W sobotnim meczu 19. kolejki grupy zachodniej Centralnej Ligi Juniorów do lat 17 drużyna Lecha Poznań zwyciężyła na wyjeździe w derbach z Wartą 2:1. Oba gole dla niej strzelił Karol Delikat, natomiast rzut karny w drugiej połowie obronił golkiper Kolejorza, Maksymilian Kluj. To druga wiosenna wygrana Niebiesko-Białych, którzy przynajmniej do niedzieli będą plasować się na pozycji lidera.
Do derbowego starcia z Zielonymi podopieczni trenera Karola Bartkowiaka przystąpili po udanym początku tegorocznych zmagań o punkty. Przed tygodniem Niebiesko-Biali zwyciężyli u siebie z występującym w mocnym składzie personalnym GKS-em Tychy 1:0. O wszystkim przesądził złoty gol Karola Delikata, który pozwolił utrzymać lechitom dystans punktowy od przewodzącego stawce Śląska Wrocław na dwa "oczka".
W porównaniu do przypominanego wyżej spotkania w wyjściowej "jedenastce" juniorów młodszych na konfrontację z Wartą zaszło kilka zmian. Ich opiekun nie dysponował już graczami trenującymi nominalnie z rezerwami, Igorem Brzyskim i Wojciechem Mońką, nie mógł również liczyć na zawodnika drużyny do lat 19, Wojciecha Szymczaka. W ich miejsce powitaliśmy kolejno Patryka Kowalskiego, Franciszka Gadomskiego i Bartosza Zaranka, który podczas ligowej inauguracji pojawił się na placu z ławki.
Kilka roszad w składzie nie przeszkodziło ekipie Kolejorza w złapaniu odpowiedniego rytmu już w pierwszej połowie, co zawocowało dwoma następnymi wiosennymi trafieniami Delikata. Środkowy pomocnik najpierw wyprowadził swój zespół na prowadzenie w 9. minucie po bardzo efektownie wyglądającym uderzeniu z rzutu wolnego z narożnika pola karnego. To przyjezdni nadawali ton grze i znalazło to odzwierciedlenie w postaci drugiej bramki, a tym razem lechicie dopisało nieco szczęścia. Jego dośrodkowanie po rykoszecie zamieniło się w celny strzał, który wylądało przy dalszym słupku i zrobiło się 0:2.
Po wznowieniu warciarze nie mieli już nic do stracenia i rzucili się do ataków, jednak w dalszym ciągu Niebiesko-Biali potrafili im zagrażać. Dwukrotnie nieźle przymierzył Bartosz Zaranek, bliski szczęścia był również Eryk Śledziński, jednak to rywale zanotowali kontaktowe trafienie w 82. minucie. Mało tego, jeszcze chwilę wcześniej mieli rzut karny, ale kapitalnie na linii spisał się wprowadzony z ławki Maksymilian Kluj, który odbił strzał jednego z Zielonych. Mimo emocjonującej końcówki wynik nie uległ już zmianie, a juniorzy młodsi Lecha Poznań przynajmniej do jutra zasiądą na fotelu lidera grupy zachodniej Centralnej Ligi Juniorów do lat 17.
- W pierwszej połowie to my posiadaliśmy kontrolę. Byliśmy przygotowani na ustawienie Warty 1-4-1-4-1, ale rywale je zmienili na 1-4-2-3-1 chcąc złapać naszych kreatywnych środkowych pomocników jeden na jeden. Dobrze zareagowaliśmy, a istotną rolę w budowaniu odegrali nasi boczni obrońcy i to dawało nam efekty. Po przerwie przeciwnik był bardzo zdeterminowany, więcej biegał, jednak w dalszym ciągu to nasz zespół kontrolował boiskowe wydarzenia. To zmieniło się w końcówce po golu na 1:2, ale wszystko skończyło się po naszej myśli - skomentował derbowy pojedynek trener Niebiesko-Białych, Karol Bartkowiak.
Bramki: (82.) - Delikat (9.), (43.)
Lech Poznań: Dawid Krysa (46. Maksymilian Kluj) - Xawier Koral (60. Jakub Krawiec), Jakub Falkiewicz (80. Igor Stareńczak), Franciszek Gadomski, Hubert Kędziora (60. Filip Tokar) - Patryk Kowalski (60. Jan Kniat), Patryk Prajsnar, Karol Delikat (80. Patryk Modrak)- Jakub Przebierała (60. Oskar Fąferek), Bartosz Zaranek, Eryk Śledziński
Zapisz się do newslettera