MC: Lech Poznań - Ludogorec Razgrad 2:1

Mecz rozpoczął się dla Lecha znakomicie. Poznaniacy już w 3 minucie objęli prowadzenie. Głową zagrywał Lovrencsics, piłkę przejął Hamalainen, który wpadł z nią w pole karne i w sytuacji sam na sam kapitalnym lobem nie dał szans Golubovicowi. 4 minuty później Fin był bliski zdobycia drugiej bramki. Niefrasobliwie we własnym polu bramkowym zachował się Golubović, ale w ostatniej chwili serbski golkiper zdążył naprawić swój błąd i wyłuskał piłkę spod nóg Hamalainena. Wraz z upływem czasu inicjatywa zaczęła jednak przechodzić na stronę Ludogorca. Mistrzowie Bułgarii zdecydowanie częściej byli przy piłce, ale z ich ataków kompletnie nic nie wynikało i do przerwy lechici zeszli do szatni z jednobramkowym prowadzeniem. Mogli schodzić osłabieni, bo tuż przed końcowym gwizdkiem nerwy puściły Ceesayowi, któremu nie spodobała się jedna z interwencji bułgarskiego obrońcy i postanowił go odepchnąć. Na boisku doszło do sporego zamieszania z udział także zawodników rezerwowych i członków sztabu. Gdy emocje już opadły sędzia ukarał Gambijczyka żółtą kartką.

Druga połowa dla lechitów mogła się rozpocząć równie znakomicie jak pierwsza. W 49 minucie Lovrencsics prostopadłym podaniem uruchomił Hamalainena. Ten wpadł w pole karne i idealnie wycofał piłkę do Możdżenia, którego strzał z pierwszej piłki trafił w poprzeczkę. Druga odsłona pod względem posiadania piłki była bardziej wyrównana niż pierwsza, ale mimo że Bułgarzy nie mieli już takiej inicjatywy potrafili stworzyć sobie groźniejsze sytuacje. W 65 minucie po podaniu Burgzorga w sytuacji sam na sam nad poprzeczką uderzył Milisavljević, a 4 minuty później szarżującego Stojanowa w ostatniej chwili powstrzymał Djurdjević. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na ekipie z Razgradu w 72 minucie. Grający znakomite zawody Hamalainen kapitalnie wykonał rzut wolny i po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Jego autorem był Bezjak, który mimo nacisku obrońców Kolejorza zdołał płasko i precyzyjnie uderzyć zza pola karnego. Gol Słoweńca ustalił wynik spotkania i to lechici mogli się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w Hiszpanii.

Lech Poznań - Ludogorec Razgrad 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Hamalainen (3), 2:0 Hamalainen (72), 2:1 Bezjak (84)

Żółte kartki: Ceesay, Drewniak - Moti

Lech: Jasmin Burić - Kebba Ceesay, Hubert Wołąkiewicz (65. Karol Linetty), Marcin Kamiński (46. Ivan Djurdjević), Luis Henriquez (60. Tomasz Kędziora) - Rafał Murawski (86. Szymon Drewniak), Łukasz Trałka - Mateusz Możdżeń, Kasper Hamalainen, Gergo Lovrencsics (68. Aleksandar Tonev, 89. Bartłomiej Olejniczak) - Vojo Ubiparip (69. Bartosz Ślusarski)

Ludogorec: Uros Golubović - Junior Caicara (78. Tenur Marem), Cosmin Moti (78. Tero Mantyla), Lubomir Guldan (46. Alexandre Barthe), Vitinha - Stanisław Genczew (58. Mitchell Burgzorg), Swietosław Djakow (78. Georgi Kostadinow) - Michaił Aleksandrow (46. Iwan Stojanow), Sebastian Hernandez (58 Nemanja Milisavljević), Mirosław Iwanow (46. Roman Bezjak) - Dimo Bakałow