Lech Poznań - Cracovia 2:0

Inauguracyjne spotkanie nowego sezonu na stadionie przy Bułgarskiej rozpoczęli zawodnicy trenera Michała Probierza, ale to lechici jako pierwsi mieli dogodną sytuację do wyjścia na prowadzenie. Piłkę na prawej stronie boiska odebrał Maciej Makuszewski i zgrał ją do Darko Jevticia. Ten po kilkumetrowym rajdzie oddał ją do Volodymyra Kostevycha, który ze skrzydła dośrodkował w pole karne. Futbolówka wyszła jednak na rzut rożny.

W kolejnych minutach zawodnicy trenera Ivana Djurdjevicia wzmożyli swoje ataki. Próbowała też Cracovia, lecz czujna pozostawała defensywa Kolejorza. W 20. minucie spotkania lechitom udało się objąć prowadzenie. Na lewej stronie boiska po wymianie podań między Kostevychem a Tibą, Ukrainiec dośrodkował w pole karne, a tam do piłki dopadł Christian Gytkjaer. Jego strzał został zablokowany przez bramkarza gości, Macieje Gostomskiego, ale futbolówkę zdołał dobić Darko Jevtić. Objęcie prowadzenia przez gospodarzy zmusiło Cracovię do wzmożenia ataków. Gospodarze jednak spokojnie kontrolowali przebieg spotkania i stwarzali sobie kolejne sytuację strzeleckie.

Tuż przed gwizdkiem kończącym połowę sędzia Mariusz Złotek podyktował jeszcze rzut karny dla krakowian za zagranie ręką w polu karnym Kolejorza. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Michał Helik, który posłał futbolówkę ponad bramką Jasmina Buricia. Druga połowa spotkania zaczęła się w spokojnym tempie. Lechici utrzymywali się przy piłce i dążyli do zdobycia drugiej bramki. W 52. minucie dobre podanie od Tiby otrzymał Makuszewski. Skrzydłowy Lecha po kilkunastometrowym rajdzie z piłką wrzucił ją w pole karne, gdzie dobrze uwolnił spod krycia rywali się Gytkjaer. Strzał napastnika został jednak zablokowany przez obrońców Cracovii.

Kwadrans przed zakończeniem spotkania w dogodnej sytuacji znalazł się Joao Amaral, który kilka minut wcześniej zmienił na boisku Darko Jevticia. Maciej Makuszewski ruszył prawą stroną boiska i przerzucił futbolówkę nad obrońcami "Pasów". W polu karnym dobrze odnalazł się Portugalczyk, lecz po raz kolejny tego dnia dobrą interwencją wykazał się Maciej Gostomski. W 81. minucie przed szansą wyrównania wyniku stanął Milan Dimun, lecz jego strzał poszybował wysoko ponad bramką. Zawodnicy Michała Probierza przystąpili do wzmożonych ataków na połowie gospodarzy. Odsłonięcie rywala wykorzystali lechici. Krótko przed zakończeniem spotkania po wrzutce w pole karne Macieja Gajosa piłkę głowa do bramki skierował Gytkjaer.

Lech Poznań – Cracovia 2:0 (1:0)

Bramki: Darko Jevtić (20.), Christian Gytkjaer (87.)
Żółte kartki: Mihai Radut (84.) - Oleksii Dytiatiev (86.)

Lech Poznań: Jasmin Burić - Rafał Janicki, Thomas Rogne, Vernon De Marco - Maciej Makuszewski (90. Tymoteusz Klupś), Maciej Gajos, Łukasz Trałka, Volodymyr Kostevych - Pedro Tiba (61. Mihai Radut), Darko Jevtić (69. Joao Amaral), Christian Gytkjaer

Cracovia Kraków: Maciej Gostomski - Kamil Pestka (70. Radosław Kanach), Oleksii Dytiatiev, Michał Helik, Diego Ferrareso - Jakub Serafin, Antonini Culina (46. Eladio Zorrilla Jimenez), Milan Dimun, Marcin Budziński (64. Sebastian Strózik), Javier Hernandez - Gerard Oliva