Mikael Ishak nie tylko przeszedł do historii Lecha Poznań, ale również staje się czołową postacią wśród obcokrajowców, którzy kiedykolwiek grali na polskich boiskach. Niedawno wszedł do TOP 10 najlepszych strzelców zagranicznych w polskiej Ekstraklasie. Musi mieć się jednak na baczności, bo na liście sąsiaduje z graczami, którzy także wciąż grają nad Wisłą.
31-letni Szwed w minioną sobotę zdobył honorową bramkę w wyjazdowym starciu w Krakowie przeciwko Puszczy Niepołomice (1:2). Ma na koncie 66 goli dla Kolejorza, licząc wszystkie rozgrywki i wskoczył na pierwsze miejsce w klubowej klasyfikacji najlepszych obcokrajowców. W ogólnym klubowym notowaniu z kolei jest siódmy, ale ze sporymi szansami na awans na piątą lokatę jeszcze w tym sezonie.
Nasz kapitan staje się jednak również czołową postacią wśród obcokrajowców, którzy kiedykolwiek grali na polskich boiskach. Właśnie niedawno wszedł do TOP 10 najlepszych strzelców zagranicznych w polskiej Ekstraklasie. Tutaj na razie bezkonkurencyjny jest Portugalczyk Flavio Paixao, który w Polsce grał przez 10 lat dla Śląska Wrocław oraz Lechii Gdańsk. Zdobył łącznie w lidze 108 bramek i jest jedynym graczem spoza naszego kraju, który wstąpił do elitarnego Klubu 100.
Drugie miejsce zajmuje Hiszpan Jesus Imaz (78 trafień), który wciąż gra w Jagiellonii Białystok, a wcześniej występował w Wiśle Kraków, a trzecie lokata należy do Serba Miroslava Radovicia (66 bramek) - on przez trzynaście lat grał dla Legii Warszawa. Ishak w tym momencie zajmuje ex equo dziesiątą pozycję wraz z Tomasem Pekhartem z Legii. Obaj mają po 49 goli ligowych i trafili w minionej kolejce - Czech na wyjeździe z Rakowem Częstochowa (1:1), a Szwed w Krakowie z Puszczą (1:2). Ciekawostka jest taka, że tutaj lechita ustępuje jeszcze Christianowi Gytkjaerowi, którego wyprzedził w klubowej klasyfikacji dotyczącej wszystkich bramek oficjalnych. W lidze Duńczyk wciąż jednak jest lepszy o sześć trafień, bo zanotował ich 55, co daje mu szóste miejsce.
Skuteczność może pozwolić zbliżyć się obecnemu kapitanowi Kolejorza do tej lokaty jeszcze w obecnych rozgrywkach. Ale jednocześnie musi mieć się na baczności, żeby nie zostać wypchniętym z TOP 10 przez Pekharta. A trzeba pamiętać, że przed tym duetem na dziewiątej lokacie jest Hiszpan Erik Exposito (51) ze Śląska Wrocław. Cel to jednak dogonienie Roberta Picha (52), Fina Kaspra Hämäläinena (54) i Gytkjaera (55).
Zapisz się do newslettera