2025-07-03 11:11 Adrian Gałuszka , PC Przemysław Szyszka

"Zachowuję chłodną głowę"

- Zachowuję chłodną głowę, będę dochodził do formy z każdym treningiem, meczem i tygodniem. Stawiam sobie jednak cel, by być możliwie jak najbardziej przygotowanym już na pierwsze oficjalne spotkanie - zaznacza pomocnik Lecha Poznań, Gisli Thordarson. Pierwszy Islandczyk w historii Kolejorza wrócił niedawno do treningów z drużyną, z którą przygotowuje się w Centrum Badawczo-Rozwojowym na pełnych obrotach do nowego sezonu.

W ostatni weekend zagrałeś dla Lecha Poznań po raz pierwszy po prawie czterech miesiącach. Jakie masz wrażenia po sparingu z Chrobrym i czy czułeś się trochę w pozytywnym znaczeniu tego słowa jak nowy transfer drużyny trenera Nielsa Frederiksena?

Gisli Thordarson: Może nie jak nowy transfer, bo jestem w klubie od pięciu miesięcy, ale tak, towarzyszyły temu meczowi podobne emocje. Świetnie było znowu zagrać, w końcu trochę czasu od tego ostatniego występu upłynęło. Pierwsze dni po powrocie na boisko miały niełatwy charakter, nie byłem jeszcze sobą w stu procentach, musiałem przyzwyczaić do pewnych rzeczy na nowo. Przed kontuzją bez problemu rozgrywałem pełne spotkania, teraz po 45 minutach w sobotę odczuwałem nieco zmęczenia. To naturalna kolej rzeczy i wiem, że niedługo ponownie będę w pełni formy fizycznej. Nogi jednak pozostają na swoim miejscu, są sprawne i w dalszym ciągu wiele potrafią (śmiech).

Po operacji w połowie marca twoja pauza szacowana była na okres między cztery a sześć miesięcy. Tymczasem udało ci się wyprzedzić ten nawet najbardziej optymistyczny wariant, jak tego dokonałeś?

- Tak też mi przekazywano, a od operacji minęło na dobrą sprawę trzy i pół miesiąca, więc faktycznie, nieco wyprzedziliśmy plany. Na początku czułem rozczarowanie, że dla mnie sezon już się skończył, ale niedługo później przestawiłem się na tryb, że chcę zrobić wszystko co się da, by wrócić jak najprędzej. Nie chciałem tracić ani sekundy, zostałem na okres rehabilitacji w Poznaniu i to też moim zdaniem miało kluczowy wpływ na taki obrót spraw. Praktycznie codziennie pracowałem nad powrotem z Tomkiem z Rehasportu, mocno ciągnął mnie do przodu każdego dnia. Udało się wywalczyć te parę tygodni na górkę, dzięki czemu zacząłem okres przygotowawczy z drużyną i będę gotowy na start sezonu, to świetna wiadomość.

Czy w twojej głowie krótko po powrocie do zajęć z pełnymi obciążeniami pojawiła się jakakolwiek bariera psychologiczna pod kątem gry w kontakcie?

- Na początku była swojego rodzaju niepewność, na ile naprawdę mogę sobie pozwolić, czy mogę wykonać dany wślizg czy zagrać w pełnym kontakcie. Fakt jest jednak taki, że praca podczas rehabilitacji pozwoliła mojemu barkowi wrócić funkcjonowania w stu procentach, więc o żadnych problemach nie ma mowy. Więc pod tym względem wszystko było i jest w jak najlepszym porządku.

Jakie masz oczekiwania wobec swojej osoby w kontekście powrotu do pełni sił? Czasem się mówi, że po czteromiesięcznej przerwie piłkarz potrzebuje czterech miesięcy, by wrócić do formy sprzed kontuzji, ale jesteś chyba innym przypadkiem.

