Azerbejdżanu (1:0 i 4:1), szwajcarski Grasshopper Club Zurich (6:0 i 0:0)i na deser w niesamowitych okolicznościach - każdy zapewne pamięta gola Rafała Murawskiego w 121. minucie - Austrię Wiedeń (1:2 i 4:2 po dogrywce).

To była ostatnie edycja Pucharu UEFA, zastąpionego w kolejnym roku Ligą Europy. I tak się akurat składa, że lechici wzięli udział od razu w pierwszym sezonie odświeżonych i sformatowanych w nieco inny sposób rozgrywek. Co ciekawe, wówczas mieli mocno skróconą drogę do grupy, bo rozpoczęli udział od razu od 3. rundy kwalifikacji. Tam rozbili norweski Fredrikstad FK (6:1 i 1:2). Później los przydzielił bardzo mocny belgijski Club Brugge. Wówczas ze względu na przebudowę stadionu przy Bułgarskiej Kolejorz podejmował przeciwników we Wronkach.

Emocje były ogromne, gospodarze wygrali 1:0 dzięki ostatniej akcji meczu! Wróćmy do tego gola cytatem z oficjalnej strony klubu: "Lechici w swoim stylu walczyli do końca i dopięli swego. Seweryn Gancarczyk na lewej stronie jak dziecko ograł Karela Geraertsa, podał do Sławomira Peszko, ten na skrzydle zakręcił obrońcami i mocno wstrzelił piłkę w pole karne, tam z rywalem przepychał się Hernan Rengifo, co zmyliło Stijna Stijnena i futbolówka wpadła do siatki, a piłkarze Kolejorza oszaleli z radości".

Rewanż był równie dramatyczny. Kto wie jak by się potoczył, gdyby nie mocno kontrowersyjna decyzja sędziego Allana Kelly’ego z Irlandii. W pierwszej połowie Semir Stilić dośrodkował z boku pola karnego w swoim stylu, a piłka nie dotknięta przez nikogo wpadła do siatki. 0:1? Nic z tego! Arbiter najpierw uznał bramkę, ale chwilę później ją anulował, bo dopatrzył się przewinienia. Club Brugge dopięło swego - na niespełna kwadrans przed końcem dogrywkę zapewnił Wesley Sonck, 55-krotny reprezentant Belgii, który w trakcie kariery grał m.in. w holenderskim Ajaxie Amsterdam oraz niemieckiej Borussii Moenchengladbach. O wszystkim decydowały karne, w których pomyłki zanotowali Ivan Djurdjević oraz Rengifo i szansa na drugi z rzędu awans do fazy grupowej został zaprzepaszczony w dramatycznych okolicznościach.

Ale co się odwlecze… Rok później ówcześni mistrzowie Polski walczyli o Ligę Mistrzów, w której zbyt mocna okazała się Sparta Praga. Przegrani przeskakiwali jednak, podobnie jak teraz, do drugiego z europejskich pucharów. Kolejorz od razu do fazy play-off, w której wpadł na Dnipro Dniepropietrowsk, wspierany finansowo przez ukraińskiego oligarchę Ihora Kołomojskiego. Ukraińcy mieli mocny skład, na czele z młodym wówczas i niesamowicie utalentowanym Jewhenem Konoplanką. W pierwszym meczu przed własnymi kibicami nie mógł zagrać, ale i tak jego drużyna była faworytem. Zwłaszcza że lechici mieli ogromne problemy w ataku. Nie mógł jeszcze z powodów formalnych grać Artjoms Rudnevs, na miejscu kontuzji doznał Artur Wichniarek, więc jako wysunięty napastnik wyszedł na murawę Joel Tshibamba, którego później zmienił Jan Zapotoka.

A jednak goście wywieźli ze Wschodu bardzo korzystny rezultat, wygrali 1:0 po trafieniu Manuela Arboledy już na początku. To była kapitalna zaliczka przed rewanżem przy Bułgarskiej. Wtedy jeszcze finiszował remont, a murawa była w fatalnym stanie. Trener Jacek Zieliński zwykł nawierzchnię nazywać parkurem dla koni, ale po zawodach. Na takiej trawie było łatwiej się bronić i lechici skupili się na przeszkadzaniu przeciwnikowi. Okazało się to skuteczną taktyką - bezbramkowy remis otworzył bowiem szeroko bramy do Ligi Europy. A tam niebiesko-biali przeżyli fantastyczną przygodę - jak równy z równym grali z Juventusem, Manchesterem City oraz Salzburgiem i zameldowali się w 1/16 finału.

Pięć lat później po raz czwarty walczyli o fazę grupową w ostatniej rundzie eliminacji. I po raz trzeci z powodzeniem, co daje 75-proc. skuteczności. A warto wspomnieć, że wówczas w sztabie szkoleniowym trenera Macieja Skorży był obecny trener Kolejorza Dariusz Żuraw. Wówczas, tak jak w 2010 roku, poznaniacy byli mistrzem Polski, a z walki o Champions League zostali wyeliminowani przez szwajcarski FC Basel. W stu procentach jednak wykorzystali ścieżkę przedostania się do Ligi Europy. Znów od razu trafili w niej do play-off, gdzie na dodatek w losowaniu mieli sporo szczęścia. Wpadli bowiem na Videoton FC z miejscowości Szekesfehervar. I bezwzględnie wykorzystali rolę faworyta, już w Poznaniu właściwie zapewnili sobie bezpieczną zaliczkę w kontekście rewanżu. Wygrali bowiem 3:0 po golach Karola Linettego, Łukasza Trałki oraz trafieniu samobójczym jednego z przeciwników. Na wyjeździe także zwyciężyli, tym razem skromnie, bo 1:0 po bramce Tomasz Kędziory.

Jak będzie tym razem, w piątej próbie przeskoczenia ostatniej przeszkody przed fazą grupową? Mecz Royal Charleroi kontra Lech Poznań w czwartek od godziny 19.

Next matches

Friday

03.05 godz.20:30
Ruch Chorzów
vs |
Lech Poznań

Sunday

12.05 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Legia Warszawa

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices