Każdy ma okazję wyciągnąć coś dla siebie

W obecnym roku w gronie prelegentów nie zabrakło zarówno uznanych trenerów krajowych, takich jak Czesław Michniewicz, Jacek Magiera czy Nenad Bjelica, jak i specjalistów z uznanych klubów zagranicznych. Pojawił się również dyrektor Akademii Śląska Wrocław, a w przeszłości trener drużyny z Dolnego Śląska, Tadeusz Pawłowski. 64-latek chwalił organizatorów wydarzenia, a także dobór tematyki.

- Myślę, że w tym zawodzie trzeba uczyć się cały czas, co podkreślił Czesław Michniewicz w swoim wystąpieniu. Zaskoczyło mnie to, że tak wiele mówił na temat praktyki i prostoty w działaniu, a do tej pory kojarzył mi się też z nowymi technologiami. Fajnie, że pojawiła się taka różnorodność tematów, od piłki młodzieżowej, podstaw nauczania w tej dyscyplinie, do kwestii taktycznych czy analizy gry przeciwnika, prezentowanej przez trenera Bjelicę – powiedział były reprezentant Polski.

Rozmowa z byłym szkoleniowcem, m.in. Lecha Poznań i Zagłębiem Lubin, a przede wszystkim wartości, które miała przekazać, spodobała się także Przemysławomi Małeckiemu, opiekunowi reprezentacji Polski do lat 16. - Najważniejsza zawsze będzie praca wykonana na boisku. Postęp i działania ku niemu dążące są ważne, ale trzeba zachować chłodną głowę. O tym właśnie mówił trener Michniewicz, z którym mam przyjemność współpracować – podkreślił były trener zespołu juniora młodszego poznańskiej drużyny.

Usatysfakcjowani byli również trenerzy drużyn młodzieżowej, którzy przyjechali na piątkową konferencję z różnych zakątków kraju. - Jestem młodym trenerem, dopiero uczę się tego zawodu. Taka konferencja to dla mnie okazja, żeby zdobyć niezbędną wiedzę. Szczególnie mnie interesuje prelekcja Stephena Torpeya z Manchesteru City, gdyż na razie zajmuję się pracą z dziećmi – przyznał Michał Jabłoński, opiekun drużyny Sokolniki Stary Sącz. - Jestem tutaj zdaje się od sześciu lat. Konferencja jest zawsze bardzo dobrze zorganizowana pod względem merytorycznym, można zaczerpnąć wielu ciekawych informacji. Każdy ma okazję wyciągnąć coś dla siebie i udoskonalić własny warsztat – stwierdził z kolei Daniel Nowak, prowadzący na co dzień zespół UKS Stare Kurowo.