Lepiej niż z Zagłębiem

Nadchodzące spotkanie z Piastem będzie bardzo ważnym dla drużyny Kolejorza. Następuje one bowiem po falstarcie rundy wiosennej. Spotkanie w Gliwicach będzie zatem szansą na rehabilitacje oraz poprawienie wyjazdowego bilansu. – Do Gliwic jedziemy z nastawieniem, że chcemy zdobyć trzy punkty. Pamiętamy oczywiście o tym, że Piast to naprawdę dobra drużyna, prowadzona przez bardzo dobrego trenera. Piast jest poukładany, bardzo dobrze zbalansowany z przodu i z tyłu. Czeka nas bardzo trudne spotkanie, ale nasze nastawienie jest bardzo dobrze. Dyspozycja na treningach jest coraz lepsza. Mam nadzieję, że wszystko będzie wyglądało i funkcjonowało zdecydowanie lepiej niż podczas meczu z Zagłębiem Lubin – twierdzi trener Nawałka.

Pomimo bramki samobójczej w ostatnim spotkaniu trener Lecha zachowuje spokój i nadal darzy zaufaniem blok obronny i strzelca bramki samobójczej w spotkaniu z Zagłębiem, Nikolę Vujadinovicia. – Nikola jest zawodnikiem, który jak do tej pory mnie nie zawiódł. Cały czas ma moje zaufanie. Jest graczem bardzo doświadczonym, który bardzo ciężko pracuje na treningach. Nie ma dla niego przeciwności, zawsze mobilizuje innych. W tym ostatnim meczu zdarzył się przypadek z bramką samobójczą, ale absolutnie nie winię go co do utraty trzech punktów. Wszyscy się cieszą ze zwycięstwa, ale również musimy wszyscy brać na klatę porażkę. Kiedy w rundzie jesiennej wygraliśmy ostatnie trzy mecze był on zawodnikiem, który miał duży wpływ na to, że nie straciliśmy żadnej bramki. Bardzo na niego liczę i na to, że w kolejnych spotkaniach też będzie prezentował taki poziom – dodaje trener Lecha.

Przed meczem z Piastem Gliwice sztab szkoleniowy zapewnia, że tydzień przed kolejnym spotkaniem drużyna pracuje nad doskonaleniem aspektów taktycznych. – Cały czas pracujemy nad każdą fazą gry, czy to atakiem szybkim, czy przejściami z ofensywy do defensywy oraz na odwrót. Cały czas nasza gra wymaga doskonalenia, dużo czasu poświęcamy na te elementy. Nie chcę wyszczególniać co jest dla nas większą wartością, ale musimy iść do przodu. Dla mnie jako dla trenera ważna jest równowaga między formacjami. Chcemy oczywiście atakować, grać futbol ofensywny, ale po stracie piłki musimy być przygotowani na grę obronną – twierdzi były selekcjoner reprezentacji Polski.

Przed spotkaniem z Zagłębiem Lubin sztab szkoleniowy miał utrudnione zadanie z powodu urazów, z którymi borykali się piłkarze Lecha Poznań. W Gliwicach sytuacja ta będzie nieporównywalnie lepsza. – Julek Letniowski miał drobny uraz i nie trenuje na sto procent. Dzisiaj będzie miał USG i będziemy wiedzieć jaka będzie sytuacja. Tomek Cywka po bardzo poważnej kontuzji kolana walczył o powrót i cały czas wraca do odpowiedniej dyspozycji. Walczy o miejsce w meczowej osiemnastce. Z drużyną trenuje już Piotr Tomasik, który jest po chorobie. Robert Gumny jest już w treningu indywidualnym, ale mam nadzieję, że jutro będzie trenować już z drużyną. Jeżeli zaś chodzi o Kamila Jóźwiaka, to podczas spotkania odniósł uraz mechaniczny. Wyglądało to źle, ale po testach medycznych okazało się, że to nie jest poważny uraz. Zaczął trenować z drużyną i będzie gotowy, żeby być w osiemnastce na mecz z Piastem – wymienia trener.

Niewątpliwym smaczkiem spotkania będzie pojedynek dwóch byłych trenerów reprezentacji Polski. Adam Nawałka pracował z kadrą w latach 2013-2018, kiedy to zastąpił na stanowisku obecnego trenera Piasta Gliwice. – Nie podchodzę do tego w ten sposób. Interesuje mnie moja drużyna, jak się będzie prezentować. To zawodnicy muszą stawić czoło wyzwaniu, uważam, że to będzie intensywny mecz. My z pewnością z trenerem Fornalikiem uściśniemy sobie ręce i wierzę w to, że rywalizacja będzie bardzo dobra, oczywiście z zachowaniem zasad fair-play – podsumowuje szkoleniowiec Kolejorza.