Bez punktów w Łodzi

Mecz w Łodzi dobrze rozpoczął się dla lechitek, które już po 120 sekundach spotkania miały pierwszą dobrą okazję do wyjścia na prowadzenie, jednak nie wykorzystały błędu bramkarki gospodarzy. Niebiesko-Białe atakowały dalej, stwarzały sobie okazje i jedna z nich przyniosła oczekiwany skutek, ponieważ piłkarki Kolejorza w 17. minucie starcia otworzyły wynik za sprawą trafienia Oliwii Związek. Dla naszej napastniczki był to pierwszy gol w niebiesko-białych barwach. Przypomnijmy, że Związek w najbliższych dniach uda się na zgrupowanie kadry do lat 19 - w minionych dniach i ona i Julia Przybył otrzymały powołania na turniej towarzyski, który odbędzie się na Słowenii. Z kolei w trakcie meczów ekstraligowych swoje pojedynki rozgrywa kadra U17, a o udział na mistrzostwach Europy walczą m.in. Marta Kwiatkowska i Liwia Prochwicz, które na co dzień występują w pierwszej drużynie Lecha Poznań.

Wracając już jednak do meczu w Łodzi, to niestety radość lechitek z prowadzenia nie trwała długo, bowiem gospodarze szybko odpowiedzieli po trafieniu bezpośrednio z rzutu rożnego. Przed końcem pierwszej połowy dobrą sytuację miała jeszcze Klaudia Wojtkowiak, ale była to próba nieskuteczna i ostatecznie oba zespoły schodziły do szatni z wynikiem remisowym.

Po zmianie stron Niebiesko-Białe grały mniej dokładnie niż wcześniej, z kolei ekipa z Łodzi mądrze rozgrywała drugie 45 minut, czego efektem były dwa kolejne strzelone gole. Pierwszy padł po centrostrzale, a w końcówce, kiedy lechitki zaryzykowały i otworzyły się, straciły jeszcze jedną bramkę i starcie w centralnej części kraju zakończyło się porażką Kolejorza 1:3.

- Podsumowując całe spotkanie, to był u nas duży problem z jakością indywidualną, niedokładnością w podaniach oraz złymi decyzjami. Zespół z Łodzi szukał swoich sytaucji korzystając z Pauliny Filipczak i ogromnego doświadczenia pozostałych zawodniczek, jak Balcerzak, Osajkowska czy Dąbrowska. Mówiąc trochę brutalnie, to Ekstraliga to inna liga, inny poziom, którego wciąż się uczymy. Z każdym kolejnym meczem poprawiamy pewne bledy, widać progres. Chcemy grać w piłkę i nadal będziemy to robić. Wierzę że zwycięstwo w końcu przyjdzie i pozwoli w pełni cieszyć się z tego, w jaki sposób się rozwijamy - podsumowuje spotkanie z SMS-em Łódź trenerka Lecha Poznań UAM, Alicja Zając.

Teraz przed zawodniczkami Kolejorza krótka przerwa spowodowana meczami drużyn narodowych, a kolejne spotkanie, jedno z ostatnich w tej rundzie Niebiesko-Białe rozegrają w piątek, 31 października o 12:00. Wówczas w Plewiskach podejmą AP Orlen Gdańsk. Już teraz zapraszamy na stadion.

UKS SMS Łódź - Lech Poznań UAM 3:1 (1:1)

Bramki: Kolis (20.), Dąbrowska (48.), Fesinger (83.) - Związek (17.)

Lech Poznań UAM: Jagoda Sapor - Monika Poniedziałek, Zuzanna Sawicka, Maja Kuleczka - Małgorzata Jurek (56. Aleksandra Kuśmierczyk), Zofia Porada (56. Małgorzata Rogus), Alicja Piechocka, Julia Przybył - Lena Sworska (56. Blanka Borowa), Oliwia Związek (70. Zofia Rosińska), Klaudia Wojtkowiak (70. Matylda Kościelak)