Tradycyjnie w dniu, w którym nie ma zaplanowanego spotkania kontrolnego, lechici do południa trenują na boisku w Hausham. Tak samo było dzisiaj, gdy o 10.30 poznaniacy zameldowali się na oddalonym o osiem kilometrów ośrodku zespołu SG Hausham.
Zajęcia tym razem wyjątkowo rozpoczęły się od ćwiczeń pod okiem trenera przygotowania fizycznego Luisa Mili. Następnie zawodnicy przeszli do gry w dziadka, a po niej do właściwego treningu.
Ten rozpoczął się od pracy nad dokładnymi, mocnymi i szybkimi podaniami z pierwszej piłki połączonymi z wymiennością pozycji. Następnie przyszedł czas na długie przerzuty i wreszcie na koniec gra wewnętrzna na zmniejszonym boisku i po jednym rzucie karnym wykonywanym przez każdego zawodnika.
Zapisz się do newslettera