2015-10-25 00:00 Bartosz Aleksandrowicz, fot. Adam Ciereszko

Marsz w górę rozpoczęty. Legia - Lech 0:1

Lech Poznań po raz czwarty w tym roku pokonał Legię Warszawa! Kolejorz wygrał na Łazienkowskiej 1:0 po bramce Kaspra Hamalainena i opuścił ostatnie miejsce w tabeli.

Lech Poznań po raz czwarty w tym roku pokonał Legię Warszawa! Kolejorz wygrał na Łazienkowskiej 1:0 po bramce Kaspra Hamalainena i opuścił ostatnie miejsce w tabeli.

Po wygranej we Florencji Kolejorz wrócił do walki o ligowe punkty. Z myślą o opuszczeniu ostatniego miejsca w tabeli mistrz Polski udał się na starcie z Legią, która w Lidze Europy tylko zremisowała ostatni mecz z Club Brugge.

Jan Urban zgodnie z zapowiedziami ponownie dokonał sporej rotacji w składzie. Na Łazienkowskiej od pierwszej minuty wybiegło tylko czterech graczy, którzy od początku zaczęli też mecz we Włoszech. Do składu wrócili m.in. Paulus Arajuuri oraz Szymon Pawłowski, na ławce usiadł zaś Marcin Kamiński, którego ostatni raz w jedenastce nie było blisko dwa miesiące temu w meczu z Termalicą.

Kolejorz rozpoczął mecz znakomicie. Gospodarze jeszcze nie zdążyli zbliżyć się do bramki Buricia, a już przegrywali. W 8. minucie Maciej Gajos zagrał prostopadle do Hamalainena. Błąd popełnił Rzeźniczak przepuszczając futbolówkę i ta dotarła do Fina, który w sytuacji sam na sam otworzył wynik meczu. Kuciak piłkę zdołał odbić, ale nie na tyle, by nie wpadła ona do bramki!

Legia próbowała odpowiedzieć bardzo szybko. Znakomitego podania nie wykorzystał Jodłowiec. Pomocnik uciekł Karolowi Linettemu, ale z kilku metrów uderzył obok słupka. Po chwili na strzał z dystansu zdecydował się Nikolić. Najlepszy strzelec Ekstraklasy bardzo dobrze przymierzył, lecz świetnie w bramce spisał się Burić odbijając piłkę na rzut rożny. Legia kornery biła seryjnie, żaden jednak nie przyniósł jej efektu bramkowego.

W 20. minucie ponownie dał o sobie znać Nikolić. Węgier rozpoczął drybling między Lechitami na linii pola karnego, po czym zdecydował się na uderzenie. Tym razem jednak posłał piłkę obok słupka. Pięć minut później po długim zagraniu, na lewej stronie Kucharczyk uciekł Ceesayowi i uderzył ponad Buriciem. Bramkarza skutecznie zaasekurował Kadar, choć robić tego nie musiał. Piłka wprawdzie zmierzała do bramki, ale arbiter odgwizdał spalonego.

Lech atakował z rzadka. Poznaniacy mając korzystny wynik, nastawili się na kontry. Pod bramkę rywala ruszali rzadko i z rozwagą. Skupieni na defensywie nie szukali na siłę ryzykownych zagrań do przodu, woleli wycofać piłkę niż ją stracić. W 31. minucie atak mógł się skończyć jednak drugim golem. Długie podanie dotarło do Pawłowskiego, który huknął z woleja. Kuciak zdołał jednak skutecznie wystawić rękę i sparował uderzenie. Gospodarze nie po raz pierwszy, mieli w tej sytuacji sporo pretensji do sędziów, lecz gwizdka nie było.

Nie wykorzystał swej sytuacji Kolejorz, powinna to zrobić Legia. Po nieco ponad pół godzinie gry Kucharczyk wypuścił Nikolicia w sytuację sam na sam. Napastnik drugi raz jednak okazał się gorszy od Buricia. Lech odpowiedział za to próbami Pawłowskiego i Lovrencsicsa, ale bez problemu wyłapywał je Kuciak. Minęło kilkadziesiąt sekund i znów to gospodarze byli bliscy powodzenia. Po dośrodkowaniu piłkę przeciął Kadar, po nim musnął ją Nikoli aż w końcu zamykający akcję Kucharczyk. Skrzydłowy wszedł wślizgiem, ale z futbolówką wyjechał poza linię końcową zamiast do bramki. Nieskuteczność legionistów, ale i świetnie zorganizowana defensywa Lecha przeważyły o tym, że do przerwy to Kolejorz był przy Łazienkowskiej górą. Choć szans miał niewiele, to jedną wykorzystał.

Od początku drugiej połowy gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Wypracowanie sytuacji zajęło im osiem minut. Na strzał z dystansu zdecydował się Tomasz Jodłowiec. Jasmina Buricia swoją próbą zaskoczyć jednak nie mógł. Przewaga Legii rosła z każdą minuta, ale nie przekładało się to na zagrożenie. Lech bronił się długimi momentami całą drużyną na 30 metrach, ale robił to bardzo skutecznie. Grę gospodarzy rozruszał nieco Guilherme, krótko po wejściu mógł zresztą wyrównać, ale główkował ponad bramką.

Legionistom długo nic nie wychodziło, aż w końcu kibice Lecha zadrżeli. Najpierw w 71. minucie, gdy potężną bombę z dystansu posłał Tomasz Brzyski. Burić odbił piłkę przed siebie i trafił w Pazdana, ale „Wojskowi” sytuacji nie wykorzystali. Lech miał kontrę, ale Hamalainen stracił piłkę, co mogło się zemścić. Sam na sam z Buriciem znów był Nikolić, tym razem minął bramkarza przed polem karnym, ale świetnie z pomocą Bośniakowi przyszedł Kadar.

Ostatni kwadrans rozpoczął się od kolejnych interwencji Buricia. Kucharczyk próbował dośrodkować, piłka odbiła się od Douglasa i zmierzała „za kołnierz” bramkarza. Lechita świetnie jednak przerzucił piłę nad poprzeczkę, a po chwili uczynił to raz jeszcze, gdy po rzucie rożnym głową uderzył Rzeźniczak. Pięć minut przed końcem piłka była już za daleko, by Burić sięgnał ją po zagraniu wzdłuż bramki Dudy. Wyręczył go wówczas Kamiński, a za chwilę też Arajuuri, aż w końcu golkiper sam interwniował, gdy Duda zdecydował się na strzał zza pola karnego. Odpowiedź Lecha była natychmiastowa - przeniesienie gry na połowę rywala i strzał Jevticia, niestety wprost w Kuciaka.

Kolejorz grał świetnie taktycznie. Obrońcy wygrywali zdecydowaną większość długich posyłanych w pole karne. Gdy zaś już przegrali walkę, na posterunku był Burić. Odpowiedzialni za destrukcję gracze Kolejorza dziś nie pomylili się ani razu i zwycięstwo przy Łazienkowskiej dowieźli do końca! Lech wygrał i opuścił w końcu ostatnie miejsce w tabeli.

Legia Warszawa – Lech Poznań 0:1

Bramka: Hamalainen (8’)

Żółte kartki: Kucharczyk - Kadar, Ceesay, Douglas, Jevtić

Legia: Dusan Kuciak - Bartosz Bereszyński (74. Aleksandar Prijović), Jakub Rzeźniczak, Igor Lewczuk, Tomasz Brzyski - Tomasz Jodłowiec (79. Dominik Furman), Michał Pazdan - Ivan Trickovski (60. Guilherme), Ondrej Duda, Michał Kucharczyk - Nemanja Nikolić.

Lech: Jasmin Burić - Kebba Ceesay, Paulus Arajuuri, Tamas Kadar, Barry Douglas - Karol Linetty, Abdul Aziz Tetteh - Gergo Lovrencsics (65. Dariusz Formella), Maciej Gajos (75. Darko Jevtić), Szymon Pawłowski (79. Marcin Kamiński) - Kasper Hamalainen.

Następne mecze

Niedziela 21.04 godz.15:00
ŁKS Łódź
vs |
Lech Poznań
Niedziela 28.04 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Cracovia

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory