W 24. kolejce drugiej ligi piłkarskiej Lech II Poznań zremisował na wyjeździe z rezerwami Zagłębia Lubin 1:1. Gola dla drużyny trenera Artura Węski strzelił z rzutu karnego Norbert Pacławski. Spotkanie, które rozegrano na boisku Akademii lubińskiego klubu, było żywe, ciekawe oraz emocjonujące, nie brakowało dobrych okazji bramkowych. Grę utrudniał jednak nieco porywisty wiatr i deszcz. Ostatecznie derby rezerw zakończyły się podziałem punktów.
W pierwszej połowie mieliśmy bardzo równe wskaźniki, jeśli chodzi o posiadanie piłki. Oba zespoły grały także odważnie pressingiem, chciały w ten sposób zaskoczyć przeciwnika, odzyskać futbolówkę i szybko przejść do ataku. Różnica była jedna i wyraźna - w sytuacjach podbramkowych. Mówić krótko i dosadnie, konkrety były po stronie gości z Poznania. Wystarczy tylko wymienić. Najpierw bramkarza rywali mocnymi i celnymi uderzeniami sprawdzili Maksym Pietrzak oraz Jan Niedzielski. Nie udało się w ten sposób, to może po stałym fragmencie gry? Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego próbował Maciej Wichtowski, ale chybił. Skoro i tu nie było efektu bramkowego, to lechici spróbowali z otwierającym drogę go bramki podaniem. W rolę podającego wcielił się Igor Kornobis, a na pozycję świetnie wyszedł Tomasz Cywka. Doświadczonemu pomocnikowi zabrakło jednak odrobiny szczęścia, bo naciskany przez obrońcę dobrze uderzył w stronę dalszego słupka, ale Szymon Weirauch interweniował kapitalnie nogą. Potem były jeszcze akcje oskrzydlające i zbiegnięcie stamtąd w szesnastkę, ale przy dwóch dogrania - Pietrzaka oraz Michała Gurgula - próbujący dołożyć nogę Norbert Pacławski oraz Kornobis byli blokowani. Sporo? Owszem, a to wszystkie w niecałe dwa kwadranse spotkania!
Zagłębie? Oddało jeden groźny strzał, który został zablokowany, a do tego wyprowadziło też groźny kontratak po nieudanej pułapce ofsajdowej. Patryk Kusztal jednak nie zdołał skutecznie podać do partnera. Był też centrostrzał Szymona Karasińskiego, z którym jednak świetnie poradził sobie Mateusz Pruchniewski. I w końcu nadeszła 41. minuta. Nieco wcześniej miejscami zamienili się skrzydłowi - Pietrzak zbiegł na prawą stronę, a Kornobis powędrował na lewą. Ten drugi był bez wątpienia wyróżniającą się postacią pierwszych 45 minut. I po dłuższym podaniu ruszył w stronę pola karnego, obrońcę zostawił za plecami i wbiegł w pole karne. Przeciwnik próbował interweniować, ale nie miał szans na wyprzedzenie skrzydłowego i powalił go na murawę. Sędzia w ułamku sekundy podjął decyzję o przyznaniu jedenastki. Nie było wielkich dyskusji, a do piłki podszedł Norbert Pacławski, który dzień wcześniej wieczorem był na ławce rezerwowych w derbach Poznania w PKO BP Ekstraklasie. Napastnik uderzył pewnie przy słupku, golkiper wyczuł jego intencje, ale nie miał szans na skuteczną interwencję. Dla 20-latka to czwarte trafienie w tym sezonie drugoligowym.
Do przerwy było 1:0 dla Lecha. A krótko po zmianie stron centymetry dzieliły zespół trenera Artura Węski od podwyższenia rezultatu. Pacławski kapitalnie przedarł się lewą stroną. Szukał miejsca do oddania strzału, ale ostatecznie wycofał do Niedzielskiego, który kopnął technicznie, ale piłka odbiła się od słupka lubińskiej bramki. I za tę nieskuteczność spotkała gości kara, bo po stałym fragmencie gry oraz dośrodkowaniu byłego lechity Marka Mroza, głową skierował piłkę do siatki i wyrównał niezwykle doświadczony Arkadiusz Woźniak. To spowodowało, że drużyny w dążeniu do wywalczenia trzech punktów szukały swoich kolejnych szans i kiedy tylko była okazja, starali się wykorzystywać przewagę liczebną. Po stronie poznańskiej blisko gola był Cywka, który został zablokowany.
Im bliżej końcowego gwizdka piłkarze walczyli nie tylko z rywalami, ale również z warunkami atmosferycznymi. Zerwał się bowiem porywisty wiatr, do tego doszły opady deszczu, które mocno utrudniły grę. W doliczonym czasie jeszcze Szymon Pawłowski kapitalnie kopnął z dystansu, ale Weirauch zdołał wypiąstkować. Chwilę później sędzia potwierdził, że starcie rezerw skończyło się podziałem punktów po remisie 1:1.
Bramki: Arkadiusz Woźniak (53.) - Norbert Pacławski (42. z karnego)
ZAGLĘBIE II LUBIN: Szymon Weirauch - Bartłomiej Kłudka, Igor Orlikowski, Kacper Lepczyński, Szymon Karasiński - Filip Kocaba (83. Mateusz Kizyma), Marek Mróz, Kacper Terlecki (46. Daniel Dudziński) - Paweł Kruszelnicki (86. Wojciech Szafranek), Arkadiusz Woźniak, Patryk Kusztal (66. Marcel Reguła).
LECH II POZNAŃ: Mateusz Pruchniewski - Maciej Orłowski, Wojciech Mońka, Maciej Wichtowski, Michał Gurgul - Jan Niedzielski (61. Igor Brzyski), Tomasz Cywka, Maksymilian Dziuba - Igor Kornobis (72. Aleksander Nadolski), Norbert Pacławski (79. Igor Stankiewicz), Maksym Pietrzak (61. Szymon Pawłowski).
Sędzia: Rafał Rokosz (Katowice).
Żółte kartki: Mróz - Mońka, Cywka, Kornobis, Wichtowski.
Zapisz się do newslettera