2021-03-25 15:24 Maciej Sypuła, Adrian Gałuszka , PC Przemysław Szyszka

"Kontakt z selekcjonerem miałem przed przyjściem do Lecha"

Reprezentacja Szwecji już za kilka miesięcy zmierzy się w meczu grupowym z Polską na mistrzostwach Europy. Zanim jednak do tego dojdzie, podobnie jak biało-czerwoni, Szwedzi ruszą w czwartek wieczorem do eliminacyjnych gier do mundialu w Katarze w 2022 roku. O szwedzką kadrę zapytaliśmy napastnika Lecha Poznań Mikaela Ishaka, który nadal wierzy w powrót do gry w narodowych barwach, chociaż od dłuższego czasu nie miał kontaktu z selekcjonerem reprezentacji Janne Anderssonem.

Pierwszym rywalem Szwedów w eliminacjach do mundialu w Katarze będzie w czwartkowy wieczór na Friends Arena w Solnej reprezentacja Gruzji, w której barwach może wystąpić inny zawodnik Kolejorza, pomocnik Nika Kvekveskiri. - Mam nadzieję, że Nika zagra w tym spotkaniu, bo jest dobrym zawodnikiem i z dużą korzyścią dla niego byłoby, żeby złapał minuty na boisku. Nie rozmawialiśmy jednak wiele o tym spotkaniu przed jego wyjazdem na zgrupowanie, pytał mnie tylko o stadion, na którym przyjdzie jego kadrze zagrać ze Szwedami i to właściwie tyle - mówi Ishak, który przedstawił nam też, jak widzi szansę swojej reprezentacji narodowej na zakwalifikowanie się do mistrzostw świata. - Patrząc na szwedzką kadrę, jest ona bardzo dobrze zorganizowana i widać, że trenerzy wykonują z nią dobrą pracę. Mają dokładny plan tego, jak chcą grać i potrafią go realizować. Nikomu nie jest obecnie łatwo grać przeciwko Szwecji – podkreśla napastnik Kolejorza.

Obok Gruzji, rywalami Szwedów w grupie eliminacyjnej są jeszcze Hiszpania, Grecja i Kosowo. Terminarz ułożył się zaś tak, że pierwsze dwa spotkania powinny być dla zawodników "Trzech Koron" tymi najłatwiejszymi, bo po starciu z Gruzją na obrzeżach Sztokholmu, kilka dni później zagrają na wyjeździe z Kosowem. - W piłce nożnej nikt nie daje punktów za darmo, ale rzeczywiście, jeśli zespół chce mieć dobrą pozycję wyjściową do dalszej części eliminacji, te dwa spotkania są takimi, które należy wygrać - przyznaje Ishak.

Jednym z najszerzej komentowanych wydarzeń przed rozpoczętym niedawno zgrupowaniem szwedzkiej kadry był powrót do niej Zlatana Ibrahimovicia. 39-letni napastnik pożegnał się z reprezentacją narodową po Euro 2016, ale obecnie jest w wyśmienitej formie w barwach AC Milan i po pięciu latach znów znalazł się na liście powołanych.

- Jeżeli chodzi o powrót Zlatana do kadry, to część osób w Szwecji była zadowolona z tej informacji, ale byli też przeciwnicy takiej decyzji. Z mojej perspektywy wygląda to jednak tak, że jeżeli jego powrót do reprezentacji cię nie cieszy, to znaczy, że po prostu nie kochasz futbolu. Ja osobiście jestem bardzo zadowolony z jego obecności w kadrze, bo to piłkarz, którego śledziłem przez całą karierę, po drodze będąc kibicem wszystkich zespołów w których występował. Byłem po kolei fanem Ajaksu, Milanu, Juventusu, Barcelony itd. Jest najlepszym zawodnikiem w historii szwedzkiego futbolu i nawet w tym wieku, w jakim jest obecnie, spisuje się na boisku wyśmienicie. Słyszałem o nim bardzo wiele dobrego, między innymi to, że jest niesamowicie pracowity i właśnie dzięki ciężkiej pracy wciąż może być w takiej wysokiej formie jak teraz - podkreśla Ishak.

W meczach eliminacyjnych będzie można podziwiać występy Ibrahimovicia, za to zabraknie w nich napastnika Lecha, który nie otrzymał powołania mimo wysokiej formy w minionych miesiącach. Szesnaście goli strzelonych przez niego w obecnym sezonie (8 w PKO BP Ekstraklasie i 8 w europejskich rozgrywkach) jest drugim najlepszym wynikiem wśród wszystkich szwedzkich snajperów (po Ibrahimoviciu - 17 goli), ale to nie wystarczyło, by selekcjoner Janne Andersson zdecydował się powołać 27-letniego lechitę. Trener Szwedów nie jest zwolennikiem wielkich rotacji w kadrze i postawił na sprawdzonych już przez siebie wcześniej: Alexandra Isaka (Real Sociedad, 12 goli w tym sezonie), Robina Quaisona (FSV Mainz, 4 gole), Marcusa Berga (FK Krasnodar, 12 goli) i Jespera Karlssona (AZ Alkmaar, 10 goli) oraz wspominanego wcześniej Ibrahimovicia.

