2020-03-02 11:45 Mateusz Jarmusz , fot. Przemysław Szyszka

"Nie jest łatwo wyprowadzić mnie z równowagi"

- Jestem szczególnie zadowolony z tej interwencji w końcowych minutach, bo dla mnie to świetne uczucie uratować drużynę w takim momencie. Na tym polega moja praca i muszę cały czas pozostawać skoncentrowanym - mówi po spotkaniu z Jagiellonią Białystok bramkarz Lecha Poznań, Mickey van der Hart.

Wyjazdowy mecz z drużyną z Podlasia zakończył się remisem 1:1, ale na pewno pozostawił wiele niedosytu, ponieważ zawodnicy Kolejorza mieli kilka sytuacji, po których brak objęcia prowadzenia przez niebiesko-białych wydawał się czymś niemożliwym. Jednak tak było po przerwie, ponieważ w pierwszych czterdziestu pięciu minutach obraz gry wyglądał zupełnie inaczej.

- Naszym problemem w pierwszej połowie było to, że w pewnym momencie odpuściliśmy i nie naciskaliśmy już aż tak Jagiellonii. W pierwszych minutach bardzo szybko odbieraliśmy im piłkę, a od pewnego momentu wydawało się, że ciągle byliśmy o jeden krok spóźnieni. Nie wiem z czego wynikała ta zmiana, ale taka czasem jest piłka nożna. Może byli tak zmotywowani na ten mecz, że jeden, dwa udane podania sprawiły, że chwycili wiatr w żagle. Za długo zajęło nam odwrócenie tej sytuacji i w tym czasie zdążyli objąć prowadzenie - komentuje bramkarz Kolejorza.

- Druga połowa była zdecydowanie lepsza. Pierwsze pięć minut było szalone i chyba nakręciło nas jeszcze bardziej na pozostałą część. Większość czasu patrzyłem tylko na to, co działo się po drugiej stronie boiska, ale również kilka razy musiałem pomóc zespołowi. Taka jest właśnie praca bramkarza, kiedy gra w drużynie, która potrafi dobrze utrzymywać się przy piłce. Szczególnie jestem zadowolony z tej interwencji w końcowych minutach, bo dla mnie to świetne uczucie uratować drużynę w takim momencie. Na tym polega moja praca, że muszę cały czas pozostawać skoncentrowanym. Jestem do tego przyzwyczajony, bo robię to całe życie - dodaje Mickey van der Hart.

Lechita wziął udział w konferencji prasowej przed domowym meczem z Górnikiem Zabrze i co ciekawe na część pytań odpowiadał po polsku, czym zaimponował dziennikarzom zgromadzonym na sali konferencyjnej. - Dwa, trzy razy tygodniowo mam lekcje polskiego na stadionie. Sam z siebie zgłaszam się na większą liczbę zajęć, bo skoro jestem tutaj, to chcę nauczyć się tego języka. Znam ich już kilka, czyli angielski, niemiecki oraz hiszpański, w związku z tym polski jest moim piątym językiem. Jest on bardzo trudny, mówię już trochę, ale na pewno z czasem będzie jeszcze lepiej - mówi Holender.

Po takim czasie van der Hart może już w pełni ocenić elementy, które różnią podejście do treningu bramkarskiego w jego ojczystym kraju oraz w Polsce. Jak sam zwraca uwagę, wbrew pozorom ciężej trenuje obecnie. - Tutaj przykłada się o wiele większą uwagę do elementów siłowych i atletycznych. O wiele więcej ćwiczymy np. przewrotów czy pracujemy nad naszymi ciałami. Tam bardziej skupiają się na grze nogami, chociaż muszę przyznać, że akurat w Lechu mamy dużo takich treningów. Jednak jakbym miał podać największą różnicę między treningami w Holandii i w Polsce to na pewno tutaj trenuję ciężej - ocenia lechita.

Te kilka miesięcy miało dla van der Harta wzloty oraz upadki. Jak do tej pory rozegrał w Lechu 27 meczów, w których zanotował aż dwanaście czystych kont. Jednak równocześnie po kilku błędach musiał radzić sobie ze zmasowaną krytyką mediów oraz kibiców Kolejorza. - Ten czas był trudny, jednak dla mnie najważniejsza jest ciężka praca. Ja wiem, że kibice chcą od razu widzieć rezultaty. Ten początek nie był łatwy, ale teraz jestem lepszy. Właściwie cała drużyna gra obecnie lepiej. Wcześniej zrobiłem dwa, trzy błędy, ale jest to elementem gry. Wiem jak działa piłka nożna. Jak zrobisz błąd to mówią o tobie, że jesteś zerem, a jak zagrasz dobrze to jesteś bohaterem. Trzeba się z tym pogodzić. Ja muszę po prostu być opanowany i pozostaje mi pracować - komentuje holenderski bramkarz.

Obecnie jest on wicekapitanem Kolejorza i jest bardzo ważnym elementem drużyny trenera Dariusza Żurawia. Swoją postawą na boisku pokazuje, że cała historia z krytyką jest już za nim. - Nie jest to dla mnie pierwszy raz, kiedy jestem osobiście atakowany. W Holandii też miałem sytuację, że jeden dziennikarz w swoim programie ciągle wykorzystywał mnie jako obiekt dowcipów. Nauczyłem się sobie z tym radzić i poradziłem sobie z tamtym przypadkiem. Jestem mocny psychicznie i nie jest łatwo wyprowadzić mnie z równowagi. W związku z tym lepiej jeżeli atakują mnie, niż kogoś innego, kto nie ma tego doświadczenia co ja - kończy Mickey van der Hart.

Następne mecze

Poniedziałek 01.04 godz.15:00
Stal Mielec
vs |
Lech Poznań
Niedziela 07.04 godz.15:00
Lech Poznań
vs |
Pogoń Szczecin

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory