Juniorzy starsi przed pierwszym sparingiem

Już przed tygodniem lechici wrócili do Wronek z domów, w których przebywali na okres ferii zimowych. Po krótkiej przerwie od zajęć drużynowych nic nie stało na przeszkodzie, by trener Hubert Wędzonka mógł spokojnie popracować ze swoimi zawodnikami na murawie. Część graczy z powodu chorób i infekcji musiała w minionych dniach odpocząć od treningów, ale ich szkoleniowiec pozostaje dobrej myśli. Czasu do wznowienia rywalizacji o punkty jest jeszcze wciąż sporo. Pierwsze spotkanie w Centralnej Lidze Juniorów z Zagłębiem Lubin odbędzie się na początku marca.

- Wprowadzamy powoli do treningu tych, którzy jeszcze niedawno byli nieobecni. Najważniejsze, że sobotni sparing z Wartą Międzychód pozostaje niezagrożony. Mam nadzieję, że nic nie stanie nam na przeszkodzie aż do końca przygotowań, by zrealizować nasze plany sparingowe. Przed nami dużo czasu i nie mam wątpliwości, że rzetelnie wykonamy zakładaną pracę w najbliższych tygodniach - opowiada opiekun juniorów starszych Kolejorza.

W poprzednich mikrocyklach z jego ekipą trenowali już włączeni do jej kadry na stałe Patryk Olejnik, Kamil Budych oraz Oskar Tomczyk. To zawodnicy, którzy jesienią występowali przez większość czasu pod okiem trenera Bartosza Bochińskiego w drużynie juniorów młodszych. Debiutów doczekali się na boiskach Centralnej Ligi Juniorów już jesienią, a ich obecna postawa potwierdza, że ich niedawne przejście do starszego zespołu było słuszne. - Jesteśmy zadowoleni z tych chłopaków, każdy z nich pokazuje się z dobrej strony na naszych treningach. Nie zamykamy jeszcze kadry na rundę wiosenną, mamy drobne znaki zapytania co do jej kształtu, ale na ten moment cieszymy się z tych graczy, którymi dysponujemy - opisuje szkoleniowiec.

Już w sobotę przed jego drużyną okazja do sprawdzenia się na tle występującej w czwartej lidze Warty Międzychód. To klub, który aktualnie zajmuje trzynaste miejsce w grupie wielkopolskiej. Pierwszy mecz kontrolny niebiesko-białych już w sobotę o godzinie 12:00.