Podsumowanie rundy: pomocnicy

Tylko jeden mecz od początku kampanii opuściło dwóch zawodników Kolejorza, a mowa o Antonim Kozubale oraz sprowadzonym przez sezonem skrzydłowym, Leo Bengtssonie. Pierwszy z wymienionych wychodził jednak znacznie częściej w podstawowym składzie Niebiesko-Białych i to widać w rubryce rozegranych przez niego minut (2202). Tych ma rozegranych niemal najwięcej w całej ekipie Lecha, biorąc pod uwagę jego wszystkich piłkarzy z pola, bo ustępuje w tej klasyfikacji jedynie Joelowi Pereirze. Wychowanek zanotował we wszystkich rozgrywkach po golu i asyście, natomiast wspomniany Szwed może pochwalić się sześcioma trafieniami. 27-latek jest w stanie zaliczyć premierową rundę w koszulce z kolejowym herbem do udanych, bo często sprawdzał się w roli zarówno gracza wyjściowej "jedenastki", jak i jokera w talii duńskiego szkoleniowca.

Pod względem minut spędzonych na murawie obu tych lechitów rozdziela Filip Jagiełło. Doświadczony piłkarz potwierdził w trwającym sezonie to, co mogliśmy obserwować już wiosną w jego poczynaniach, czyli fakt, że w stolicy Wielkopolski czuje się świetnie i może być traktowany jako jeden z liderów drugiej linii. Oprócz czterech bramek i pięciu ostatnich podań potrafił on nadawać tempo gry swojego zespołu, stanowiąc nierzadko o jego sile. Nie dziwi, że wielu ekspertów w naszym kraju widzi Polaka w reprezentacji selekcjonera Jana Urbana i spodziewa się powołania dla tego zawodnika na któreś z przyszłorocznych zgrupowań.

Przez bardzo długi czas kluczowym graczem poznańskiej ofensywy był wypożyczony z Celtiku Glasgow Luis Palma. Honduranin notował kluczowe liczby, a tych łącznie uzbierał aż trzynaście, sumując do tego dorobku sześć goli i siedem asyst. Trener Frederiksen mógł liczyć na jego uniwersalność, bo oprócz nominalnej pozycji na lewym skrzydle 25-latek występował także po drugiej stronie boiska oraz w jego centrum. Czynił to z na tyle świetnym skutkiem, że szybko dorobił się miana jednej z największych gwiazd całej PKO BP Ekstraklasy. Po listopadowej przerwie na kadrę spuścił nieco z tonu, ale nie ulega wątpliwości, że także wiosną będzie niezwykle istotnym piłkarzem swojej drużyny na wszystkich trzech frontach.

Nieco inną historię przy okazji swojej debiutanckiej rundy w Poznaniu napisał Pablo Rodríguez, na którego efektowne występy przyszło nam nieco poczekać. Kiedy jednak Hiszpan wskoczył na odpowiedni poziom, pozostawał skuteczny w swoich działaniach zarówno na krajowych, jak i międzynarodowych boiskach, a ostatnie jedenaście jesiennych meczów rozpoczynał w podstawowym składzie. Dał się poznać nie tylko z bardzo ciężkiej pracy wykonywanej w grze bez piłki, ale także ważnych trafień i ostatnich podań do kolegów, łącznie notując pięć punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Nieco więcej minut od niego na murawie spędził przebywający w Lechu na zasadzie transferu czasowego Timothy Ouma. Kenijczyk miewał w zakończonej rundzie wzloty i upadki, jednak bez dwóch zdań wiosną gracz o takim profilu będzie bardzo potrzebny Kolejorzowi w walce o Puchar Polski, dziesiąte w historii klubu mistrzostwo i kolejną piękną przygodę nam europejskiej arenie.

