Dokładnie dwudziestu pięciu wychowanków Akademii Lecha Poznań bądź jej aktualnych zawodników udało się na marcowe zgrupowania seniorskiej oraz młodzieżowych reprezentacji Polski. To jednak nie koniec niebiesko-białych akcentów w kadrach narodowych, ponieważ ich sztaby są zasilane przez pięciu ludzi związanych na co dzień ze szkołą piłkarską Kolejorza.
Do faktu, że Lech Poznań wysyła co przerwę na mecze reprezentacyjne na spotkania biało-czerwonych w różnych kategoriach wiekowych co najmniej kilkunastu graczy zdążyliśmy się już przyzwyczaić od dłuższego czasu. To lechici bardzo często stanowią najliczniejszą grupę, jeśli chodzi o przynależność klubową w poszczególnych drużynach narodowych. Nie inaczej wygląda to w przypadku najważniejszego polskiego zespołu, czyli seniorskiej reprezentacji Polski, do której w marcu zostało powołanych aż ośmiu wychowanków niebiesko-białych. Krajowa federacja niezwykle chętnie korzysta więc z usług piłkarzy już ukształtowanych bądź cały czas szkolonych w Akademii Lecha Poznań, ale nie ogranicza się jedynie do zawodników.
Dres z orzełkiem na piersi regularnie zakładają bowiem pracujący na co dzień w strukturach Kolejorza Jędrzej Łągiewka, Arkadiusz Miklosik, Maciej Borowski, Jakub Marynowicz oraz Bartosz Grzelak. Ich kompetencje są wysoko cenione przez trenerów młodzieżowych reprezentacji i co równie istotne, sami dzięki temu mogą rozwijać się jeszcze efektywniej w nieco odmiennym od klubowego środowisku. Zwraca na to uwagę ostatni z wymienionych, który od 2020 roku funkcjonuje u selekcjonera Rafała Lasockiego w obecnej drużynie narodowej do lat 16 w roli analityka.
- W kadrze przygotowuję dużo analiz indywidualnych bądź analiz naszej gry czy przeciwnika. W związku z innym systemem gry preferowanym przez reprezentację, czyli 1-3-5-2 zupełnie inaczej można spojrzeć na piłkę, otwiera to nowe perspektywy. Dzięki temu poznałem wiele wartościowych osób z dużym doświadczeniem w futbolu młodzieżowym, co staram się przełożyć na codzienną pracę. Widzę atuty i deficyty naszych zawodników i mogę porównać, jak wygląda to na tle rówieśników z innych krajów. Zdecydowanie rozwija mnie to, jeżeli chodzi o aspekty szkoleniowe, bo pracuję z najlepszymi fachowcami w kraju - tłumaczy Grzelak, który ostatnio brał udział z biało-czerwonymi w turnieju UEFA Development. Nasi kadrowicze z rocznika 2007, ze wsparciem dwóch lechitów, Mateusza Pruchniewskiego i Kamila Jakóbczyka, okazali się w nim bezkonkurencyjni.
Przed tygodniem awanse na mistrzostwa Europy wywalczyły reprezentacje Polski do lat 19 oraz 17. W drugiej z nich od dwunastu miesięcy pracuje Jakub Marynowicz, który w przeszłości był także w sztabie kadry do lat 19, gdy na jej ławce zasiadał obecny wicedyrektor Akademii Lecha Poznań do spraw rozwoju trenerów, Mariusz Rumak. Jego zadania można podzielić na okresy samych zgrupowań oraz te pomiędzy nimi. - Pomiędzy zgrupowaniami odpowiadam za kontakt z klubowymi trenerami przygotowania fizycznego naszych zawodników. Staramy się zachować ciągłość procesu treningowego realizowanego w klubach poprzez kontynuację indywidualnych programów treningowych w trakcie zgrupowań, oczywiście z uwzględnieniem objętości i intensywności pracy realizowanej na samym zgrupowaniu - mówi trener przygotowania motorycznego juniorów starszych oraz rezerw Kolejorza. - W trakcie zgrupowań do moich obowiązków poza planowaniem i realizacją akcentów motorycznych należą monitorowanie realizowanych obciążeń oraz monitorowanie poziomu regeneracji. Zabiegi te mają na celu uzyskanie odpowiedniego poziomu gotowości do rozgrywanych spotkań, a z drugiej strony ukierunkowane są na zapewnienie odpowiednich bodźców treningowych - uzupełnia.
- Funkcjonowanie w reprezentacji to również niezapomniana przygoda, możliwość przeżywania wspólnych sukcesów i wielu pięknych chwil, takich jak chociażby awans na turniej finałowy mistrzostw Europy. Takie chwile cieszą podwójnie, kiedy można je dzielić z zawodnikami naszego klubu, którzy stanowią o sile tej reprezentacji - nie ukrywa Marynowicz, który miał okazję niedawno cieszyć się z awansu wraz z pięcioma graczami niebiesko-białych: Oskarem Tomczykiem, Mateuszem Mędralą, Michałem Gurgulem, Igorem Brzyskim oraz Filipem Wolskim, a w tej kadrze od wielu lat funkcjonuje jeszcze przecież chociażby wracający do pełni zdrowia Patryk Olejnik.
