2016-05-19 10:42 Mateusz Szymandera fot. Przemysław Szyszka

Najbardziej będzie brakować szatni

- Po konsultacjach z rodziną i samym sobą powiedziałem dość. Zastanawiałem się już dwa lata temu nad zakończeniem. Rok temu byłem już blisko, ale po rozmowach z trenerem i prezesami zostałem - mówi Krzysztof Kotorowski. W niedzielę zakończył on piłkarską karierę.

- Po konsultacjach z rodziną i samym sobą powiedziałem dość. Zastanawiałem się już dwa lata temu nad zakończeniem. Rok temu byłem już blisko, ale po rozmowach z trenerem i prezesami zostałem - mówi Krzysztof Kotorowski. W niedzielę zakończył on piłkarską karierę.

Czujesz się spełnionym piłkarzem?

- Ostatnio się nad tym zastanawiałem. Brakuje występu w reprezentacji, ale grali w niej wysokiej klasy bramkarze, którzy grali w wyśmienitych klubach. Byli lepsi ode mnie. Mimo tego czuje się spełniony, bo zagrałem w Lechu. Marzyłem o tym. A do tego wystąpiłem w ponad 230 meczach w jego barwach. Jestem chłopakiem z Poznania. Wyciągnąłem z kariery tyle ile mogłem.

Droga do Lecha była kręta.

- Zaczynałem w innym klubie. Rodzice cały czas mi powtarzali, że jak będę dobry to w końcu zagram w Lechu. Okrężną drogą, ale zapukałem do szatni Kolejorza. Wycisnąłem z tego ile się da. Szkoda, że nie trafiłem tutaj wcześniej, ale nie żałuję. Spędziłem w jednym klubie dwanaście lat. Jestem z tego powodu szczęśliwy, bo dzisiaj piłkarze już inaczej traktują kluby.

Jasmin Burić śmiał się, że cztery razy kończyłeś karierę. Teraz możesz powiedzieć, że już ostatecznie?

- Tak, bo za daleko to wszystko zaszło, choć jeszcze niedawno miałem telefon z propozycją. Po konsultacjach z rodziną i samym sobą powiedziałem dość. Zastanawiałem się już dwa lata temu nad zakończeniem. Rok temu byłem już blisko, ale po rozmowach z trenerem i prezesami zostałem.

Twoje przygotowanie do zakończenia kariery było łagodne. Byłeś drugim bramkarzem, potem trzecim.

- To było łatwiejsze dla mnie. Nie dostałem nagle dzwonka, odcięcia. Łagodnie schodziłem w hierarchii, ale przede wszystkim w sercu. To nie było dla mnie takie bolesne. Każdemu piłkarzowi życzę, żeby w taki sposób kończył karierę.

Będzie tobie brakować atmosfery piłkarskiej szatni?

- Myślę, że tak. Tego chyba najbardziej. Szatni, bo w klubie jeszcze nie raz się pojawię. Szatnia to miejsce dla zawodników i sztabu i tam wstępu mieć nie będę. Może wejdę sobie raz na jakiś czas do szatni gości, żeby przypomnieć sobie jak tam jest.

Da się przygotować emocjonalnie do tego ostatniego wyjścia z szatni? Kiedy zatrzaśniesz drzwi i już tam nie wrócisz?

- Nie wiem. Mam o tyle fajnie, że jestem z Poznania. Do pana Genia pewnie jeszcze nie raz przyjdę po swoje rzeczy. Ciągle będę miał kontakt z klubem. Z szatnią też, bo w Lechu są Łukasz Trałka i Szymek Pawłowski. Gorzej jak oni już odejdą.

Czujesz się legendą Lecha?

- Tak do końca nie wiem, gdzie jest granica bycia legendą. Ja się tak nie nazywam, ale chłopacy w szatni tak na mnie mówią. To jednak pewnie dlatego, że jestem tu długo, zagrałem sporo meczów. Nie ja powinienem to oceniać czy jestem legendą.

Nie ma jednak w szatni żadnego piłkarza, który pamięta ją bez ciebie.

- Tylko pan Geniu i Marcin Lis. Szatnia się zmieniała, piłkarze też, a ja wciąż miałem swoje miejsce. Pamiętam jeszcze szafki Peszkina i Bosego. Wiem, gdzie siedzieli. Teraz to miejsca chłopaków o 20 lat młodszych ode mnie. Takie jest życie, trzeba je wziąć na klatę.

rozmawiał Mateusz Szymandera

Next matches

Sunday

12.05 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Legia Warszawa

Sunday

19.05 godz.17:30
Widzew Łódź
vs |
Lech Poznań

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices