Lech Poznań UAM wraca do gry po dwutygodniowej przerwie. Niebiesko-Białe w najbliższą sobotę zmierzą się na wyjeździe ze Sportową Czwórką Radom. Lechitki walczą o piąte zwycięstwo z rzędu w tej rundzie i awans na piątą lokatę w tabeli.
Pauza w rozgrywkach Orlen 1. Ligi spowodowana była przerwą reprezentacyjną. Podczas niej Maja Kuleczka walczyła razem z kadrą Polski do lat 19 o awans do mistrzostw Europy. Stoperka Lecha Poznań UAM wystąpiła we wszystkich meczach, a Biało-Czerwone z dorobkiem sześciu punktów zajęły drugie miejsce w grupie. Teraz 18-latka razem z zespołem Kolejorza wraca na ligowe boiska. Niebiesko-Białe zagrały w poprzedni weekend mecz towarzyski z chłopięcym zespołem Concordii Murowana Goślina U-16 (1:3).
- Ten sparing był nam potrzebny, żebyśmy utrzymały rytm meczowy. Martwiłam się, że bez gry przez dwa tygodnie ciężko będzie nam się odkręcić. Wierzę, że sobie poradzimy. Maja wróciła z kadry zadowolona, więc myślę, że zbudował ją również ten okres. Cieszę się, że jest, bo mamy tę stabilizację w każdej formacji - mówi Alicja Zając, trenerka Lecha Poznań UAM.
Niebiesko-Białe mają dobre wspomnienia z ostatniej rywalizacji ze Sportową Czwórką Radom. Lechitki w poprzedniej rundzie pokonały tego przeciwnika na własnym boisku 2:0. Gole w tym starciu strzelały Zuzanna Sawicka oraz Zofia Wojciechowska. Drużyna na to spotkanie wyjedzie w piątek, aby móc się zregenerować przed wymagającą rywalizacją.
- Pamiętam bardzo dobrze tamto starcie, bo było pod naszą kontrolą. Te dotychczasowe spotkania też wyglądają podobnie, raczej my dominowałyśmy, prowadziłyśmy grę. Myślę, że teraz też tak będzie. Wyjeżdżamy już w piątek, to też jest ważne dla drużyny, żeby ze sobą trochę pobyć, bo to scala - stwierdza Alicja Zając.
Zapisz się do newslettera