Z lechitami w swojej reprezentacji współpracuje także trener bramkarz rezerw Kolejorza, Maciej Borowski oraz drugi trener trampkarzy Lecha, Arkadiusz Miklosik. W zespole biało-czerwonych do lat 20 zobaczyliśmy ostatnio bowiem Filipa Wilaka i Patryka Walisia oraz przebywającego na wypożyczeniu w Zagłębiu Sosnowiec Filipa Borowskiego. Pierwszy z nich może pochwalić się naprawdę bogatą historią w biało-czerwonych barwach, bo zatrudniony przez PZPN został już w 2013 roku. W późniejszym okresie zaangażowany był w, m.in. projekty Akademii Młodych Orłów czy elitarne Talent PRO, funkcjonował także w kadrach U-15-U-17 czy reprezentacji kobiet. Od 2021 roku znajduje się w sztabie swojej obecnej drużyny.
Odpowiada w niej za przygotowanie bramkarzy do meczu, stałe fragmenty w obronie oraz analizę mocnych stron ataku przeciwnika, ale także przy współpracy z resztą sztabu za grę w defensywie, zwłaszcza przy obronie pola karnego. Łącznie uzbierał już ponad sto meczów na arenie międzynarodowej. - To nie tylko zaszczyt, ale i wielkie wyróżnienie - zaznacza. - Przez wiele lat dało to możliwość konfrontacji potencjału bramkarzy na poszczególnych etapach szkolenia w wiodących federacjach. Dzięki temu wiem, jaki poziom powinien prezentować bramkarz na europejskim poziomie w poszczególnych kategoriach wiekowych. Praca w kadrze poszerza wiedzę, otwiera umysł, daje też możliwość uczestnictwa w licznych szkoleniach i konferencjach organizowanych przez UEFA - twierdzi trener, który sam aktualnie przebywa w Trójmieście na jednej z takich konferencji wraz z przedstawicielami innych dwunastu federacji.
- Możliwość pracy w reprezentacji Polski stanowiącej bezpośrednie zaplecze najstarszej młodzieżówki to wielka nobilitacja. Funkcjonuję w niej od dwóch lat, niejednokrotnie otoczony zawodnikami z ekstraklasy czy też pierwszej lub drugiej ligi bądź zagranicznych klubów. Każde zgrupowanie to dawka dużej wiedzy i okazja do przekazywania swojego doświadczenia boiskowego. Cieszy mnie fakt współpracy z Maciejem Borowskim i to, że w sztabie jest taka pozytywna lechowa siła. Skupiamy się powoli na zawodnikach urodzonych w 2003 i 2004 roku, który niedługo będzie wchodził na dobre do drużyny trenera Michała Probierza - twierdzi z kolei Arkadiusz Miklosik, który jako piłkarz występował w Lechu w latach 2000-2002.
Na początku ubiegłego lipca selekcjonerem najstarszej z młodzieżówek został właśnie wspomniany wyżej Michał Probierz. Niedługo później telefon od dyrektora sportowego PZPN-u, Marcina Dorny, odebrał trener juniorów młodszych Kolejorza, Jędrzej Łągiewka, który został zaproszony do współpracy z były szkoleniowcem, m.in. Jagielloni Białystok, Cracovii czy Arisu Saloniki. - Pamiętam dokładnie te okoliczności, bo wydarzyło się to tego samego dnia, kiedy zostałem pierwszym trenerem drużyny Lecha do lat 17. Byłem bardzo wdzięczny klubowi za to, że umożliwił mi pracę w kadrze, wyraził zgodę od razu. Pomagam w kadrze w organizacji treningu czy analizy, ale i innych obszarach. To szczyt futbolu młodzieżowego w naszym kraju i cieszy, że mogę na nim obcować z chłopakami z Lecha, których sam trenowałem w przeszłości. Kadra wiąże się z krótkim czasem na wdrożenie jakiegokolwiek modelu gry, każda minuta na zgrupowaniu waży bardzo dużo. Znałem tę specyfikę już z kadr wojewódzkich i wiem, że kluczową rolę odgrywa tu selekcja i dobór pracowników. W przypadku kolizji terminów z meczami w lidze potrafimy sobie z tym jako klub poradzić. Wspólnie nadajemy pewnych ram, wokół których poruszają się zastępujący mnie w takim czasie ludzie. Zawsze moim marzeniem było reprezentowanie kraju i cieszę się, że udaje się je realizować - opowiada młody trener, który pełni w kadrze funkcję asystenta selekcjonera Probierza.
Next matches
Saturday
02.11 godz.20:15Recommended
Subscribe