- Patrząc z mojej perspektywy, oczywiście wolałbym, żeby jakiś kontakt ze strony szwedzkiego selekcjonera się pojawił, bo myślę, że rozgrywam dobry sezon. Strzelałem gole nie tylko w polskiej lidze, ale też Lidze Europy. Ale z drugiej strony jestem też w stanie zrozumieć decyzje selekcjonera. Za chwilę ma do rozegrania mistrzostwa Europy i nie chce teraz za dużo eksperymentować ze składem, bo mogłoby to być z jego strony nierozsądne podejście. Po Euro kilku zawodników może pożegnać się z kadrą, a dla innych zawodników, w tym mam nadzieję także dla mnie, jeżeli dam radę utrzymać obecną formę, może to oznaczać nową okazję do wskoczenia do składu reprezentacji - mówi Ishak.

- Ostatni kontakt ze strony sztabu reprezentacji miałem zanim trafiłem do Lecha i jeżeli spojrzy się na moje statystyki z tamtego okresu, wtedy nawet niewiele grałem. Teraz spisuję się na boisku dobrze, ale tego kontaktu nie ma. Oczywiście jak każdy piłkarz marzę o tym, żeby znów się w tej kadrze znaleźć, ale jestem równocześnie człowiekiem twardo stąpającym po ziemi i dlatego jestem w stanie zrozumieć brak telefonów ze strony kogoś ze sztabu szwedzkiej kadry. Wiem, że jestem w stanie na taki telefon zapracować tylko ciężką pracą i staram się to robić. Jeśli się uda, będzie fantastycznie. Jeżeli nie, też będę musiał się z tym pogodzić - podsumowuje 27-latek.

Dzisiaj napastnika Lecha w kadrze nie ma, ale w przeszłości był on etatowym zawodnikiem we wszystkich młodzieżowych reprezentacjach Szwecji. - To prawda, w młodzieżowych kadrach grałem dużo i zawsze miałem dobre statystyki, tak samo było w bezpośrednim zapleczu dorosłej reprezentacji, czyli kadrze U-21 - przyznaje Ishak. Razem ze szwedzką drużyną do lat 21 snajper Kolejorza wygrał między innymi mistrzostwo Europy w 2015 roku na czeskich boiskach. W tym turnieju napastnik Lecha pojawił się na boisku w trzech spotkaniach, w każdym z nich meldując się na boisku z ławki rezerwowych. Mimo małej liczby minut na murawie, Ishak zdążył zaliczyć dwie asysty w spotkaniach z Włochami i Danią. Dobra postawa nie przełożyła się jednak na występ w meczu finałowym z Portugalią, które Szwedzi wygrali w rzutach karnych.

- Nie miałem o to żadnych pretensji do selekcjonera, bo przed turniejem odbyłem z nim rozmowę i jasno przedstawił mi, że będzie widział mnie w swojej drużynie w roli wchodzącego z ławki "jokera". Przed startem mistrzostw był okres, gdy byłem kontuzjowany, a Isaac Kiese Thelin i John Guidetti stworzyli duet napastników, który w tamtym czasie dobrze się ze sobą zgrał. Wiedziałem więc, że podczas turnieju będę sprawował funkcję zmiennika. W pierwszym spotkaniu z Włochami wszedłem z ławki rezerwowych i "zapracowałem" na czerwoną kartkę dla Stefano Sturaro, a później wywalczyłem też rzut karny, który na gola zamienił Thielin. W półfinałowym meczu z Danią zapisałem jeszcze na swoim koncie asystę, ale w finale sytuacja potoczyła się tak, że kończył się on serią rzutów karnych, a w naszej drużynie najlepszymi ich wykonawcami byli Guidetti i Thielin, więc musieli zostać na końcu na boisku i ja to rozumiałem - opowiada Ishak.

Snajper Kolejorza rok później miał też okazję zdobyć inne bardzo cenne doświadczenie w reprezentacyjnej koszulce, bowiem razem ze szwedzką kadrą wystąpił na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. - Gra na tym turnieju w Brazylii była fantastycznym przeżyciem, które zapamiętam do końca życia. Zwłaszcza, że udało mi się wtedy strzelić gola w meczu grupowym z Kolumbią. I to całkiem ładnego gola, bo trafiłem do siatki z około 20 metrów - wspomina Ishak. - Całkiem sporo zawodników, których spotkałem gdzieś po drodze w kadrach młodzieżowych, dzisiaj jest w pierwszej reprezentacji. Viktor Claesson, Kristoffer Olsson, Filip Helander, mógłbym wymienić tutaj jeszcze co najmniej kilku. Pewnie koło dziesięciu, może nawet więcej chłopaków, z którymi grałem razem w kadrach młodzieżowych, jest teraz na zgrupowaniu pierwszej reprezentacji - dodaje napastnik Kolejorza.

A już za kilka miesięcy szwedzka reprezentacja zmierzy się z Polską podczas mistrzostw Europy. - Może nie śledzę meczów polskiej reprezentacji bardzo dokładnie na bieżąco, ale widziałem kilka ostatnich, bo chciałem zobaczyć, jak grają w nich Moder czy Jóźwiak i wiem, że macie w kadrze naprawdę dużo jakości. A mecz Szwecja - Polska będzie starciem Ibrahimovicia z Lewandowskim i już samo to czyni go niezwykle ciekawie zapowiadającym się widowiskiem - uśmiecha się snajper niebiesko-białych. - Hiszpania na pewno jest faworytem tej grupy, ale kto jeszcze ma szansę na wyjście z niej, ciężko powiedzieć. Nie powiedziałbym, że na ten moment widzę Szwecję jako drużynę z większymi szansami na awans z grupy niż Polska, bo wiem, że podobnie jak my macie bardzo ciekawą drużynę i rywalizacja będzie zacięta - kończy Ishak.

Next matches

Sunday

12.05 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Legia Warszawa

Sunday

19.05 godz.17:30
Widzew Łódź
vs |
Lech Poznań

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices