2020-03-09 14:59 Wiktoria Łabędzka , fot. Przemysław Szyszka

"Szkoda niewykorzystanych sytuacji"

Pomimo "zimnego prysznica" zafundowanego niebiesko-białym przez wiślaków na początku niedzielnego spotkania zawodnicy Lecha Poznań nie spuścili głów. Zespół trenera Dariusza Żurawia jeszcze przed przerwą zdołał odrobić stratę, ale nie wykorzystał licznych sytuacji na zdobycie zwycięskiej bramki i musiał zadowolić się remisem. - Na boisku byliśmy drużyną lepszą. Szkoda drugiej połowy, ponieważ wiślacy nie stwarzali sytuacji, a my mieliśmy kilka stuprocentowych - przyznaje obrońca, Lubomir Šatka.

Niedzielne spotkanie, zapowiadane jako jeden z hitów PKO Ekstraklasy, nie zawiodło oczekiwań postronnych kibiców. Pojedynek ekipy posiadającej obecnie najdłuższą serię bez porażki z prezentującymi przyjemny styl poznaniakami dostarczył bowiem sporo emocji. Oba zespoły po ostatnim gwizdku sędziego czuć mogły jednak niedosyt. Ten szczególnie we znaki dał się zawodnikom trenera Dariusza Żurawia, którzy "tracąc" dwa punkty, musieli odłożyć na później doskoczenie do ścisłej czołówki stawki.

Pierwszy fragment spotkania upłynął pod znakiem zintensyfikowanej gry w środku pola. Wiślacy stosujący wysoki, agresywny pressing nieustannie nękali lechitów, nie pozwalając im tym samym na rozwinięcie skrzydeł. Gdy w końcu zdołali przedrzeć się pod bramkę gospodarzy, strzał Tymoteusza Puchacza został zablokowany. "Zimny prysznic", który krakowianie zafundowali niebiesko-białym w szóstej minucie meczu nie zniechęcił ich jednak od dalszych naporów.

- Wiedzieliśmy, że mocną stroną Wisły jest wysoki pressing. Tak właśnie wyglądało to przez większość meczu. Nie byliśmy wystarczająco agresywni, przez co przegrywaliśmy walkę w środku pola. Gol padł przypadkowo. Nieudany strzał zamienił się w bardzo dobre podanie. Szkoda tej sytuacji, lecz nie spuściliśmy głów - przyznaje obrońca Kolejorza, Lubomir Šatka. - Wiedzieliśmy, że musimy grać cierpliwie, w swoim stylu i utrzymywać się przy piłce. Dzięki temu udało się stworzyć kilka sytuacji - dodaje.

Reakcja poznaniaków na straconą bramkę mogła napawać optymizmem. Szybko ruszyli oni bowiem do ataku, stwarzając kilka groźnych sytuacji pod bramką gospodarzy. I choć wiślacy próbowali kontratakować, nie zawodziła obrona, a w bramce czujny pozostawał Mickey van der Hart. Na wyrównującego gola przyszło nam poczekać aż do ostatniego kwadransa pierwszej połowy, kiedy to zawodnicy trenera Artura Skowronka nie radzą sobie najlepiej. Bardzo dobre dośrodkowanie Volodymyra Kostevycha wykorzystał wówczas Christian Gytkjaer.

- Po około piętnastu-dwudziestu minutach przejęliśmy kontrolę na boisku. Trzeba przyznać, że gospodarze atakowali nas bardzo agresywnie, ale na szczęście szybko powróciliśmy do "naszej gry". Dzięki cierpliwości, zaczęliśmy kreować sytuacje. Za to chłopakom należą się słowa uznania. Ostatecznie udało nam się strzelił ładnego gola, choć patrząc na liczbę okazji, powinno być ich więcej - przyznaje golkiper Kolejorza.

Po przerwie przeciwnicy nie zdołali stworzyć poważniejszego zagrożenia pod bramką Lecha Poznań. Z drugiej strony - wręcz przeciwnie, sytuacji nie brakowało, lecz szwankowała skuteczność, która uniemożliwiła zawodnikom w niebiesko-białych trykotach sięgnięcie po komplet punktów. - Na boisku byliśmy drużyną lepszą. Szkoda drugiej połowy, ponieważ rywal nie stwarzał sytuacji, a my mieliśmy kilka stuprocentowych, których nie zdołaliśmy wykorzystać. Wisła jest jednak teraz w dobrym momencie i musimy szanować ten punkt - kończy słowacki obrońca.

Następne mecze

Niedziela 21.04 godz.15:00
ŁKS Łódź
vs |
Lech Poznań
Niedziela 28.04 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Cracovia

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory