2022-04-29 13:28 Maciej Henszel , fot. Maciej Nowaczyk

Lech z Pucharem Polski: 2004

W tygodniu poprzedzającym finał Pucharu Polski pomiędzy Lechem Poznań a Rakowem Częstochowa wracamy wspomnieniami do pięciu pucharowych triumfów Kolejorza. Dziś - rok 2004. Na czym polegała poznańska gościnność? Czym Łukasz Madej wkurzył trenera Czesława Michniewicza? Dlaczego cały Poznań szukał trofeum?

W latach 80. Lech wystąpił w czterech finałach Pucharu Polski, z których trzy wygrał. Na kolejny udział trzeba było czekać aż szesnaście lat. I stało się to w najmniej spodziewanym momencie, kiedy klub ledwo wiązał koniec z końcem. A jednak dotarł do finałowego dwumeczu, bo wtedy w taki sposób wyłaniano ostatecznego triumfatora. Kolejorz rozpoczął w sierpniu od pokonania na wyjeździe Karkonoszy Jelenia Góra 3:0. Był to jeden z zaledwie dwóch zwycięskich oficjalnych meczów Libora Pali w roli trenera niebiesko-białych. We wrześniu zastąpił go Czesław Michniewicz, który od razu na początku wyeliminował Polonię Warszawa, wygrywając przy Konwiktorskiej 2:1. Żartował zresztą potem, że piłkarzy napędziła jajecznica, którą mogli zjeść na śniadanie. Poprzedni sztab zabraniał spożywania tego dania. W ćwierćfinale były boje z Górnikiem Polkowice (0:0 i 4:1), a w półfinale - z GKS Katowice (2:1 i 4:2).

W finale znów na drodze stanęła Legia Warszawa, która uchodziła za zdecydowanego faworyta. Pierwsza odsłona odbyła się przy Bułgarskiej w obecności blisko 30 tysięcy kibiców. Zysk z biletów był wówczas niesamowitym zastrzykiem gotówki dla biednego jak mysz kościelna klubu. Fani Legii mieli wówczas zakaz wyjazdowy. Ostatecznie poznaniacy zaprosili legionistów na stadion, kupili im wejściówki, a przez całe spotkanie żadna ze stron nie obrażała rywali. Był to jedyny taki przypadek. Zresztą już w rewanżu przy Łazienkowskiej doszło do zadymy, kiedy lechici odbierali trofeum. Rozwścieczeni kibice gospodarzy zrywali medale z szyi lechitów. Wróćmy jednak jeszcze do sportowego aspektu pierwszej odsłony finału - po dwóch golach Piotra Reissa zespół ze stolicy Wielkopolski jechał do Warszawy, żeby bronić dwubramkowej zaliczki.

Rewanż był jednak dramatyczny. Nie minęło pół godziny, a już Kolejorz stracił dwóch piłkarzy. Najpierw kontuzji doznał Zbigniew Zakrzewski, a potem Michał Goliński. - To była radość z ręką na temblaku - śmiał się potem ten drugi. - W starciu z Dicksonem Choto wybiłem sobie bark. Najpierw był oczywiście wielki ból, dopiero po zakończeniu meczu o tym zapomniałem - dodawał. Do przerwy było 0:0, ale Legia przeważała, więc w szatni zrobiło się nerwowo. Do dziś uśmiech wywołuje cytat skierowany do Łukasza Madeja. Trener Michniewicz dał piłkarzom chwilę na wymianę uwag, po czym sam chciał przemówić. Tu do akcji wkroczył pomocnik, który odezwał się w nieodpowiednim momencie. - Zamknij się, Madej! - ryknął wtedy szkoleniowiec i w ułamku sekundy zrobiła się cisza, jak makiem zasiał.

45 minut później Lech mógł cieszyć się z wywalczenia po raz czwarty w historii Pucharu Polski. Legia wygrała 1:0 po golu Piotra Włodarczyka z rzutu karnego, ale nie zdołała odrobić strat. Droga powrotna do Poznania ciągnęła się w nieskończoność - na każdej stacji benzynowej śpiewom i celebrowania triumfu nie było końca. A po fecie na Starym Rynku szefowie Lecha przeżyli kilka ciężkich godzin. Nie wiedzieli bowiem, gdzie jest puchar, czyli główne trofeum. Nikt nie był w stanie przypomnieć sobie, co się z nim stało. Zagadka wyjaśniła się po południu. - Jest u mnie, leży w bagażniku w samochodzie - spokojnie odpowiedział trener Michniewicz, kiedy w końcu udało się z nim skontaktować. Wcześniej nie odbierał, bo miał egzamin w szkole trenerów PZPN.

Następne mecze

Niedziela 12.05 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Legia Warszawa
Niedziela 19.05 godz.17:30
Widzew Łódź
vs |
Lech Poznań

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory