Przed obecnym sezonem do sztabu Lecha Poznań dołączył dietetyk Wojciech Zep. W jednym z wywiadów trener Jose Mari Bakero jego przyjście oraz przybycie Bułgara Aleksandra Toneva określił mianem dwóch najlepszych transferów Kolejorza tego lata.
- Podstawowym moim zadaniem jest sporządzanie i nadzorowanie jadłospisu piłkarzy. To jednak nie wszystko, czym się zajmuje, bowiem innym moim obowiązkiem jest przygotowywanie napojów sportowych - tłumaczy swoje zadania dietetyk Lecha Poznań Wojciech Zep.
Jego zatrudnienie to była wspólna inicjatywa trenera i sztabu medycznego. W Lechu ta funkcja jest nowością, ale w zagranicznych klubach regułą. Jedną ze zmian związanych z nową osobą są wspólne posiłki zawodników Kolejorza. Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o zgrupowania, ale również codzienne życie w klubie.
- Na razie w klubie wspólnie spożywamy tylko lunche, jednak trzeba zaznaczyć, że nasza współpraca dopiero się rozpoczyna. Z czasem mamy plan wprowadzenia również wspólnych śniadań - mówi Wojciech Zep.
Dietetyk Lecha Poznań wcześniej nie miał zbyt wiele wspólnego z piłką nożną, ale akurat w jego profesji to nie przeszkadza. - Staram się aktywnie uprawiać sport. Skończyłem Akademię Wychowania Fizycznego. Gram w koszykówkę i tenisa. Z futbolem ostatni kontakt miałem w podstawówce. Miałem nawet iść do klasy piłkarskiej, ale w końcu do tego nie doszło - śmieje się dietetyk Lecha.
Zapisz się do newslettera