Pięć goli i zwycięstwo trampkarzy

Sporo działo się w pojedynku najmłodszej drużyny wronieckiej części Akademii Lecha Poznań z gośćmi z Gdańska już od pierwszego gwizdka. Po pierwszym kwadransie na prowadzeniu znaleźli się przyjezdni, ale to lechici zareagowali na stratę gola w najlepszy możliwy sposób. Za sprawą napastnika Jakuba Czesińskiego to oni dwukrotnie zaskoczyli obronę rywali i udali się na przerwę z korzystnym dla siebie rezultatem.

Druga połowa rozpoczęła się od trafień z obu stron. Swoje pierwsze trafienie zanotował rozgrywający Kacper Sommerfeld, i mimo że goście zmniejszyli przewagę bramkową gospodarzy, to niebiesko-biali zachowali kontrolę nad przebiegiem spotkania. Pomogła im w tym bramka Sommerfelda z 50. minuty, a także rozstrzygająca losy starcia akcja z samego jej końca. Wtedy to wprowadzony z ławki pomocnik, Kacper Madej, pokonał golkipera Lechii i ustalił wynik na 5:2 na korzyść dla swojego zespołu.

- Po dzisiejszym meczu cieszą nas momenty, w których zdecydowanie dominowaliśmy na boisku poprzez utrzymanie się przy piłce i kreowanie kolejnych sytuacji, jak i fakt, że odpowiadaliśmy na każdą bramkę przeciwnika. Do poprawy nadal mamy momenty utratu kontroli nad meczem i niewymuszone straty piłki, które kończyły się okazjami dla przeciwnika - skomentował wygraną odniesioną nad Lechią szkoleniowiec niebiesko-białych, Jędrzej Łągiewka.

Lech Poznań – Lechia Gdańsk 5:2 (2:1)

Bramki: Czesiński (16., 24.), Sommerfeld (44., 50.), Madej (79.) - (14.), (48.)

Lech Poznań: Mateusz Ludwikowski – Antoni Przybylski (50. Mihail Mazur), Aleksander Gazda, Jakub Złoch, Adrian Tymiński – Oliwier Dobosz, Kacper Sommerfeld, Jan Niedzielski (41. Kacper Madej) – Igor Kornobis (60. Kamil Budych), Jakub Czesiński, Maksym Czekała (65. Oliwier Siuda)