2017-10-20 12:11 Mateusz Szymandera , fot. Adam Ciereszko

Lechia zasługuje na lepsze miejsce w tabeli

Z dużym optymizmem do sobotniego spotkania podchodzi trener Kolejorza, Nenad Bjelica. Chorwat po dwóch meczach zawieszenia wraca na ławkę rezerwowych. - Drużyna, niezależnie od tego czy na ławce jest trener Bjelica czy trener Poms, prezentuje się bardzo dobre - podkreśla opiekun Lecha.

Trener Lecha został zawieszony po tym, jak sędzia spotkania Śląsk - Lech odesłał go na trybuny. Wówczas szkoleniowiec starł się słownie z drugim trenerem Śląska, Kibu Vicuną. Komisja Ligi zawiesiła go na mecze z Legią i Jagiellonią. - W sobotę będę na ławce, ale ja na niej nigdy nie siedzę, zawsze stoję - śmieje się trener. - To był największy problem podczas zawieszenia. Gdy byłem na trybunach musiałem siedzieć. W sobotę wracam na ławkę i bardzo się z tego cieszę. Mam nadzieję, że ostatni raz zostałem wyrzucony na trybuny, choć nie mogę tego obiecać - przyznaje Chorwat.

Do tej pory trzykrotnie mierzył się on z Lechią i każde z tym spotkań obfitowało w wiele boiskowych emocji. - Tak naprawdę tylko w jednym spotkaniu wymknęły się one spod kontroli. To było w marcu, gdy rywale obejrzeli dwie czerwone kartki - wspomina szkoleniowiec, który w przerwie tego meczu został odesłany na trybuny. - W każdym z tych spotkań graliśmy bardzo dobrze, także w tym przegranym. To było moje drugie spotkanie w roli trenera Lecha, mieliśmy dużo okazji by wygrać. W kolejnych osiągnęliśmy lepsze wyniki - dodaje.

W meczu z Lechią szansę występu od pierwszej minuty otrzyma prawdopodobnie Christian Gytkjaer. - W ostatnich dwóch tygodniach jestem bardzo zadowolony z tego, jak on trenuje. Był zaangażowany w pracę podczas zajęć. Wiemy, że w ostatnim czasie nie był w perfekcyjnym stanie. Po meczu w Niecieczy miał problemy zdrowotne. Teraz jest jednak już w dobrej kondycji fizyczno-mentalnej. W Białymstoku nie zrobił nic specjalnego, ale walczył i pressował. Myślę, że to, że nie grał od początku w dwóch meczach, zmobilizowało go do jeszcze cięższego treningu. Pokazał, że chce grać. Jestem pewien, że będzie bardzo ważnym zawodnikiem dla drużyny - zauważa Bjelica.

Obecna kampania jest do tej pory bardzo udana dla lechitów. Podopieczni chorwackiego trenera zajmują pierwsze miejsce w tabeli, są skuteczni pod bramką rywala, ale też nie pozwalają rywalowi na zdobycie wielu bramek. Żaden inny zespół w ekstraklasie nie może pochwalić się lepszym wynikiem. W tym sezonie ligowym stracili tylko siedem, z czego aż trzy w ostatnich minutach spotkania. Bramki stracone w meczach z Zagłębiem i Jagiellonią spowodowały stratę aż czterech punktów. W obu tych spotkaniach poznaniacy prowadzili 1:0, ale ostatecznie oba starcia zakończyły się remisem.

- W sytuacji, gdy gonisz wynik i jesteś pod presją, to ryzykujesz więcej. Tak robią rywale, ale my także. Myślę, że jak przeanalizujemy spotkania z Zagłębiem i Jagiellonią, to w tym pierwszym popełniliśmy błąd indywidualny, a w drugim pozwoliliśmy rywalowi na oddanie groźnego strzału. Gdybyśmy w Białymstoku wykorzystaliśmy sytuacje Raduta i Gytkjaera, to być może zamknęlibyśmy mecz. To był problem. Zaczynaliśmy się bać świadomości straty bramki. Popełniliśmy jeden, drugi błąd. Taka jest piłka. Statystycznie w ostatnich minutach meczów pada wiele bramek. Tak też było w tej sytuacji - ocenia szkoleniowiec.

Przed spotkaniem z Lechią docenia on klasę rywala. Ten co prawda zajmuje dopiero dwunaste miejsce w ligowej tabeli, ale ma do swojej dyspozycji zawodników o dużych umiejętnościach piłkarskich. - Mają mniej punktów, niż zasługują. Nie grają słabo, mają bardzo dobrą drużynę. W kadrze Lechii są piłkarze, którzy zasługują na to, by być na co najmniej piątym miejscu w tabeli. Na początku sezonu mieli problemy, zmienili trenera. Mają indywidualności - Krasić, bracia Paixao, Wolski i Milos to klasowi zawodnicy. Dobrze, że nie będzie grał Peszko, bo jest szybkim graczem - przyznaje Bjelica.

Następne mecze

Niedziela 28.04 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Cracovia
Piątek 03.05 godz.20:30
Ruch Chorzów
vs |
Lech Poznań

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory