Po zwycięstwie odniesionym w sobotę w Częstochowie nad Skrą drugi zespół Lecha Poznań po raz pierwszy w tym sezonie awansował na miejsce premiowane grą w barażach. Drużyna trenera Artura Węski sięgnęła po wygraną przy udziale aż czternastu młodzieżowców, a podczas świetnego wiosennego startu nastoletni gracze Kolejorza odgrywają w tej ekipie główne role.
Siedem punktów w trzech tegorocznych kolejkach i awans na szóstą lokatę w stawce. Początek rundy wiosennej przyniósł lechitom sporo powodów do optymizmu i to nie tylko pod kątem wyników sportowych. W każdym z ostatnich meczów szkoleniowiec Węska desygnował do gry w wyjściowej jedenastce przynajmniej ośmiu młodzieżowców, a więc graczy urodzonych w roku 2003 lub później. W starciu pod Jasną Górą ze Skrą (2:0) oglądaliśmy takich zawodników od pierwszej minuty aż dziewięciu, a po przerwie na placu zameldowało się pięciu następnych. Druga drużyna Kolejorza jest więc coraz młodsza, ale nie odbija się to na niej negatywnie, o czym mówił jej trener po ubiegłym zwycięstwie z Olimpią Elbląg (2:1).
- Dobrze weszliśmy w rundę, a praca wykonana przez nas zimą procentuje. Graliśmy dziś dziewięcioma młodzieżowcami i to cieszy, że zespół dźwignął ten mecz pod kątem mentalnym. Mogę być z tego powodu dumny, bo przy tak wymagającej, fizycznej walce z grającym w bezpośredni sposób, mocnym rywalem nie jest im łatwo - nie ukrywał w minioną środę opiekun tej ekipy.
Za zaufanie poznańska młodzież odwdzięcza mu się w najlepszy możliwy sposób. Tej wiosny swoje premierowe gole w seniorskiej piłce strzelili stawiający w niej pierwsze kroki Karol Kalata i Igor Stankiewicz, a także nieco starszy od nich, ale wciąż zaledwie 20-letni Ksawery Kukułka. Oprócz tego debiut w dorosłym futbolu i to od razu w podstawowym składzie zanotował przeciwko Olimpii 17-latek, Kacper Orzechowski, który już podczas zimowych sparingów nieźle funkcjonował na środku obrony wraz z doświadczonym Maciejem Wichtowskim. To jednak nie koniec dokonań młodych graczy, bo przecież bramkę i asystę dołożył w dwóch ostatnich spotkaniach urodzony w 2005 roku Maksymilian Dziuba, a dwa ostatnie podania w Częstochowie zaliczył jego rówieśnik, Jan Niedzielski.
W ten weekend Niebiesko-Biali wrócą do walki o stawkę na własnym terenie. W 23. serii gier podejmą na Stadionie Akademii Lecha Poznań sąsiada w tabeli, czyli zajmującą obecnie piątą pozycję Radunię Stężyca. Pierwszy gwizdek meczu zabrzmi o godzinie 13:00 w niedzielę.
Zapisz się do newslettera