Efektywnie dany mu czas wykorzystywał wypożyczony do końca sezonu skrzydłowy Taofeek Ismaheel, który szczególnie dał się zapamiętać z kapitalnych spotkań w fazie zasadniczej Ligi Konferencji. To właśnie przeciwko Rapidowi Wiedeń i szwajcarskiej Lozannie błyszczał najmocniej, zaliczając po golu i asyście w obu tych pojedynkach. Wygrana w drugim z tych starć otworzyła Lechowi szeroko drzwi do awansu do kolejnej fazy na tym froncie, a bez kapitalnego wejścia z ławki Nigeryjczyka byłoby o nią niezwykle trudno. Gisli Thordarson musiał natomiast cierpliwie czekać na swoje szanse w drugiej połowie jesiennych zmagań, co brało się z dużej konkurencji na jego pozycji w środku pola. Islandczyk zdążył jednak rozegrać ponad 800 minut, będąc bohaterem, m.in. wyjazdowej konfrontacji w PKO BP Ekstraklasie przeciwko Lechii Gdańsk. W ramach pucharowej rywalizacji w Gliwicach z Piastem doznał groźnie wyglądającej kontuzji, ale wszystko wskazuje na to, że przygotowania do drugiej połowy kampanii rozpocznie wraz z resztą kolegów.

Podobnie jak podczas finiszu mistrzowskiego sezonu swoje okazje do gry od szkoleniowca Frederiksena otrzymywał także skrzydłowy Kornel Lisman. Dysponujący bardzo dobrą dynamiką przebojowy piłkarz przyczynił się do wygranej Niebiesko-Białych w Belgii w starciu z KRC Genk, zaliczył także asystę w Gdyni i co najważniejsze w młodym wieku, zbierał cenne doświadczenie w postaci nieco ponad 600 minut. W dwóch meczach przed odejściem do Turcji zagrał Portugalczyk Afonso Sousa, natomiast po jednym występie zanotowali młodzi wychowankowie, Bartłomiej Barański i Sammy Dudek.

Na osobny akapit zasługuje Ali Gholizadeh, który po czterech spotkaniach na starcie kampanii musiał przejść zabieg eliminujący go z udziału w znacznej części jesiennych zmagań. Reprezentant Iranu wrócił do gry w końcówce listopada, od razu wychodząc w podstawowej "jedenastce" w bardzo istotnych konfrontacjach z Radomiakiem w lidze i Lozanną w Lidze Konferencji. Dołożył trafienie na wagę ekstraklasowego punktu przeciwko Cracovii w stolicy Małopolski, kiedy to radzący sobie w dziesięciu lechici wyszarpali za sprawą tego skrzydłowego remis w końcówce. Wszyscy liczymy, że wiosną nawiąże on do świetnego dla siebie okresu z finiszu mistrzowskiej kampanii, a pomóc w tym ma dobrze przepracowany przez niego styczniowy okres przygotowawczy.

DOROBEK POMOCNIKÓW W RUNDZIE JESIENNEJ:

Antoni Kozubal - 31 meczów, 2202 minut, 1 gol, 1 asysta
Filip Jagiełło - 25 meczów, 1823 minut, 4 gole, 5 asyst
Leo Bengtsson - 31 meczów, 1698 minut, 6 goli
Luis Palma - 25 meczów, 1657 minut, 6 goli, 7 asyst
Timothy Ouma - 24 mecze, 1467 minut
Pablo Rodríguez - 22 mecze, 1318 minut, 2 gole, 3 asysty
Taofeek Ismaheel - 19 meczów, 994 minut, 2 gole, 3 asysty
Gisli Thordarson - 19 meczów, 846 minut, 1 gol
Kornel Lisman - 20 meczów, 624 minut, 1 gol, 1 asysta
Ali Gholizadeh - 11 meczów, 464 minut, 1 gol
Afonso Sousa - 2 mecze, 133 minuty, 1 asysta
Bartłomiej Barański - 1 mecz, 20 minut
Sammy Dudek - 1 mecz, 7 minut