Trzeci mecz o punkty w Centralnej Lidze Juniorów czeka w sobotę drużynę juniorów starszych Lecha Poznań. Zawodnicy trenera Huberta Wędzonki podejmą we Wronkach Pogoń Szczecin, a ich szkoleniowiec liczy, że proces adaptacji jego podopiecznych w nowym dla nich środowisku będzie zachodził z każdym spotkaniem coraz płynniej.
Niebiesko-biali sięgnęli do tej pory wiosną po jeden punkt. Na start zremisowali bezbramkowo z mocnym Zagłębiem Lubin, by po tygodniu ulec w derbach walczącej o utrzymanie Warcie Poznań. Zdaniem ich opiekuna kiepska postawa w ostatnim starciu wynikała z bojaźni, która nie pozwoliła im rozwinąć skrzydeł. - Zabrakło nam odwagi w działaniach ofensywnych i wzięciu odpowiedzialności za to, co się działo na boisku. Chowaliśmy się nieco za swoim lękiem i to było wyraźnie widać, to pokazała też analiza. Warta zabierała nam piłkę i zyskiwała przewagę mentalną, a później zamieniała ją na gole - ocenia trener, który od początku tygodnia pracował ze swoim zespołem nad tymi aspektami. - Pierwsze dwa dni poświęciliśmy na sprawy, które ostatnio nam nie wychodziły. Chodzi nam o to, by zawodnicy nie kalkulowali, nie bali się o stratę, muszą mieć zawsze w głowie to, że można tę piłkę odzyskać. Chcemy przestawić wajchę na działania proaktywne - dodaje.
Z jesiennej konfrontacji w Szczecinie lechici mają bardzo dobre wspomnienia, bo pokonali na wyjeździe swojego najbliższego przeciwnika 3:1. To już jednak historia, a do sobotniego pojedynku jego gospodarze przystąpią zapewne w znacznie odmienionym oraz przede wszystkim odmłodzonym składzie. Sztab juniorów starszych Kolejorza nie załamuje jednak rąk i ma nadzieję, że aklimatyzacja graczy wchodzących do Centralnej Ligi Juniorów będzie przebiegać sprawnie.
- Ta runda będzie dla nas dużym wyzwaniem, nasz skład zmienił się w znacznym stopniu i wygląda inaczej, niż jeszcze jesienią. Na nowo budujemy ten zespół, a chłopaków przychodzących do nas z juniorów młodszych spotkała tu inna rzeczywistość. Z kolei zawodnicy, którzy w ubiegłej rundzie nie odgrywali pierwszoplanowych ról, muszą wejść w buty graczy, którzy stanowili o sile tej drużyny. Ten proces potrwa i my oczywiście chcemy, żeby przyszło to jak najszybciej, na to jednak odpowiedź przyniesie nam czas - twierdzi trener Wędzonka.
Niektórym jego graczom przychodzi rywalizować na boisku o punkty z zawodnikami o dwa oraz czasami nawet trzy lata starszymi. W jego odczuciu różnica wieku nie powinna odgrywać roli, a w obliczu takiego wyzwania lechici muszą podjąć rękawicę. Tylko w ten sposób będą mogli dalej się rozwijać. - Rozmawiamy z naszymi zawodnikami i nie słyszymy tłumaczeń, że są oni młodsi od swoich rywali o dwa lub trzy lata. My wiemy, że to istotne, ale weszli oni w buty juniorów starszych i muszą sprostać pewnym wymaganiom, mają tego pełną świadomość - podsumowuje szkoleniowiec drużyny, która aktualnie zajmuje siódme miejsce w tabeli, ale do liderującego Zagłębia Lubin traci tylko cztery punkty.
Next matches
Saturday
02.11 godz.20:15Recommended
Subscribe