2023-04-23 15:26 Maciej Henszel , PC Przemysław Szyszka

Dziesiąte starcie Radomiaka i Lecha

Radomiak do tej pory tylko raz w historii pokonał Lecha Poznań. A nadchodzi właśnie dziesiąte starcie obu ekip - w poniedziałek wieczorem spotkają się w Radomiu, gdzie w poprzednim, mistrzowskim sezonie gospodarze zwyciężyli 2:1.

Wspominamy powyżej spotkanie z 11 grudnia 2021, kiedy lider tabeli PKO BP Ekstraklasy wybrał się na wyjazdową konfrontację z Radomiakiem, a do rodzinnego miasta wrócił ówczesny trener Kolejorza - Maciej Skorża. I niezbyt miło później wspominał tę wizytę, bo notujący kapitalną jesień gospodarze wygrali 2:1. Po dwóch kwadransach mieli na koncie dwa gole, bo najpierw rzut karny wykorzystał Karol Angielski, a potem podwyższył Maurides. Obu tych napastników nie ma już dziś w klubie. Na niespełna kwadrans przed końcem jedenastkę egzekwował kapitan niebiesko-białych Mikael Ishak, nie pomylił się i goście złapali kontakt, ale nie zdołali wywalczyć choćby punktu.

Warto dodać, że była to pierwsza wizyta lechitów w Radomiu po szesnastu latach, a w najwyższej klasie rozgrywkowej aż po ponad trzydziestu siedmiu! Dlaczego? Bo wcześniej radomianie zaledwie przez sezon (1984/1985) byli w Ekstraklasie. I wówczas w piątej kolejce doszło do spotkania obu klubów. Tak wspominane jest to na stronie internetowej Radomiaka: - W sobotę, 1 września 1984 roku trybuny stadionu przy ul. Struga 63 wypełniły się po brzegi. Zainteresowanie meczem było tak duże, że ludzie oglądali spotkanie również z dachu budowanej hali sportowej, która ostatecznie nigdy nie powstała, a część osób postanowiła wejść… na drzewa, żeby tylko dostrzec to, co działo się na murawie. Zajęte były również ciągi komunikacyjne, co dziś byłoby poważnym naruszeniem ustawy o imprezach masowych. Kiedyś o takim pojęciu nikt jednak nie słyszał. Jednym słowem, nie dało się wepchnąć przysłowiowej szpilki. Organizatorzy podali, że mecz obejrzało w sumie około 20 tys. kibiców. To był absolutny rekord frekwencji na stadionie Zielonych w ich pierwszym sezonie gry w Ekstraklasie. Mecz z obrońcą tytułu mistrzowskiego był w Radomiu wielkim piłkarskim świętem. W końcu na stadion przy ul. Struga przyjechali reprezentanci Polski: Krzysztof Pawlak, Mirosław Okoński, Jarosław Araszkiewicz, których radomscy kibice chcieli zobaczyć po raz pierwszy na żywo.

Lech był wówczas chwilę po wywalczeniu jedynego w historii dubletu, czyli mistrzostwa kraju oraz Pucharu Polski. Nawiasem mówiąc, teraz też zresztą Kolejorz pojedzie tam jako obrońca tytułu. Radomiak wówczas nie przestraszył się rywala i choć przegrywał 0:1 po trafieniu Mariusza Niewiadomskiego i asyście Mirosława Okońskiego, to jednak ostatecznie zremisowali 1:1, a wyrównał Andrzej Szymanek. Teraz będziemy świadkami trzeciej konfrontacji ligowej w Radomiu, a ogółem dziesiątej między tymi zespołami. Pięć z nich było Ekstraklasowych, a kolejne cztery w Pucharze Polski, w tym trzy, w których Radomiak był gospodarzem. Specjalnie nie napisaliśmy że odbyły się w Radomiu, bo przypominamy, że w rozgrywkach PP 2020/2021 obie ekipy rywalizowały w 1/8 finału, a areną był Sosnowiec ze względu na problemy z przygotowaniem do gry nawierzchni w klubie leżącym w województwie mazowieckim. Emocje były ogromne, bo w dogrywce Radomiak objął prowadzenie, ale potem wyrównał z rzutu karnego Tymoteusz Puchacz, w jedenastkach lepsi okazali się piłkarze trenera Dariusza Żurawia, a niesamowicie bronił wówczas Filip Bednarek.

Wcześniej pucharowe mecze odbyły się w Radomiu w 2005 oraz 1979 roku. W tym pierwszym przypadku była to 1/8 finału, a o awansie decydował dwumecz. Pierwsza odsłona rywalizacji z ówczesnym drugoligowcem odbyła się na stadionie przy Bułgarskiej i piłkarze trenera Czesława Michniewicza wygrali 2:0 po dwóch trafieniach Krzysztofa Gajtkowskiego (w 62. oraz 81. minucie). W rewanżu po 45 minutach był bezbramkowy remis, a po zmianie stron złudzeń gospodarzy pozbawił Marcin Wachowicz, który pojawił się na murawie w roli rezerwowego i wbił dwie bramki (77. i 82.). Niebiesko-biali później w ćwierćfinale wyeliminowali Odrę Wodzisław Śląski, a w półfinale nieznacznie przegrali z Wisłą Płock (0:0 i 0:1).

Z kolei 30 września 1979 roku lechici właśnie w Radomiu rozpoczęli marsz do pierwszego w historii klubu finału rozgrywek Pucharu Polski. W obecności ośmiu tysięcy kibiców ograli gospodarzy 2:1 po dwóch golach Zbigniewa Stelmasiaka, który w Kolejorzu był tylko rok. - Klasyczny "center" przemknął przez szeregi lechitów w poszukiwaniu lepszej szansy i tyle go widziano - czytamy w encyklopedii piłkarskiej Fuji. Potem poznaniacy pokonali jeszcze Wisłę Kraków (jedyny bramka została też zdobyta przez Stelmasiaka), Polonię Bytom oraz ŁKS Łódź, a w finale w Częstochowie ulegli Legii Warszawa.

Next matches

Saturday

23.09 godz.20:00
Lech Poznań
vs |
Stal Mielec

Thursday

28.09 godz.20:00
Lech Poznań
vs |
Raków Częstochowa

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

This website uses cookies, which are vital for it to work properly. If you continue without changing your settings, you consent to our cookies on this device in accordance with our cookie policy.

Close