Lech vs Vuković

W ramach 12. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa, której trenerem jest Aleksandar Vuković. Serb od lat związany jest z naszym krajem, ponieważ jako piłkarz przez lata reprezentował barwy stołecznego klubu oraz Korony Kielce, dzięki czemu ma na swoim koncie 242 mecze ligowe. Wśród obcokrajowców w tej statystyce wyprzedzają go jedynie Pavol Stano i Miroslav Radović. Po zakończeniu kariery zawodniczej przez kilka lat pełnił funkcję asystenta kolejnych trenerów Legii Warszawa, aż pod koniec zeszłego sezonu samodzielnie przejął prowadzenie warszawskiego zespołu.

Jeżeli spojrzymy na jego karierę zawodniczą to zobaczymy, że Lech Poznań był klubem przeciwko któremu trener Legii najczęściej grał jako piłkarz. Takich meczów było aż siedemnaście i w większości z nich Vuković reprezentował barwy Legii. W latach 2002-2008 rozegrał trzynaście spotkań przeciwko Kolejorzowi, w tym aż cztery w ramach Pucharu Polski. Najpierw był to finałowy dwumecz z 2004 roku i pamiętny sukces niebiesko-białych, a rok później warszawianie wyeliminowali Lecha w ćwierćfinale i trzeba przyznać, że odbyło się to w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach. Natomiast w lidze rywalizacja "Lecha z Vukoviciem" miała dwubiegunowy przebieg. Najpierw wszystko wygrywała Legia i to aż pięć razy z rzędu. W przypadku jednego z meczów Serb zaliczył przy Bułgarskiej asystę podając do Piotra Włodarczyka (porażka 0:1 – sezon 2003/2004). Jednak następnie to Kolejorz trzykrotnie pokonał klub ze stolicy, w tym m.in. raz na boisku rywala, po pamiętnym golu Przemysława Pitrego.

Po przejściu do Korony Kielce Aleksandar Vuković zdecydowanie pogorszył rezultaty swojej rywalizacji przeciwko Lechowi, ponieważ w latach 2009-2012 dwa razy zremisował i dwa razy przegrał. Ogółem bilans trenera Legii przeciwko niebiesko-białym to siedem zwycięstw, cztery remisy i sześć porażek. Jednak jeżeli doliczymy do tego jedyny mecz w roli samodzielnego szkoleniowca przeciwko Kolejorzowi (wygrana 1:0 po golu Filipa Marchwińskiego), to wtedy ten bilans jest idealnie wyrównany i pozostaje trzymać kciuki za to, że po sobotnim spotkaniu przeważy się on już na stronę Lecha Poznań.

Bilans Lecha Poznań przeciwko Aleksandarowi Vukoviciowi