Na zgrupowaniu poznańskiego Lecha w niemieckim Miesbach przebywa siedmiu młodych zawodników, którzy dopiero wchodzą do kadry pierwszego zespołu. Na razie wydaje się, że największe szansę na grę w podstawowym składzie w nadchodzącym sezonie ma najbardziej doświadczony z nich, Mateusz Możdżeń.
"Możdżu" ma na swoim koncie już 25 występów w Ekstraklasie, ale tylko w czterech z nich na boisku przebywał przez pełne 90 minut. Na obozie w niemieckim Miesbach to właśnie Możdżeń gra najwięcej spośród młodych piłkarzy, a w meczu z Rubinem Kazań wpisał się nawet na listę strzelców - Mateusz z każdą chwilą wygląda coraz lepiej, ale czy będzie w nadchodzącym sezonie ważnym ogniwem pierwszego zespołu to się dopiero okaże - mówi II trener Lecha Poznań Mateusz Możdżeń.
Sam zawodnik też czuje się już na siłach, aby zacząć regularnie grać w pierwszym zespole. - Myślę, że nadchodzący sezon może być dla mnie przełomowy. W ostatnich dwóch powoli wchodziłem do zespołu. Teraz jest właściwy czas, abym dostał prawdziwą szansę - uważa młody pomocnik Kolejorza.
Lech Poznań w meczach kontrolnych gra systemem 4-3-3. W nim jeden ze środkowych pomocników ma zadania stricte defensywne, natomiast pozostała dwójka operuje przed nim. Możdżeń w sparingach jest ustawiany właśnie przed tym defensywnie usposobionym pomocnikiem. Wcześniej w barwach Lecha grał zarówno w środku pola jako główny rozgrywający i jako defensywny pomocnik, a także na skrzydle. - W systemie, który teraz preferujemy jednym z jego zadań jest schodzenie do boku i na pewno Mateusz ma predyspozycje do gry na tej pozycji - uważa Mariusz Rumak.
Zapisz się do newslettera