- Na wcześniejszym etapie kariery przytrafiła mi się jeszcze dłuższa przerwa od gry z powodu kontuzji. Potrwała sześć czy siedem miesięcy i kiedy wtedy znowu wyszedłem na boisko, miałem podobne wrażenie, że trochę rzeczy mi uciekło, że nie mogę rozegrać 90 minut. To było trochę niepokojące, ale teraz bogatszy o to doświadczenie zachowuję pełen spokój. Dlatego nie oczekiwałem, że z Chrobrym zagram na podobnym poziomie, co w styczniu czy lutym w ekstraklasie, nie dręczyłem się tym. Zachowuję chłodną głowę, będę dochodził do formy z każdym treningiem, meczem i tygodniem. Stawiam sobie jednak cel, by być możliwie jak najbardziej przygotowanym na pierwsze oficjalne spotkanie, a później liczę na dalszy progres i wykorzystywanie każdej minuty na boisku.

Skoro wspominasz o Islandii, musimy spytać o potencjalnego rywala Lecha Poznań w eliminacjach Ligi Mistrzów, czyli Breidablik. Jak ty byś scharakteryzował tę drużynę?

- To było dla mnie oczywiście szczególne losowanie, w końcu długo występowałem w drużynach juniorskich Breidabliku. Znam ten klub bardzo dobrze, byłem w nim łącznie trzynaście lat. Utrzymuję kontakt z wieloma piłkarzami z tamtego okresu, są moimi serdecznymi kolegami, a część z nich gra w pierwszym zespole. W lidze islandzkiej jest jednym z dwóch głównych sił, to wymagający rywal, który ma w sobie dużo energii i siły fizycznej. Jego zawodnicy preferują wysoki pressing, dużo biegają, nie gra się przeciwko nim łatwo.

W Europie nigdy nie możesz podchodzić do meczu za bardzo zrelaksowany i jeśli zagramy z nimi, to też będziemy musieli zachować pełną koncentrację. Nawet w przypadku wysokiej wygranej w pierwszym meczu nie jesteś niczego pewnym. W Vikingurze mierzyliśmy się z kilkoma faworyzowanymi drużynami, którym narzucaliśmy twarde warunki. Wiem jednak przy tym, że niezależnie od przeciwnika, jako Lech Poznań będziemy musieli patrzeć przede wszystkim na siebie i w efekcie zakwalifikować się do fazy zasadniczej europejskich pucharów, oby jak najwyżej.

Jakie były główne reakcje na Islandii na to losowanie?

- Widziałem wiadomości, obiło się to w świecie piłkarskim dość głośnym echem, że jeśli Breidablik zwycięży z mistrzem Albanii, to zagra z Lechem. Co ciekawe, rok temu miałem okazją zagrać z Egnatią, to także niezła drużyna. U mnie w kraju oczywiście mówi się głownie o Lechu przez pryzmat mojej osoby i to pewnie się nasili, jeśli piłkarze Breidabliku wyeliminują swojego kolejnego przeciwnika.

Czego obiecujesz sobie po kolejnym sezonie?

- Zostaliśmy mistrzami w maju, więc teraz wymagania wobec nas powinny być wysokie. Czeka nas bardzo intensywny sezon, w zeszłym roku jeszcze na Islandii rozegrałem 44 spotkania, to dość dużo. Teraz jakby to sobie dobrze policzyć, do świąt możemy mieć ich na koncie aż 33, wszyscy nie możemy się już tego doczekać. Liczę, że w obliczu takiej dawki grania będą omijać kłopoty zdrowotne, w zeszłym sezonie nie mogliśmy tego o sobie powiedzieć. Mimo to sztab z zawodnikami wchodzącymi do składu wykonał kapitalną pracę, byłem pod wielkim wrażeniem tego, w jaki sposób radzą sobie z presją chociażby młodzi zawodnicy. Mamy świetną drużynę, która jeszcze dodatkowo jest wzmacniania. Ważne pozostanie to, by koncentrować się na każdym froncie, na którym przyjdzie nam rywalizować. Musisz być konkurencyjny i w Europie, i w polskich rozgrywkach oraz pucharze. To trudne, jasne, ale możemy tego dokonać.

Rozmawiał Adrian Gałuszka

Next matches

Sunday

13.07 godz.18:00
Lech Poznań
vs |
Legia Warszawa

Friday

18.07 godz.20:30
Lech Poznań
vs |
Cracovia

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices