Akcja godna mistrzów

Na decydującej o losie spotkania akcji skupili się trenerzy podsumowując mecz na konferencji prasowej. Trener Maciej Skorża pogratulował drużynie walki do ostatnich minut, z kolei Jerzy Brzęczek żałował, że jego podopiecznym zabrakło boiskowego cwaniactwa, które pozwoliło by zdobyć jeden punkt.

Na pewno jeśli przegrywa się w 94. minucie na stadionie Lecha to bardzo boli, tym bardziej, że druga połowa była w naszym wykonaniu bardzo dobra, odrobiliśmy straty i mogliśmy pokusić się o zwycięską bramkę. W ostatnich minutach zabrakło nam trochę wyrachowania i cwaniactwa, za szybko traciliśmy piłkę. Grając w Poznaniu jeden punkt jest bardzo cenny, niestety nie udało się go zdobyć.

Przygotowując się do sezonu, założyliśmy sobie, że chcemy zająć lepsze miejsce niż piąte w ubiegłym sezonie. Początek nie jest dla nas optymalny, na pewno dziś zasłużyliśmy na jeden punkt, ale jeśli się traci bramkę w 93. minucie to bardzo boli. Musimy skupić się na tym, by teraz wygrać mecz, bo jest nam to bardzo potrzebne.

Zacznę od tego, co najbardziej godne podkreślenia – drużyna grała dziś do końca i pokazała charakter. To bardzo ciężko wywalczone trzy punkty. Stracona bramka podziałała na nas mobilizująco, końcówka należała do nas, a akcja bramkowa naprawdę godna była mistrza Polski. Sam przebieg spotkania już tak optymistyczny nie był. Mecz dobrze się dla nas ułożył, zdobyliśmy gola i zaczęliśmy kontrolować grę. O ile w pierwszej połowie robiliśmy to dobrze, w drugiej po wejściu Kuświka nie wyglądało to tak jak powinno. Był taki fragment, gdy Lechia coraz bardziej brała sprawy w swoje ręce i ta bramka „wisiała w powietrzu”.

Na pewno taka sytuacja, gdzie trzeba odwracać losy meczu buduje, a dzisiejsze okoliczności potęgują efekt. Jak najbardziej nam to pomoże, podbuduje drużynę i z większym optymizmem podejdziemy do meczu z Bazyleą. Bardzo się cieszę z dobrej gry kilku zawodników. Wyróżnić można Marcina Robaka, dla którego był to najlepszy jak dotąd mecz w Lechu, do tego okraszony zwycięską bramką. Z dobrej strony pokazał się również Denis Thomalla, widać że ci nowi zawodnicy wkomponowują się w drużynę. No i oczywiście 30 minut Gergo, wszyscy wiemy jak ważną jest dla nas postacią i pokazał dziś, ile może nam dać. Jeszcze raz chciałbym pogratulować całej drużynie walki do końca. Mimo że nie był to nasz najlepszy dzień, potrafiliśmy wywalczyć trzy punkty, pierwsze dla nas w tym sezonie.