Największy piłkarski turniej w kategorii U-12 w Europie Środkowo-Wschodniej zakończony. Na zaproszenie Lecha Poznań odpowiedziało 9 klubów znanych przez każdego sympatyka piłki nożnej na świecie. O prawdziwą dominację walczyli młodzi zawodnicy Herthy Berlin.
Największy piłkarski turniej w kategorii U-12 w Europie Środkowo-Wschodniej zakończony. Na zaproszenie Lecha Poznań odpowiedziało 9 klubów znanych przez każdego sympatyka piłki nożnej na świecie. O prawdziwą dominację walczyli młodzi zawodnicy Herthy Berlin.
45 meczów, 171 goli, wielkie europejskie kluby i niezwykłe emocje. - Lech Cup to coś więcej niż tylko piłkarski turniej. Od lat to już stała pozycja w kalendarzach poznańskich kibiców - mówi Piotr Barłóg, dyrektor turnieju. - O ile wynik zmagań, dla nas - kibiców, jest bardzo istotny, bo piękne akcje i bramki zachwycają, są solą futbolu, o tyle wymiar szkoleniowy wydarzenia jest jeszcze większy.
Poznański turniej cieszy się w Europie najlepszą opinią, bo dla wielu akademii jest istotnym elementem przygotowania młodych zawodników do gry w profesjonalnym futbolu. - Tu po raz pierwszy gramy przy udziale tak żywiołowo reagującej publiczności, zbieramy doświadczenia, które są nie bez znaczenia i wręcz trzeba wykorzystywać je na kolejnych etapach szkolenia - dodaje Karol Bartkowiak, trener Lecha Poznań U-12.
Drużyna Kolejorza po pierwszym etapie zmagań zajęła 4. miejsce w grupie, w której rywalizowała z Bayernem, Juventusem, Chelsea i Sportingiem. W ten sposób trafiła do rozgrywek Ligi Europy, w której zwycięstwo dawało prawo do gry w meczu o 5. miejsce w Lech Cup. Idealny scenariusz się sprawdził, bowiem poznaniacy wygrali ten etap rozgrywek, ale w ostatnim starciu ulegli Sportingowi.
- Mieliśmy w tym meczu wszystko - kontynuuje Bartkowiak. - Goniliśmy wynik, prowadziliśmy, na koniec czekał nas konkurs rzutów karnych. Takie doświadczenia są niezwykle ważne. Teraz czas na analizę, podsumowanie. Chcę podziękować piłkarzom za zaangażowanie i ich rodzicom za wielką pomoc. Wieczorem pewnie usiądą razem i przy opadających już emocjach zastanowią się, jak wykorzystać to co przeżyli w ten weekend w przyszłości.
Spośród pięciu finałowych meczów dwa kończyły się serią rzutów karnych. To wspomniane już spotkanie Lech - Sporting, a także Football Academy - Liverpool FC wygrane przez klub z Anfield Road. Zwycięstwo, po raz trzeci z rzędu i czwarty w historii zanotowała Hertha Berlin, która w meczu finałowym nie pozostawiła żadnych złudzeń. Niemcy pokonali Juventus Turyn 5:2.
W grupie najlepszych piłkarzy, czyli tak zwanej Golden Team, znaleźli się: Timo Dressel (Bayern Monachium), Romeo Lavia (Anderlecht Bruksela), Lewis Hall (Chelsea Londyn), Michele Constanza (Juventus Turyn) i Anton Kade (Hertha Berlin). Ten ostatni został też MVP Lech Cup.
- Kończymy tydzień, który w Lechu Poznań stał pod znakiem szkolenia i piłki młodzieżowej - mówi Piotr Rutkowski, wiceprezes Kolejorza. - W czwartek w Poznaniu spotkała się ECA Youth Working Group, w piątek podczas Lech Cup dyskutowaliśmy z ponad 1200 trenerami między innymi o tym, jak skutecznie awansować juniorów do drużyn seniorskich, a w sobotę i niedzielę w praktyce, razem z publicznością, przyglądaliśmy się zmaganiom znakomitych europejskich akademii.
1. Hertha Berlin
2. Juventus Turyn
3. Anderlecht Bruksela
4. Bayern Monachium
5. Sporting Lizbona
6. Lech Poznań
7. Chelsea Londyn
8. FC Basel
9. Liverpool FC
10. Football Academy
Mecz o 9. miejsce
Football Academy - Liverpool FC 4:4 (rzuty karne 2:3)
Mecz o 7. miejsce
FC Basel - Chelsea FC 1:2
Gole: Wyden - Soglo (2)
Mecz o 5. miejsce
Sporting Lizbona - Lech Poznań 2:2 (rzuty karne 2:0)
Gole: Marques, Monteiro - Sommerfeld (2)
Mecz o 3. miejsce
Bayern Monachium - RSC Anderlecht 0:2
Gole: Kloss (s), El Khannouss
Finał
Hertha Berlin - Juventus Turyn 5:2
Gole: Kade (2), Gunduz (2), Gechter - Ciampolillo (2)
Next matches
Sunday
11.05 godz.17:30Sunday
18.05 godz.17:30Recommended
Subscribe