Rezerwy Lecha Poznań pojadą w ten weekend na Mazowsze, gdzie czeka ich pojedynek z wiceliderem drugiej ligi, Pogonią Siedlce. Najbliższy rywal Niebiesko-Białych może pochwalić się największą zdobyczą punktową w ostatnim czasie w całej stawce, a do jego największych atutów należy gra przed własną publicznością.
Zajmująca aktualnie drugą lokatę w tabeli drużyna wiosnę zaczęła od solidnego falstartu, bo od porażki 1:5 poniesionej z rąk bezpośredniego rywala w walce o awans na zaplecze PKO BP Ekstraklasy. Pod koniec lutego podopieczni Marka Brzozowskiego mierzyli się z KKS-em 1925 Kalisz na jego terenie i akurat tegorocznej ligowej inauguracji nie wspominają najlepiej. W kolejnych tygodniach jednak było już tylko i wyłącznie lepiej, bo pięć następnych kolejek przyniosło tej ekipie jedenaście "oczek". Pozytywna seria przełożyła się na poważny atak na pozycję lidera, bo po ubiegłym weekendzie siedlczanie zrównali się punktami z KKS-em i mogą w dobrych nastrojach przygotowywać się do pojedynku z Niebiesko-Białymi.
Mocny akces do powrotu po sześciu latach na drugi najwyższy krajowy szczebel Pogoń zgłosiła już jesienią. Kluczowy w tym kontekście okazał się udany w jej wykonaniu październik, po którym zagościła na ligowym podium, a tego nie opuściła aż do dziś. Nieco wcześniej, bo w połowie września doszło do pierwszej bezpośredniej rywalizacji pomiędzy oboma sobotnimi przeciwnikami. Na Stadionie Akademii Lecha Poznań we Wronkach triumfowali przyjezdni, którzy udzielili młodym lechitom surowej lekcji seniorskiej piłki, wygrywając z nimi 4:0 po golach Damiana Szuprytowskiego, Piotra Pyrdoła, Cezarego Demianiuka oraz Lukasa Hrnciara.
Strzelcy z tamtego meczu to zresztą bardzo ważne postacie w szeregach gospodarzy sobotniego spotkania. Demianiuk zanotował w tym sezonie aż dwadzieścia punktów w klasyfikacji kanadyjskiej, a na ten dorobek złożyło się trzynaście trafień oraz siedem asyst. Drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w talii trenera Brzozowskiego jest z kolei Damian Nowak, który znajdował drogę do bramki rywali osiem razy. Najczęściej, bo ośmiokrotnie swoich kolegów obsługiwał ostatnimi podaniami doświadczony Szuprytowski, który dołożył oprócz tego dwie bramki. Piłkarze Kolejorza będą musieli z pewnością uważać również na wypożyczonego z Rakowa Częstochowa Tomasza Walczaka, bo w sześciu wiosennych występach zdążył on cieszyć się z goli już trzy razy.
Pogoń doznała do tej pory zaledwie jednej przegranej w domu i obok Chojniczanki Chojnice jest jedynym zespołem w drugiej lidze z tego typu statystyką. Swoją moc na własnym terenie potrafiła pokazać nawet w meczach, których wygrać jej się nie udało. Przykładem tego jest niedawna konfrontacja u siebie z Polonią Bytom, kiedy to siedlczanie przegrywali po godzinie 0:3, ale dzięki duetowi Demianiuk-Nowak zdołali odrobić straty i dopisać do swojego konta bardzo ważny punkt.
Mecz drugiej drużyny Kolejorza z Pogonią Siedlce odbędzie się w sobotę, 30 marca o godzinie 15:00 na Stadionie ROSRRiT w Siedlcach. Transmisja spotkania na platformie WP Pilot.
Z, R, Z, Z 1:0 (vs. Olimpia Elbląg), 3:3 (vs. Polonia Bytom), 1:0 (vs. Stomil Olsztyn), 3:2 (vs. Sandecja Nowy Sącz)
Zapisz się do newslettera